Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Źle reaguje na nowe otoczenie?

Data utworzenia : 2016-04-09 19:43 | Ostatni komentarz 2016-06-30 23:07

Agata_1989

1946 Odsłony
7 Komentarze

Moja prawie roczna córka, ostatnio źle reaguje gdy ma tylko wsiąść do samochodu, popada w histerię niewiadomo dlaczego, a gdy chcem jechać z nią do jej babci i dojeżdżamy na miejsce córka reaguje na wszystko płaczem nie można wżaden sposób jej uspokoić. Czym może to byc spowodowane.

2016-06-30 23:07

Witam, czy wcześniej podobne zachowania w innym kontekście się zdarzały? Czy córcia reaguje tak na jazdę samochodem czy na wizytę u babci? jak czujesz Agata1989? Czy córcia reaguje nerwowością na jakieś dźwięki? jak reaguje w towarzystwie nowych osób czy wielu osób? pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2016-06-13 09:58

Twoje dziecko jest jeszcze na tyle malutkie, że ma prawo do takiego dla nas dziwnego zachowania. Małe dziecko czuje się najlepiej w otoczeniu które zna lub często spotyka inne sytuacje czy miejsca mogą powodować u dziecka obawę, lęk, panikę a w konsekwencji płacz nawet histerię. U mnie córka, kiedy była malutka przebywała często w zmiennym otoczeniu i nowe twarze czy miejsca nie robiły na niej wrażenia . Myślę, że dla tak małego dziecka potrzebny jest czas aby się za klimatyzowało i z czasem wszystko się unormuje i zrozumie, że wyjazdy są ciekawe :) Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i pozwólmy mu na różne indywidualne zachowania.

2016-04-25 14:15

moje dziecko ma 4 lata i wlasciwie od zawsze zle reaguje na otoczenie. Chodzi od roku do przedszkola i niewiele sie zmienilo. Po prostu taki jest i juz sie nad tym nie glowie:)

2016-04-12 08:42

Moje maluchy mają 7 miesięcy i poznają już swoich, jak widzą twarze, które widują dość rzadko, to zaraz płaczą i są odważne tylko jak trzymam je na rękach. Jak były mniejsze tak nie reagowały.

2016-04-11 17:35

Zgadzam się z dziewczynami może Twoja córka nie czuje się bezpiecznie w nowych miejscach, które je stresują i czują niepokój. Boi się i dlatego reaguje płaczem. Może nie jeździcie często do babci i dziecko nie pamięta i czuje się nowo w tym miejscu. Stąd płacz. Twoje dziecko doszło do etapu gdzie rozróżnia obcych i "domowników". A w czasie jazdy samochodem może po prostu się w jej czasie nudzi. Zapewnij jej trochę różnych atrakcji może się uspokoi i będzie lepiej. Sprawdź też czy córce nie jest gorąco ani za zimno. Może to też być przyczyną histerii w czasie podróży.

2016-04-11 13:06

Twoja córeczka jest jeszcze malutka i z pewnością najlepiej czuje się w swoim domowym otoczeniu ,tam czuje się bezpiecznie .Być może jazda samochodem zaczęła być dla niej męcząca ,może po prostu nie lubi być przypięta w foteliku samochodowym ,bo to ogranicza swobodę jej ruchu.Mój synek jak był mniejszy chętnie jeździł samochodem ,ale gdy skończył roczek ,zaczął chodzić to buntował się gdy wsadzaliśmy go do fotelika w samochodzie ,bądź przypinaliśmy w wózku lub krzesełku do karmienia.Może twoja córeczka też nie lubi być pozbawiona swobody ruchu.

2016-04-10 23:05

Agato mój synek ma 20 miesięcy i też zdarza mu się płaczem i poddenerwowaniem zareagować na coś nowego, na obcą dla niego osobę lub miejsce w którym jest tłum ludzi i hałas. Myślę że prawie każde dziecko ma taki etap w życiu kiedy nowe osoby czy miejsca nie są od razu akceptowane i przejawia się to płaczem, krzykiem , chowaniem się za mamę czy tatę. Dzieci mają swój świat , codzienne rytuały , miejsca które znają i w których czują się bezpieczne i kiedy na ich drodze pojawia się ktoś obcy , coś nowego jakieś inne miejsce to pomimo iż mama czy tata są obok mogą być nieco bojaźliwe. Pamiętam też że kiedyś znajoma opowiadała mi że jej wnuki zaczęły źle reagować na jazdę samochodem i kiedy rodzice zaczęli zastanawiać się dlaczego tak się dzieje doszli do wniosku że ich dzieci jeździły samochodem tylko wtedy kiedy jechały do lekarza. najwyraźniej jazda samochodem zaczęła kojarzyć im się z badaniami, pobraniem krwi czy szczepieniami więc postanowili to zmienić i zaczęli jeździć z nimi w fajne miejsca typu : zoo, parki dla dzieci itd. Mój synek od jakiegoś czasu też reaguje płaczem w różnych miejscach i zazwyczaj jak zaobserwowałam są to miejsca gdzie jest dużo ludzi lub jest głośno. Najwyraźniej mój synek nie jest przyzwyczajony do hałasu a w skupiskach ludzi typu sklep, kościół może czuć się zagubiony. Staram się aby w sytuacji kiedy się czegoś boi, wyjść , przytulić go i uspokoić aby czuł się bezpieczny ale też stopniowo przyzwyczajać go do miejsc typu Kościół czy plac zabaw pełny dzieci. Przed chwilą oglądnęłam film który uświadomił mi jak maleńkie dziecko może czuć się np w dużym sklepie w którym ogromna ilość bodźców typu: hałas, oświetlenie, kolory, kształty itd. dociera do niego z każdej strony, Filmik pokazuje jak dziecko z autyzmem odbiera takie bodźce ale myślę że każdy maluszek właśnie w taki sposób może odbierać takie sygnały z zewnątrz tym bardziej że w domu ma spokój, kilka ulubionych i znanych zabawek, pokoik w którym czuje się bezpiecznie i dobrze. Oglądnij sobie : http://noizz.pl/spoleczenstwo/dzieki-temu-nagraniu-sam-zobaczysz-jak-swiat-widza-osoby-autystyczne/jdlcfcm A może zmieniające się obrazki w szybie samochodu, to że cały czas coś miga przed oczami dziecka może powodować poddenerwowanie? Może podczas wizyty u babci dziecko czegoś lub kogoś się wystraszyło i utrwaliło to sobie w małej główce.?