strach przed zwierzęciem - jak go pokonać?

Myślę ze pomoże przedewszystkim czas i rozmowa. Musisz mu tłumaczyć wszystko na spokojnie na podstawie książeczek np. ale z drugiej strony nie wiem czy strach przed dzikim zwierzeciem jest az taki zły. W końcu moglby być to wściekły lis więc lepiej by trzymal sie od niego z daleka.

Ja myślę że trzeba najpierw trochę odpuścić temat i zwyczajnie nie nakręcac bardziej. Tzn nie to żeby ignorować lek dziecka jeśli mówi że się boi zapewnić go ze rozumiesz że ma prawo ake że w domu jest bezpieczny itp. Ake specjalnie nie zaczynać tematu i nie nakręcac go. Może być tak że po kilku tyg zapomni sam a jeśli będzie się to nadal pojawiać warto znaleźć jakieś bajki o lisku albo wymyślić swoją tzw bajkę terapeutyczna można znaleźć w internecie gotowe ale nue wiem czy akurat jest cos o lisie albo wymyślić swoją na własne potrzeby. W internecie są instrukcje jak to zrobić. Może taka bajka by pomogła. Tylko ja osobiście w tej bajce zrobiła bym też bohaterami inne zwierzęta nie tylko Lisa. Można próbować zrobić kukielke Lisa na patyczku albo rodzinę liskow. Ale ważne dać dziecku czas i nie wszystko na raz. Bo moim zdaniem dziecko wtedy czuje się osaczone i to tak trochę jakby na siłę wciskać dziecku że nie ma się czego bać kiefy ono się boi 

Uważam podobnie jak  dziewczyny,że tylko czas i ciągłe tłumaczenie da oczekiwanych skutek.W waszym przypadku pewnie trochę to potrwa ale zobaczysz ,że z czasem strach po trochu ustąpi ;)

Jak nawet misie czy motywy na ubrankach wzbudzają strach to bardzo ciężki temat bo zawsze można było właśnie pokazać misia że nie jest groźny np ale w takim przypadku to bez sensu.. 

Waszą_Mamą_być przede wszystkim potrzebny jest czas i to żebyś uzbroiła się w cierpliwość. Mój synek obecnie ma 5 lat i również boi się zwierząt, a panicznie wręcz boi się psów i do nich nie podchodzi. Moja mama ma bardzo przyjaznego maltańczyka, który zalizałby człowieka (przysłowiowo) na śmierć, a mimo tego synek i tak się boi. Tłumaczenia, że nie wszystkie zwierzęta są groźne, czytanie książeczek o zwierzątkach nic nie dało. Ale! Nie każde dziecko takie jest i musisz synkowi dużo tłumaczyć, że lis boi się człowieka i do niego nie podejdzie oraz że nie wejdzie do domu i nie musi się bać. Ja na Twoim miejscu za kilka dni powyciągałabym te wszystkie rzeczy z motywem lisa i sprawdziła reakcję.

Patrycja tak samo było u mojej siostry z jej synkiem i policją. Nagle zaczął się bać bo policjant wziął go na jakimś pokazie do wozu i pokazywał wszytko co tam jest. Aż doszło do pałki i wtedy powiedział, że chce do domu. Od tej pory się strasznie bał. W końcu mu przeszło ale długo musieli miu tłumaczyć, że policjant jest tym dobrym i w ogóle... 

Patrycja warto tłumaczyć rozmawiać. A kiedy zrozumie to się okaże 

Myślę że trzeba być cierpliwym z czasem ten lek powinien jemu przejść. Może właśnie nie pokazywać jemu żadnego liska żeby całkowicie o nim zapomniane