Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Jak dogadać się z maluchem... - zrozumieć język niemowląt

Data utworzenia : 2015-09-22 11:19 | Ostatni komentarz 2015-10-28 12:13

Marzena.Partas

1685 Odsłony
6 Komentarze

Zdarza się, że niemowlę płacze doprowadzając do rozpaczy swoich rodziców. Każdy rodzic prędzej czy później uczy się rozumieć swoje dziecko. Zanim to jednak nastąpi, warto wiedzieć dlaczego dziecko płacze , żeby lepiej zrozumieć naszą pociechę od jej pierwszych dni. Płacz może oznaczać: głód, zmęczenie, pobudzenie, potrzebę nowych wrażeń, ból brzucha, niewygodę, zimno, gorąco, potrzebę bliskości. Wszystko to jest zrozumiałymi i łatwymi do zaspokojenia potrzebami. Dorosłym, którzy opiekują się dzieckiem i nie potrafią odczytać prawidłowo tych sygnałów, zdarza się przypisywać płaczowi emocje i intencje typowe dla ludzi dorosłych. Są przekonani, że płacz może oznaczać: jestem zły, jest mi smutno, nienawidzę tego miejsca, płaczę, żeby dać ci w kość, boję się ciemności, jesteś złą matką, porzuciłaś mnie itp. tymczasem płacz dziecka nie oznacza, że ma ono złych rodziców i nie należy jego płaczu brać do siebie. Natomiast jeżeli płaczowi niemowlęcia towarzyszą: gorączka, wymioty, biegunka, bladość, sinienie, wysypka lub inne objawy choroby, należy bezwzględnie skorzystać z pomocy lekarza. Jednak również zdrowe niemowlęta płaczą i jest to jak najbardziej normalne zachowanie. Jeśli jednak chcemy nauczyć się rozpoznawać rodzaje płaczu, warto pamiętać, że do sprawy należy podchodzić spokojnie i powoli. Zanim zareagujemy, musimy zatrzymać się, skupić na dziecku i przez chwilę posłuchać jego płaczu oraz obserwować co ono robi. Na podstawie tego co słyszymy i widzimy, możemy ocenić sytuację i reagować. Takie zachowanie umożliwi też dziecku (szczególnie starszemu) doskonalić umiejętność samodzielnego uspokajania się – przy czym nie chodzi tu bynajmniej o ignorowanie płaczu dziecka. Głód Płacz: to taki rodzaj płaczu, który matka uczy się rozpoznawać najszybciej, zaczyna się on od pokasływania, początkowo jest krótki, aż w końcu przeradza się w powtarzające się: łaa, łaa, łaa. Obserwacje: dziecko oblizuje usta, układa język jak do ssania, otwiera usta, kręci głową w poszukiwaniu źródła mleka, podnosi rękę do ust – starsze próbuje ssać palce (jeśli dziecko często ssie palce nie musi to oznaczać głodu, a raczej wielką potrzebę ssania). Zmęczenie lub przemęczenie Płacz: początkowe marudzenie, przy braku reakcji przechodzi w zawodzenie i głośny płacz. Narasta on jakiś czas, aż kończy się zaśnięciem. Obserwacje: dziecko ziewa, kręci głową, jeśli jest trzymane na rękach, wówczas opada mu głowa, zaczyna się wyginać, kopać, jego oczy za zaczerwienione, podobnie jak twarz. Te zachowania często mylone są z płaczem z głodu lub kolkowym, dlatego w jego rozpoznaniu może pomóc uświadomienie sobie, co go poprzedzało (zabawa, gaworzenie, długa aktywność). Nadmiar bodźców Płacz: przypominający płacz z przemęczenia. Obserwacje: odwracanie głowy (zwłaszcza od osób próbujących dziecko zabawić), wzrok utkwiony w jeden punkt, nieskoordynowane ruchy rąk i nóg. Potrzeba nowych wrażeń Płacz: marudzenia, pojękiwanie, oznaki irytacji. Obserwacja: odwracanie wzroku od tego, co znajduje się w polu widzenia, kręcenie głową na boki w poszukiwaniu ciekawszego bodźca, zabawa rękami, nogami. Jeżeli zmiana otocznie nie uspokaja dziecka tylko powoduje płacz, to najprawdopodobniej jest ono zmęczone. Ból brzucha, gazy Płacz: zaczyna się gwałtownie, bez żadnych wstępów, jest wysoki, pomiędzy kolejnymi atakami płaczu dziecko może wstrzymywać oddech. Obserwacje: unoszenie nóg i przyciskanie ich do tułowia, usztywnienie ciała, twarz wykrzywiona grymasem bólu, język zawinięty do góry, ale bez ruchu ssania, chaotyczne ruchy rąk i nóg. Wychłodzenie Płacz: głośny, towarzyszy mu drganie dolnej wargi. Obserwacja: gęsia skórka, chłodne stopy i dłonie, czkawka, blada lub siniejąca skóra rąk i nóg, jeśli przy tym dziecko się wije, podnosi pupę, to jest możliwe, że próbuje zasygnalizować zimno spowodowane mokra pieluchą. Przegrzanie Płacz:marudzenie połączone z przyspieszonym, ciężkim oddechem, przy braku reakcji przechodzi w płacz. Obserwacja: wilgotna skóra, szczególnie na karku, wypieki. Potrzeba bliskości Płacz: miaukliwe zawodzenie przechodzące w płacz, który ustaje po wzięciu na ręce, przytuleniu. Obserwacja: obracanie głowy – szukanie wzrokiem mamy. Przejedzenie Manifestuje się marudzeniem po karmieniu, któremu towarzyszy plucie.;-) Umiejętność odczytywania języka niemowląt, wymaga ćwiczeń, zwłaszcza, że każde dziecko jest inne i trochę inaczej wyraża pewne rzeczy. 
 Bibliografia: „Język niemowląt; Moja mama mnie rozumie” – Tracy Hogg, Melina Blau – Bauer-Weltbild 2003.


2015-10-28 12:13

Ja raczej rozumiem każdy płacz dziecka. pewnie dlatego że rzadko płacze :) jak jest zmęczony i chce się przespać wtedy wiem że smoczek i do łóżeczka i wtedy sobie zasypia w ciągu minuty, z głodu płacze tylko wtedy kiedy nadejdzie jego pora a on zobaczy butelkę z mlekiem i nie może się doczekać, jak go brzuszek boli - wtedy dotykam brzucha i czuje ze jest twardy i wtedy kiedy czas kupki się zbliża. z nudów raczej nie płacze, a z przegrzania tym bardziej bo pilnuje żeby był odpowiednio ubrany, przykryty itp :)

2015-10-24 11:45

oj chyba musi minac sporo czasu zanim sie zrozumie ten jezyk niemowlat i placz , albo ja sie zle wsluchuje bo jeszcze nie potrafie ale sie staram i ucze i będe sie uczyc wciaz dla swojego dziecka

2015-10-19 14:30

Najgorsze były pierwsze tygodnie ale po tym okresie już po rozróżniałam rodzaj płaczu, potrafiłam stwierdzić czy mała jest głodna czy boli ją brzuszek. Może nie zawsze dobrze je interpretowałam ale starałam się. Chciałam jak najlepiej zrozumieć moje dziecko. Przed porodem czytałam książkę „Język niemowląt; Moja mama mnie rozumie” – Tracy Hogg, Ona mnie zainspirowała do wsłuchania się w płacz, w prawdzie u mnie nie było książkowo, bo chyba nie da się wprowadzić wszystkich podpowiedzi z tej książki ale na pewno ta lektura dała mi do myślenia.

2015-10-09 20:42

Mój synek ma pół roczku, rzadko płacze, ale jeśli już to zdążyłam się nauczyć o co mu chodzi. :) Trochę to trwało, ale doszłam do wprawy. :)

2015-10-09 16:14

Też mam tą książkę w pdf-ie. I choć bardzo się staram dla mnie póki co płacz jest po prostu płaczem :( nie wiem który co oznacza, ale my dopiero zaczynamy się poznawać :) mam nadzieję że z biegiem czasu będę umiała go rozróżnić :)

2015-10-07 15:52

Czytałam tę książkę i próbowałam wychwycić u mojej córki te rodzaje płaczu i albo jestem złą matką, albo moje dziecko jest nieszablonowe, bo często nie potrafiłam odróżnić jej płaczu. Wiedziałam kiedyś była głodna, zmęczona, kiedy ją coś bolało i kiedy jej się coś nie podobało (bo bardziej marudziła niż płakała). Teraz mając ponad roczek nie ma problemu z odczytywaniem jej sygnałów, bo pokazuje nam palcem czego chce i macha sobie rączką przed nosem jak ma kupę :) no i powoli mówi ze chce am albo siii. Generalnie jest bardzo komunikatywnym dzieckiem. :)