Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

dziecko nie chce zasypiać z tatą

Data utworzenia : 2015-01-12 20:18 | Ostatni komentarz 2015-04-20 22:15

leila

9556 Odsłony
9 Komentarze

Syn ma 14 miesięcy. Od początku usypiamy na zmianę z mężem. Raz ja raz on jak kto ma czas i ochotę a czasami nawet w trakcie się zmieniamy. Do tej pory nie było najmniejszego problemu jeżeli chodzi o osobę która usypiała. Ostatnio jednak syn "obraził się " na tatę i jak go widzi w sypialni to zaczyna strasznie płakać. Dodam, że syn zasypia bawiąc się palcami osoby która go usypia. Póki co nie ma problemu bo ja go usypiam i tyle ale za jakiś czas wracam do pracy na zmiany i będą dni kiedy to mąż będzie musiał usypiać. Nie wiem co robić, jak rozwiązać tą sytuację. Na początku codziennie mąż na próbę wchodził do sypialni ale efekt był wiadomy, ostatnio na kilka dni odpuściliśmy i nie pokazywał się podczas usypiania ale dzisiaj znowu spróbował i efekt jest taki sam. Ze dwa razy zrobiliśmy tak, że we dwoje byliśmy przy łóżeczku jednak gdy tylko mąż podwał małemu swoją rękę do zabawy ten zaczynał płakać.

2015-04-20 22:15

U Nas też zdarzały sie takie sytuacje, nie koniecznie podczas usypiania, bo akurat usypianie to moja działka, ponieważ podczas karmienia piersią zasypia, ale w ciągu dnia też były takie sytuacje, że mąż bierze małą i się z nią bawi a ona strasznie płacze i do mnie, dlatego stwierdzilismy, ze będę wychodzić z domu do sklpeu czy gdzieś np na 30 minut by mała z nim też spędzała sam na sam czas. Może warto spróbować i w ciągu dnia zostawić maluszka z tatą niech dzialają razem ? Może to coś pomoze

2015-04-07 22:17

U nas był taki okres kiedy wrucilam do pracy więc usypialismy synka na zmianę i nie było żadnych problemów. Gdy poszłam na chorobowe dziecko zaczęło spędzać ze mną całe dnie ja go kladlam przeważnie spać bo zanim mąż wrucil z pracy synek już o tej godzinie spał. Jak przyszedł taki czas że tato miał położyć synka spać ten dostawał chisteri płakał piszczal i mimo że chciał spać nie dał się mężowi położyć dopiero jak przychodziła dziecko spokojnie kladlo się i powoli zasypiało. Mężowi było przykro więc zaczęliśmy robić tak że obydwoje byliśmy przy usypianiu ale ja stałam obok. Tak też dopiero pozwalał tacie bez protestów położyć się spać,przyznam że ciężko było i to trochę moja wina bo kladlam dziecko sama a wiadomo maluszek szybko się przyzwyczaja do niektórych rytuałów i nie reaguje z radością na zmiany. Teraz na szczęście zasypia sam chce tylko żeby to przytulać

2015-04-07 19:49

U nas zaczęło się to samo jakiś czas temu... Tobiś za chiny nie da się uśpić tacie, ryk jest nieziemski... nawet mąź ne możebyć w pokoju, ani w nocy na śpiocha dawać małemu smoka (jak to wuczuwa, nie wiem). Bywa, że musze go wyjąć z łóżeczka i zaśnie tylko przytulony do mnie...męźowi bardzo przykro się robi, tym bardziej, że wieczór to jego czas z synem. Aż mi jest go szkoda.. niby wie że to taki czas dzidzi, ale mimo wszystko jest zawiedziony. Za to jak jest w domu weekendy kazałam mu ja nawięcej małym się zajmować i kurka czasem tak fajnie im idze, że aż ja jestem zazdrosna..

2015-03-22 22:08

Witam, W okresie do 2 roku życia mama jest bardzo ważna w życiu dziecka, a często i najważniejsza. Tata bywa odsuwany na dalszy plan, co sprawia mu często sporo przykrości. Dziecko coraz bardziej zaczyna się orientować, że stanowi z matką osobną tożsamość. Na to nakłada się związany z tym procesem lęk separacyjny. Początek zwykle ok. 7-8 miesiąc, a zwykle apogeum na 12-13 miesiąc. Wtedy potrzeba bycia z mamą jest bardzo silna i to często mama musi wykonywać wiele czynności. Może wynika to z tego. Trudno mi to jednoznacznie stwierdzić. Wyjściem może być przeczekanie. Jednocześnie niech tata aktywizuje się w innych sytuacjach tak aby znaleźć wspólny język z córeczką i rozwijać więź np. wspólne zabawy, baraszkowanie, pielęgnacja na którą dziecko pozwala tacie. Nie ma jakiegoś jednego rozwiązania. Można też stopniowo odcinać pępowinę czyli wyjścia mamy. Nie jednokrotnie słyszałam od innych mam, że muszą być wieczorem w domu, bo muszą położyć dziecko spać. W innej sytuacji jest awantura i dziecko nie zaśnie. Także nie jesteś sama :) jeśli to może jakoś pocieszyć. Pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2015-02-24 20:19

Leila u nas taka sytuacja wystąpiła około 6 miesiąca i trwałą około 10 tygodni. Plus minus oczywiście. Mały nie chciał zasypiać z tatusiem tylko szukał cały czas mnie. I potrafił się męczyć i wybudzać tylko żebym ja go przejęła. Na moich rękach wtulony zasypiał czasem po 30 sekundach. My co prawda jeszcze nie usypiamy w łóżeczku, choć teraz zaczynamy, ale ten etap był dla męża bardzo ciężki, bo po prostu było mu przykro. I choć jest dorosły i rozumie, ze to nie jego wina to jednak uczucie pozostało. Natomiast my poradziliśmy sobie z tym tak, że staraliśmy się wyczuć moment i mąż przychodził w ostatnim etapie tak aby mały jednak zasnął w jego ramionach. Dodatkowo większość wieczornego rytuału wykonywał on, zwłaszcza kąpiel i odkąd mały zjada kaszkę to karmienie. Po jakimś czasie mały się przestawił i zniknęły problemy z zasypianiem tylko u mnie. Za to pojawiły się ogólnie kłopoty ze spaniem. Ale to już inna historia.

2015-01-21 22:30

Właśnie nic się nie zmieniło poza tym usypianiem. Często mówię, że wracam do pracy ale nie sądzę żeby to rozumiał. Czasami było tak, że jak syn długo płakał to się z mężem zmienialiśmy (jak ja usypiałam przychodził mnie zmienić mąż i odwrotnie) tego wieczoru jednak ja się kąpałam a mąż usypiał. Mały długo płakał i w sumie już miałam wychodzić z łazienki kiedy niestety przyszedł dziadek malucha i zaczął go uspokajać. W sumie to przestał płakać ale zasnąć nie chciał dopiero jak wyszłam z łazienki to go uspałam. Niestety od tamtego wieczoru jest jak jest. Z jednej strony obwiniamy teraz za to dziadka ale z drugiej syn płakał dość długo przed jego przyjściem więc tak jakby już wcześniej coś mu nie pasowało. Mąż mówił, że tak jak zwykle kładł go gdy ten wstawał i dawał mu rękę do zabawy... Dzisiaj to nawet było tak, że mąż dał mu tylko mleko do łóżeczka na dobranoc a ten już zaczął wstawać i kombinować a jak ja go położyłam i dałam butelkę to bez problemu zaczął pić :/

2015-01-21 21:57

Witam, Może być tak, że synek wyczuł co się niedługo wydarzy - twój powrót do pracy Leila. Może zdarzało Ci się rozmawiać przy nim z kimś na ten temat? Dzieci w tym wieku potrafią zrozumieć znacznie więcej niż nam się wydaje. Napisałaś też, że synek jakby obraził się na męża - czy jesteś w stanie przypomnieć sobie moment od kiedy się tak zaczął zachowywać? Czy faktycznie na coś obraził się na męża? A z jak zachowuje się w innych sytuacjach z tatą? czy to tez się zmieniło? pozdrawiam serdecznie Marta Cholewińska-Dacka

2015-01-12 23:53

Moj synek ma ponad 6 miesiecy jak nocy sie budzi na brzuszek albo zeby i maz go bierze na rece i probuje ukoic to maly ryczy jeszcze mocnien a jak ja go wezme to przytula sie do mnie i przestaje plakac. Moze chodzi mu o sama twoja obecjosc. Jeszcze kojarzy mi sie taka teoria z psychologii ze dziecko w pewnym okresie rozwoju zaczyna traktowac tate jako rywala. Dziecko traktuje mame jako "swoja wlasnosc" i nie zamierza sie nia dzielic z kimkolwiek. Chce ja miec tylko dla siebie i dlatego odtraca tate bo traktuje jego osobe jako intruza. Dzieci sa bardzo kumate, w tym wieku nie zadaja pytan ale jak sie im cos tlumaczy to one to rozumieja. Porozmawiaj i wytlumacz synkowi ze go kochasz itp, ale ze jest tez w twoim zyciu jego tata ktorego tez kochasz i powiedz o uczuciach do synka, uspokoj go ze nie przestaniesz byc blisko niego, ze zawsze bedziesz przy nim i nikt ciebie mh nie zabierze. Niech tata tez go duzo przytula i mowi o swoich uczuciach;) po kuzynki corce widze jak wiele moze zdzialac rozmowa, tlumaczenie i okazywanie uczuc i mowienie o nich.