Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Problem z mowa u dwulatki

Data utworzenia : 2020-07-07 22:39 | Ostatni komentarz 2020-09-04 18:39

Carolajnaa1990

3123 Odsłony
68 Komentarze

Witajcie! 

Mam pytanie odnośnie mowy dziecka. Córka ma 2 lata i 3 miesiące i bardzo mało mówi. Używa kilka słów typu,, mama, baba, pa, koko, mniam, daj,, nie potrafi złożyć słów w zdania np,, mama daj,, wszystko co chce pokazuje palcem, często jej podpowiadamy pytając,, banana, pomidora?,, i jak się cieszy to wiemy co jej podać. Jeśli jesteśmy gdzieś na dworze i widzi samolot to wydaje charakterystyczny dźwięk, tak samo jak widzi kota czy psa. Nawet jeśli jestem w domu i ją słyszę ale nie widzę co robi na dworze to wiem że np zobaczyła kota, samolot czy lecącego ptaszka bo używa wtedy charakterystycznych dzwiekow.Czy to normalne? Pediatra twierdzi że dziecko ma czas do 3ciego roku życia i wtedy można zacząć się niepokoić. Jak wasze doświadczenia z mowa dziecka? Co robić? Czy powinnam się zgłosić z dzieckiem do jakiegoś specjalisty? Kiedy reagować? 

2020-09-04 18:39

Witam,

Carolajna1990 jeśli już teraz coś Cie niepokoi to warto udać się do specjalisty już teraz. Polecam dla dziecka w tym wieku neurologopedę. Tak jak pisałyście, dzieci rozwijają się w różnym tempie. Jednak jeśli po 2 roku życia rozwój mowy jest powolny i gdy dziecko mając 2,5 roku mówi bardzo słabo, warto wtedy udać się do specjalisty. Powody mogą być bardzo różne np. trudności w pracy aparatu artykulacyjnego, osłabione napięcie mięśniowe, trudności z przetwarzaniem słuchowym i pewnie wiele innych... W takiej sytuacji lepiej zacząć jak najszybciej pracować niż stracić czas. O tym jaki i czy to jest problem, będziemy wiedzieli po wizycie u specjalisty. Dlatego uważam, że jeśli rodzica coś nie pokoi to nie ma na co czekać.

Myśląc o rozwoju mowy u dziecka, należy zwracać uwagę na to jak się do niego zwracamy - pisałyście już o tym. Nie należy się "pieścić" czy używać zdrobnień. Warto tez motywować dziecko do mówienia, bo jeśli dziecko dostaje to co chce małym wysiłkiem (bo wiemy co chce i to dostaje) to powodem słabego mówienia może być właśnie słaba motywacja - po co mam się starać mówić, skoro rodzice wiedza o co mi chodzi. Jeśli dziecko dostanie sygnał od rodzica, że musi się bardziej postarać i wytłumaczyć o co mu chodzi, wtedy dziecko aby dostać to co chce będzie musiało popracować. Warto wtedy dać dziecku więcej czasu, aby mogło na spokojnie wytłumaczyć o co mu chodzi, a jak nie umie powiedzieć to żeby pokazało. Nie należy zgadywać od razu o co dziecku chodzi, niech trochę popracuje. 

Polecam tez czytanie dziecku książek – nie zależnie od wieku. To bardzo dobrze wpływa na rozwój mowy.

Logopeci pracując z dziećmi, często tez oprócz ćwiczeń aparatu mowy proponują zabawy manualne np.: lepienie z plasteliny, rysowanie, nawlekanie itp. Powód jest taki, że obszar w mózgu odpowiedzialny za małą motorykę leży blisko obszaru związanego z mową. Robiąc jedno, pobudzamy jednocześnie oba obszary :) Oczywiście ćwiczenia, które wymieniałyście w odpowiedziach też są bardzo dobre - dmuchanie baniek, świeczki, naśladowanie odgłosów zwierząt. Można jeszcze bawić się w robienie przed lustrem różnych śmiesznych minek, dawać dziecku do jedzenia twarde przekąski, aby wzmocnić mięśnie. Wszystko też zależy od tego jaki jest powód tego słabszego rozwoju mowy. Specjalista na pewno precyzyjnie to oceni, powie czy jest czym się martwić i podpowie co robić. 

 

Pozdrawiam

Marta Cholewińska-Dacka

2020-09-04 12:38

Moja to gadula.jest w stanie wszystko powtórzyć no prawie;) zobaczymy jak to dalej będzie 

2020-08-28 00:31

Weronika da się i w domu. Ale w cerkwi na koniec mszy to robimy bo chce jakoś zająć córeczkę bo już jej za długo w cerkwi stać bo u nas 1.5h msza i zaczyna marudzić 

2020-08-27 22:16

aneczka że tak zapytam dlaczego akurat w cerkwi dmuchacie świeczki.w domu sie nie da???

2020-08-27 20:48

Właśnie kupiłam banki jutro bd dmuchać 

2020-08-23 23:39

My w cerkwi uczymy się zdmuchnąć świeczkę

2020-08-23 12:51

Sussane bardzo słuszne uwagi. Dmuchanie mydlanych  baniek  my ćwiczymy. Są też takie fajki z dziurka i piłeczka i tam się dmucha i piłeczka podnosi się do góry. To też pomaga przy wymowie. 

2020-08-23 07:34

Moja mała też długo nie chciała powtarzać, im bardziej zachęcaliśmy ją do powtórzeń tym ona była bardziej uparta. A jak trochę dopuściliśmy to sama zaczeła mówić. Ale ja również uważam, że jadnak kontakt z innymi dziećmi jest nieoceniony.