Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Fizykoterapełta i dziwne ćwiczenia

Data utworzenia : 2016-01-08 23:58 | Ostatni komentarz 2016-01-12 18:40

A.Zazulak

1415 Odsłony
5 Komentarze

Witajcie Mam do was ważne pytanie. Wczoraj byłam z córeczką na badaniu gdyż mała przez ostatnie miesiące nosiła poduszkę ortopedyczną Frejki na dysplazje bioderka. Badanie wykazało że bioderko rozwija się prawidłowo. Pani fizykoterapełtka sprawdziła jak rozwija się córeczka jej odruchy napięcie mięśniowe itd... Oczywiście wszystko jest w porządku ale jedna rzecz która nie daje mi spokoju to ćwiczenia które zleciła nam doktor , a mianowicie : -sadzanie córeczki żeby dotykała rączkami stupek -kładzenie na nochach rodzica przedtrzymanie drugą nóżek żeby podpierała się rączkami i ćwiczyla mięśnie i podpieranie. -podnoszenie dziecka bokiem za rączkę żeby się podpierała i podnosiła do siadu. -oraz przewroty z brzuszka na plecy( i jeszcze jedno ćwiczenie którego nie potrafię opisać.) -noszenie przodem do świata żeby wyciagala rączki do przodu a nie na boki. Mam nadzieję że dość precyzyjnie to opisałam.Szczerze jestem tym przerażona , córeczka ma 5 miesięcy dopiero co nauczyła się trzymać stabilnie główkę. Czy takie ćwiczenia są dla niej odpowiednie? Nie będą miały wpływu na mięki kregosup? Czy to sadzenie to nie za wcześnie? Proszę o poradę bo nie wiem co robić. Niby to lekarz ale nie jestem pewna tych metod.

2016-01-12 18:40

Dziękuję za odpowiedź Wizyta była prywatna i mam wrażenie , że Pani trochę się śpieszyło i nie miała czasu dokładnie opisać zaleconych ćwiczeń. Nie podała nazwy ćwiczeń annawianna Dziękuję :) Pani Marto Dziękuje za odpowiedź , nie czuje się pewnie przy tych ćwiczenia ze względu na to, że tak na prawdę nie znałam ich zastosowania. Przy wizycie córeczka bardzo płakała przez co miałam jeszcze większe obawy. Do tego zawsze mówiono mi żeby nie nosić dziecka przodem do świata szczególnie tak małego. teraz troszkę się dowiedziałam i jestem spokojniejsza. Córeczka przy wykonywaniu ćwiczeń w domu jest spokojniejsza do tego szybko załapała żeby przy podnoszeniu podpierać się rączką i teraz jak uda się jej przechylić na bok to próbuje usiąść .

2016-01-12 15:15

Witam, Trudno mi kwestionować zalecenia lekarza i nie zamierzam też tego robić, tym bardziej, że to on widział dziecko. Mogę napisać, że ćwiczenia które zaproponował znam i mają pomóc dziecku w uzyskaniu prawidłowego podporu, który jest potrzebny przy nauce raczkowania czy wspomagać naukę ułożenia ciała do rotowania się, potrzebnedo do nauki samodzielnego siadania. Mam wrażenie, że nie czujesz się pewnie A.Zuzulak z tymi ćwiczeniami, może warto by było jeszcze raz pod kontem specjalisty je przećwiczyć, żebyś miała pewność że wiesz jak je prawidłowo wykonywać. To bardzo istotne. Ćwiczenie z sadzaniem dziecka i dotykaniem stópek nie ma polegać na długim sadzaniu dziecka. Wykonuje je się krótko. Tego typu ćwiczenia służą wzmacnianiu mięśni grzbietu, obręczy barkowej, wzmacnianiu napięcia mięśniowego rąk czy ćwiczeniu równowagi a są siadaniem samym w sobie. Rozwojowo dzieci zaczynają siedzieć ok.6-7 miesiąca (umiejętność siadania przychodzi później). Czy fizjoterapeuta wyjaśnił Ci dokładnie co dane ćwiczenie daje, na co wpływa? Pozdrawiam, Marta Cholewińska-Dacka

2016-01-09 21:05

A. Zulak ja trafiłam z synkiem do neurologa i rehabilitanta gdy ten miał skończone 4 miesiące i okazało się że to i tak za późno i trzeba go intensywnie rehabilitować z powodu napięcia mięśniowego i asymetrii. Na początku był rehabilitowany przez rehabilitanta i przeze mnie w domu metodą Vojty + noszenie właśnie przodem do świata z podkurczonymi nóżkami. To noszenie ma na celu zlikwidowanie wzmożonego napięcia u dziecka a powiem Ci że maluchom bardzo takie noszenie odpowiada ponieważ wszystko widzą i mają obie rączki wolne a kręgosłup i główka jest oparta na Tobie więc wszystko jest ok. Nie wiem czy dobrze porównałam inne ćwiczenie - podnoszenie dziecka za rączkę- też takie wykonywałam nie tylko kiedy dziecko było na materacu ale i na piłce i tu miałam duże problemy ponieważ mój Wojtuś nie lubił ćwiczyć i wyrywał się a raz podczas takiego podnoszenia szarpnął się tak mocna że wyrwał mi się z rąk i gdybym nie przyciągnęła go za rękę to upadłby z piłki na podłogę. Wtedy pamiętam płakałam bardziej niż on ale rehabilitantka której o tym powiedziałam mówiła że jej się też takie sytuacje zdarzają. Pamiętaj aby dobrze przytrzymywać dziecko za nóżkę w okolicy pachwiny . To ćwiczenie ma nauczyć dziecko podnoszenia się . ćwiczenie obrotów też przerabiałam wklejałam nawet na Lovi zdjęcia :) A kładzenie dziecka na nogach rodzica to przyznam szczerze sama zaproponowałam rehabilitantce po tym jak obserwowałam jej ćwiczenia z synkiem na poduszce walcu- również nie lubił tych ćwiczeń i zauważyłam że taki sam efekt daje właśnie kładzenie go na nogach i delikatne ruchy jego ciałem. Fajnym ćwiczeniem kiedy dziecko już siedzi jest też sadzanie go na kolanach i poruszanie swoimi nogami tak aby dziecko musiało balansować na nich chcąc utrzymać równowagę - taki sam efekt końcowy jak na piłce a dziecko się mniej stresuje. Myślę że powinnaś się martwić tylko zacząć ćwiczenia a efekty zobaczysz bardzo szybko- im mniejsze dziecko tym lepszy efekt rehabilitacji :)

2016-01-09 16:25

Agnieszka to już drugi lekarz , poprzedni twierdził że z bioderkiem niema żadnej poprawy ( wizyty prywatne co miesiąc) więc pojechałam na konsultacje do drugiego . Okazuje się że z bioderkiem jest wszystko dobrze i niema potrzeb żeby mała nosiła poduszkę. co do ćwiczeń doktor pokazała jak je wykonywać ale jak dla mnie sadzanie dziecka które dopiero nauczyło się trzymać samodzielnie główkę jest przesadą. Synek sam nauczył się siadać łapał sie w łożeczku i podnosił do siadu ale nie w wieku 5 miesięcy. przewroty bedziemy ćwiczyć reszte odpuszcze

2016-01-09 11:03

A. Zazulak, też uważam, że trochę za wcześnie na takie ćwiczenia. Większość z tych ćwiczeń nie wykonałabym z moją 6,5 miesięczną małą . Jak ją posadzę, to chwilę posiedzi i przewraca się na bok, nie jest w stanie przy tym dotykać stópek. Poza tym nie podoba mi się ćwiczenie polegające na podnoszeniu dziecka bokiem za rączkę. Ale cóż, byłaś w końcu u specjalisty, który powinien dostosować ćwiczenia do wieku i możliwości dziecka. Dla jednych dzieci, takie ćwiczenia może nie byłyby problemem, ale dla innych już tak. Ja na Twoim miejscu skonsultowałabym te ćwiczenia z innym specjalistą (jeżeli oczywiście masz taką możliwość). Być może są inne ćwiczenia możliwe do wykonania dla Twojej malutkiej, które przyniosą zadowalające efekty.