Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Noworodek i niemowlę (1138 Wątki)

Zasypianie przy piersi.

Data utworzenia : 2015-07-13 19:04 | Ostatni komentarz 2016-01-03 22:17

domino1401

2605 Odsłony
10 Komentarze

Mój problem polega na tym , że syn który obecnie ma 4 miesiące od około miesiąca przestał zasypiać na leżąco przy piersi. Wcześniej syn zasypiał przy piersi i gdy budził się w nocy dostawał szybko pierś i zasypiał po jakimś czasie. Ja byłam szczęśliwa i wyspana i on również. Nie wiem co się jemu teraz odwidziało, bo nie chce zasypiać na leżąco w ogóle więc muszę go nosić i tulić. Gdy uśnie odkładam. Kłopot największy mam z wstawaniem w nocy. Maluch budzi się z zegarkiem w ręku co 3 h i ja za każdym razem muszę go brać na ręce i kołysać dopóki nie uśnie. Takich pobudek mam 3 lub 4 .Jestem potwornie niewyspana. Gdy próbuję by jadł na leżąco to po 20 sekundach puszcza pierś odwraca się na plecy i zaczyna płakać, ponownie przystawiam, łapie pierś na chwilę i puszcza. Nie chcę go przyzwyczaić do zasypiania na rękach, bo nie ukrywam, że na leżąco było mi wygodniej. Może któraś z Was poradziła sobie z podobnym problemem? Proszę o rady.

2016-01-03 22:17

Moja cora ma prawie 3msc, rowniez zasypia przy piersi. Gdy wieczorem zasnie- wie ze to noc, ladbie spi. Budzi sie ns jedzenie i zniw spi.

2015-07-14 23:05

Może spróbuj troszkę synka przytulić i coś powiedz szeptem, tylko spokojnie, bez nerwów. Sama to przerabiałam i wiem, że sytuacja bywa nie do zniesienia. Po kilku takich nockach już nie jesteś w stanie podchodzić do nocnego karmienia jak przed tą sytuacją. Staraj się nie powielać schematu noszenia na rękach. U mnie pomogło położenie synka na moim brzuchu, przytulenie w takiej pozycji. W okresie letnim pomaga to również dzieciaczkom troszkę ochłonąć, bo być może mają zbyt wysoką temperaturę w pomieszczeniu, w którym śpicie.

2015-07-14 22:14

Domino wiem jak to jest trudno pojąć dziecko w tak wczesnym okresie jego życia. Ja miałam ten problem gdyż moje dziecko, które przesypiało noce zaczęło budzić się..zatem szukałam rozwiązania jak temu zaradzić. Sposobem okazało się podanie córce mleka ściągniętego z wodą podczas przebudzenia się w nocy. Córka jest jak najbardziej cyckowa i nie chce zasypiać w innej pozycji niż leżąca przy cycku, każdorazowe go wyjęcie kończy się płaczem...Hm..a powiedz mi gdzie maleństwo śpi, w łóżeczku w sypialni, w swoim pokoju czy z Wami w łóżku? Bo jeśli ma np. swój pokój może wstaw tam fotel o karmienia i spróbuj syna nakarmić na rękach w pozycji siedzącej? Z drugiej strony próbowałabym do skutku..z tym karmieniem na leżąco.

2015-07-14 21:29

domino, ale to jest teraz taki okres, trzeba przetrwać, bo wprowadzanie innych rytuałów niewiele pomoże, przynajmniej u nas nie zdało to egzaminu

2015-07-14 10:39

przy piersi zasypianie?? znajomej synkowi sie to takze zdarza a smyk ma 5mies jednak jak tylko mama sie odsynie to maluch sie budzi

2015-07-14 00:00

moja moja moja tak robi :) po 20 sekundach puszcza i płacze - robie tak jak Ty piszesz - cyc mam na wierzchu, jak chce pic to sama sie przystawia (mimo, że ma 7 tygodni) a jak nie to płacze - w końcu przestaje, i chwyta cyca i tak w koło macieju ... Trudno - nic jej sie nie dzieje, noc jest od spania, chce płakać to mimo, że nienawidze i staram sie do tego nie dopuszczać - w nocy pozwalam bo wiem ze ma sucho, jestem obok, cyc pełnen. Czasami ma przebłyski i sie przewraca na plecy poczym bez płaczu znów sie sama przystawia a czasami muszę ją przybliżyć. Jak już bardzo mam dość to wciskam butelkę w dziobek i sie uspokaja - ale teraz staram sie juz nie bo chce by wrocila tylko do piersi :)

2015-07-13 20:31

Syn śpi z nami od początku i było dobrze do czasu. Sam w lozeczku co chwilę się budził. Teraz już mu to nie wystarcza :-(

2015-07-13 20:29

Właśnie przybiera za mało na wadze. Chociaż wydaje mi się,że ten tydzien będzie na plus. Nie mam pojęcia jaki jest powód, ale już nie daję rady. Zastanawiam się czy nie przemęczyć się kilka nocy i go nie podnoscić tylko układać na boku do piersi. Wiąże się to niestety z wielkim płaczem, a nie jestem zwolenniczką wypłakiwania się dzieci. Potrzebę bliskości syn ma dużą od samego początku, tylko długo nie pociągne z tym wstawaniem w nocy :-)