Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Bicie się po głowie - jak temu zaradzić?

Data utworzenia : 2015-04-10 10:06 | Ostatni komentarz 2015-04-20 22:18

AgataM.90

4286 Odsłony
16 Komentarze

Kochane Mamusie, szukałam takiego tematu - nie znalazłam. Otóż mam jeden problem z moim 1,5 roczniakiem. Gdy jest zdenerwowany, albo nie dostanie tego co akurat chce zaczyna płakać i albo rzuca się na ziemię i bije głową w podłogę, albo podchodzi do ściany czy krawędzi stołu. Albo też uderza się pięściami w głowę... Próbowałam już chyba wszystkiego, żeby go oduczyć. Mówiłam, że tak nie wolno. Gdy widziałam że ma zamiar się uderzyć pięścią trzymałam mu rękę, gdy rzucał się na podłogę od razu brałam i przytulałam, albo podkładałam poduszkę gdy przytulenie nie pomagało. Nawet ignorowałam takie zachowanie.. I co? i co prawda już tak często nie rzuca się na podłogę, ale w ścianę czy stół uderzy się zawsze, albo pięściami. Miałyście może podobny problem? Jak sobie z nim poradziłyście?

2015-04-20 22:18

To jest tak zwany bunt 2 latka, który u Nas też pojawił sie gdy mały miał półtora roku trwa po dzień dzisiejszy a ma 2 i pół roku, też ma etapy, czasem dłuższy czas jest spokój a potem tydzień sie tak zachowuje i też wali głową o ściane , o podłogę, tyle, ze teraz niby leci całą siłą ale upada delikatnie bo jak raz walnąl to go bolało i zapamiętał sobie i wie, ze robi sam sobie krzywdę. A wymuszanie nie można sie dać , bo dziecko wejdze na głowe. Ja jestem w tym twarda natomiast mąż bardzo często ust epuje co mnie wkurza bo co ja coś już wywalcze i wprowadze zasade to za chwile maż to burzy, rujnuje.

2015-04-20 10:09

Nienormatywna - dziękuję bardzo :) to ciągłe powtarzanie w kółko tego samego bywa męczące, ale jakie skutki daje! :D nie ukrywam, że wiele razy miałam ochotę się poddać, byle tylko nie płakał, byle tylko tak nie robił i dać mu to co chce. Ale Mąż i wizja tego jak to może za kilka lat będzie wyglądać, jeżeli teraz mu się na wszystko pozwoli, skutecznie mnie motywowała :)

2015-04-20 09:48

Agatko SUPER :) gratulacje :) Ja też pamiętam ile cierpliwości moją mamę kosztowało żeby mi coś kilkanaście razy dokładnie tłumaczyć, ale dzięki temu naprawdę super się dogadywałyśmy po czasie :) Pamiętam też jak zajmowałam się dziećmy z małego domu dziecka i opiekunowie rozmawiali z Nimi własnie trzymając się schematu, ktory wyżej podała Pani Marta: - ROZUMIEM, ŻE CIĘ TO DENERWUJE, GDYBYM BYŁ NA TWOIM MIEJSCU TEŻ BYM SIĘ ZDENERWOWAŁ, ALE .... :P Bardzo to na dzieci wpływało, że ktoś je rozumie i akceptuje i szybko przestawały się denerwować a szukały rozwiazania :P Powodzenia Agata!

2015-04-20 09:43

Dziękuję za wszystkie rady :) aczkolwiek problem zniknął sam z dnia na dzień.. :) Najczęściej takie zachowania pojawiały się gdy np się mu czegoś zabroniło (np wyjścia na parapet, czy włożenia palucha do gniazdka). Natomiast nasze tłumaczenia i duuuużo cierpliwości przynoszą efekty. Wie, że czegoś nie wolno to sam mówi "nu nu" albo "nie nie nie", rzucanie się na podłogę to już przeszłość, a bicie się po głowie ręką, no cóż, czasem mu się zdarza gdy chcę go ubrać jak wychodzimy na spacer, a on chce iść już teraz w tym momencie, bez butow i bez kurtki. Ale ogólnie jest już dużo dużo lepiej :)

2015-04-19 22:06

Witam, Trudno powiedzieć nie znając dziecka z czego takie zachowania mogą wynikać. Warto przyglądać się i analizować co poprzedza takie zachowanie. Zachowania autoagresywne dziecka zwykle mają na celu przekazanie czegoś. Dziecko nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Myślę, że warto zwrócić uwagę na jego emocje mówiąc np. widzę, że się denerwujesz...widzę, że jesteś zły... można pozostać w pomieszczaniu z dzieckiem żeby dbać o jego bezpieczeństwo (nigdy nie wiadomo co takiemu 1,5 roczniakowi przyjdzie do głowy. Można spróbować nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, żeby dać dziecku znak, "jestem przy tobie, ale czekam aż się uspokoisz". pozdrawiam, Marta Cholewińska-Dacka

2015-04-13 21:00

AgataM.90, ja synka po prostu przenosiłam np z kafelków na matę czy choćby na panele daleko od mebli, by sobie nie zrobił krzywdy i tam mógł się dalej fochować i wściekać;)

2015-04-13 14:56

Pypliś hahahah czasami rady superniani bywają skuteczne ;) A.Zazulak mam nadzieję, że przejdzie im to z wiekiem ;) Bartuś też był grzeczny, do momentu kiedy skończył rok ;) teraz też pokazuje rózki i to coraz bardziej ;) próbuje nami rządzić, ale jak na razie nie dajemy się ;)

2015-04-13 14:48

U nas raz jest lepiej raz gorzej ostatnio synek już nie uderza głowa gdzie popadnie tylko piszczy i biega krzycząc i nie chce się uspokoić. Czasami brak mi sił ja mówię że nie wolno żeby się uspokoił a on się śmieje i dalej robi to samo,był taki grzeczny i słuchał się a teraz pokazuje rożki. Mam nadzieję że takie zachowanie minie bo przy małym dziecku nie chciała bym aby takie sceny robił a nie wiem już jak mam mu tłumaczyć