Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Ciągnięcie za własne włosy i uszy

Data utworzenia : 2015-01-08 18:04 | Ostatni komentarz 2016-06-07 12:58

aniusia8816

20440 Odsłony
57 Komentarze

Zauważyłam od kilku dni, że mój synek 6,5 miesięczny zaczął ciągnąć się za swoje włosy na głowie? Wcześniej (ok. 5m-ca) już zaczął ciągnąć się również za uszy. Czy to normalne w tym wieku? czy mam dziecku na to pozwalać, czy powstrzymywać go w jakiś sposób od tego? czy to coś oznacza? Z góry dziękuję za informację :)

2016-06-07 12:58

To jest etap rozwoju dziecka tak właśnie poznaje swoje ciało :) u mnie synek jak zmieniam mu pieluszkę to szuka, chwyta siusiaka - śmiesznie to wygląda bo tak nie wiem co to jest :) Dzieci tak maja i to po pewnym czasie mija.

2016-03-12 12:59

Moje dziecko z nudów się ciaglo za włosy lub za uszy . Szybko minol jej ten okres. Córka potrafiła się naprawdę mocno pociągnąć ale nie płakała z tego.powodu .

2016-03-11 13:28

Ja mam natomiast mam inną obserwację. Moja córka mniej wiecej w tym samymm okesie ok6 miesiąca ciągnęła się za uszy i włosy gdy była śpiąca.teraz już przestala po ok 2 miesiącach i nauczyła się trzeć oczka.Także proponuję poobserwować kiedy dzieci to robią.

2016-03-07 23:09

Pociągnie raz czy drugi - zaboli to przestanie :) Dziecko przez dotyk poznaje świat - musi wiedzieć że coś boli lub też nie by rozgraniczać co powinien i może robić a co nie :) Moim zdaniem przejdzie mu to :)

2016-03-03 16:26

Mój synek za włosy się nie ciągnął (być może dlatego, że długo miał ich mało i były krótkie :D), ale za uszy owszem. Kilkanaście razy tak około 8.miesiąca. Samo przyszło i samo przeszło. :)

2016-03-03 14:06

Jeśli chodzi o uszy to przy ząbkowaniu wstępuje ból promieniujacy właśnie do nich i dlatego maluszki częściej niż zazwyczaj się za nie ciągną. Chociaż powodów może być mnóstwo :-) Co do włosów to może być przejściowe, podobno większość dzieci tak ma. Pojawia się samo i po jakimś czasie przechodzi :-)

2015-11-20 22:30

No i u nas dokładnie tak jest, z tym że mojemu od małego się jedno ucho zawijalo i jak ciągnie się za nie to się tylko zastanawiam czy nie będzie tego żałował w przyszłości :) ale to tak samo jak z wkładaniem rączek do buzi. Dzięki temu też poznaje świat bo usta są najbardziej wrażliwe

2015-11-20 21:18

Mój synek ma tak do dziś, że wkłada paluszki do uszu, ale krzywdy już sobie nie robi, bo też się zdarzało, że potrafił się tak drapnąć, ze krew leciała mu z uszek