Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

adaptacja w przedszkolu

Data utworzenia : 2015-02-20 13:33 | Ostatni komentarz 2015-02-21 15:49

AgnieszkaE-1976

2498 Odsłony
4 Komentarze

Postanowiłam założyć ten wątek, bo w marcu zaczyna się okres zapisów dzieci do przedszkoli. Szczególnie zależy mi na poznaniu Waszych doświadczeń z okresu adaptacyjnego, tego ile miesięcy wcześniej zaczęłyście przygotowywać dziecko do roli przedszkolaka, jakie miałyście własne, wypróbowane sposoby na zmniejszenie stresu pierwszych dni w przedszkolu, itp. Nie chodzi mi o takie standardowe porady, gdyż od wielu lat jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego i zawsze na spotkaniu rodziców dzieci nowo przyjętych mamy przygotowane broszurki z "dobrymi radami". Zależy mi poznaniu Waszych metod, innych od tych o których czytałyście w fachowych czasopismach, czy dowiedziałyście się od pedagogów. Dla zainteresowanych załączam "standardową broszurkę" dotyczącą adaptacji i czekam na wasze pomysły. ADAPTACJA DZIECKA W PRZEDSZKOLU Okres, który trwa między trzecim, a siódmym rokiem życia, jest w rzeczywistości najbardziej charakterystyczny dla całego dzieciństwa. W tym czasie następuje pełny i swobodny rozwój dziecka. Jest to czas dzieciństwa, przez psychologów zwany okresem przedszkolnym. Zapisując dziecko do przedszkola jesteście Państwo słusznie przekonani, że jest to korzystne dla jego rozwoju. Jednak, gdy dziecko po raz pierwszy pozostaje w przedszkolu po kilku dniach pojawiają się wątpliwości. Te pierwsze doświadczenia społeczne często odbijają się na dalszym życiu dziecka. Otoczone, dotychczas, troską i uwagą rodziny nagle znajduje się w miejscu, gdzie wszystko jest obce, inne: przedmioty, osoby, rytm dnia. Niektóre dzieci są zaciekawione inne niespokojne, niepewne, boją się zostać same, bez rodziców. Ich poczucie bezpieczeństwa zostało zachwiane. Część dzieci przystosowuje się dość szybko, u innych okres adaptacji trwa długo. Największe problemy z przystosowaniem się mają dzieci, które miały mało kontaktów z rówieśnikami. Reakcje dzieci w sytuacjach zagrożenia są bardzo różne. Może to być płacz, wycofanie się, pozorna akceptacja, zaburzenie funkcjonowania np. jąkanie, moczenie nocne. Troska o prawidłową adaptację dziecka do nowej dla niego sytuacji jest więc ważnym zadaniem nie tylko dla nauczycielki pracującej w grupie, ale całego personelu przedszkola, rodziców i bliskich dziecka. Dziecko 3-letnie przychodząc do przedszkola musi przystosować się do:  nowego dla niego otoczenia i wymagań związanych ze sposobami korzystania z urządzeń i wyposażenia w swojej sali,  przebywania w licznej grupie rówieśników.  wymagań stawianych w zakresie czynności samoobsługowych nie zawsze wykonywanych dotychczas samodzielnie w domu rodzinnym,  sposobu komunikowania się i odnoszenia się do rówieśników i dorosłych,  nowego trybu życia i rozkładu dnia nie zawsze zrozumiałego dla niego,  innej niż w rodzinie pozycji społecznej, w grupie rówieśników jest ono jedno z wielu,  braku oparcia w osobach bliskich w sytuacjach trudnych, osamotnienia.  nawiązywanie kontaktów interpersonalnych z nieznanymi ludźmi. Bardzo ważne jest, by te pierwsze doświadczenia dziecka z przedszkolem przebiegały w atmosferze bezpieczeństwa, spokoju, łagodności. Nasuwa się więc pytanie jak pomóc maluchom oraz ich rodzicom, aby przezwyciężyć te trudności. Oto kilka propozycji, które ułatwią dziecku start w przedszkolu:  w początkowym okresie dobrze jest odbierać dziecko wcześniej, ponieważ małe dziecko ma inne poczucie czasu i okres przebywania poza domem wydaje mu się bardzo długi;  wprowadzajmy w domach stały rytm dnia;  nie mówmy dziecku, że przyjdziemy po niego wcześniej, kiedy jest to niemożliwe, ponieważ będzie nieszczęśliwe, że nas nie ma;  nie składajmy obietnic, których nie możemy wypełnić;  nigdy nie straszmy dziecka przedszkolem;  przyzwyczajajmy je do urozmaiconych potraw, skończmy z rozdrabnianiem pokarmów, już trzylatek może swobodnie gryźć pokarmy;  wdrażajmy dzieci do przestrzegania umów i zasad;  przyzwyczajajmy do samoobsługi, pozwólmy dziecku samemu załatwiać potrzeby fizjologiczne, myć ręce, ubierać się;  odzwyczajajmy od smoczków, pampersów, nocnika;  pozwólmy dziecku zabrać ze sobą cząstkę domu do przedszkola (przytulankę, poduszeczkę, misia...);  pozwólmy dziecku uczestniczyć w przygotowaniach do przedszkola (wspólne zakupy), dajmy możliwość przyzwyczajania się do tych rzeczy w domu, aby w przedszkolu to wszystko nie było takie nowe, a już znajome i zarazem łatwe do rozpoznania;  organizujmy dziecku kontakty z rówieśnikami i innymi dziećmi;  stosujmy w przedszkolu krótkie pożegnania (można wejść do sali, wspólnie pobawić się z dzieckiem, ale kiedy postanawiamy wyjść, należy pożegnać się krótko. Kiedy przedłużamy pożegnanie, dzieci cierpią dłużej);  nie okazujmy dzieciom własnych rozterek zostawiając je w przedszkolu, przekazujemy im wtedy swoje lęki;  przygotujmy dla dziecka wygodny strój do samodzielnego ubierania, który można pobrudzić.

2015-02-21 15:49

Asiu, jeżeli chodzi o maskotkę to na pewno pomoże. Niektóre dzieciaczki przynoszą też pieluszki flanelowe lub tetrowe, do których lubią się przytulać. U mnie w pracy zawsze w wakacje organizuje się tzw. zajęcia adaptacyjne. Przez tydzień rodzice przychodzą z dziećmi codziennie na 3 godziny i biorą wspólnie udział w zabawach ruchowych, muzycznych, plastycznych, zabawach w ogrodzie przedszkolnym, itp. Zajęcia te odbywają się w sali, do której dziecko będzie chodziło w godzinach popołudniowych, aby wszyscy rodzice mieli szanse w nich uczestniczyć. Zarówno rodzice jak i dzieci poznają budynek przedszkolny, salę, łazienkę, dzieci mają okazję pobawić się w wybranych kącikach zabaw, a co najważniejsze poznają nauczycielkę - jej metody, warsztat pracy. U mnie w przedszkolu nie ma natomiast możliwości, aby od września w te pierwsze dni rodzic mógł spędzać z dzieckiem 2-3 godziny. Kiedyś była taka możliwość, ale to bardzo dezorganizowało pracę w grupie - przychodziły 2 lub 3 mamy, a reszta dzieci n ie rozumiała dlaczego ich rodzica nie ma i była z tego powodu straszna rozpacz. Dlatego wakacyjne dni adaptacyjne odbywają się w godz. popołudniowych i korzystają z nich chętni rodzice razem z dziećmi. Jeżeli chodzi o dzieci "żłobkowe" to w większości przypadków faktycznie nie mają problemów adaptacyjnych. Nie jest to jednak reguła - jeżeli nie zdecydujesz się na posłanie w przyszłości swojego maleństwa do żłobka nie znaczy to, że będzie mu trudniej w przedszkolu. Oprócz rozstania z rodzicami jedną z sytuacji wywołujących stres u dziecka jest tzw. leżakowanie, czyli odpoczynek po obiedzie. Sytuacją bardzo trudną dla dziecka (na początku) jest przebranie się w piżamkę - nie mam tu na myśli problemów z ubieraniem, ale fakt, że w domu dziecko zakłada piżamkę wieczorem, przed pójściem spać. Dzieci w przedszkolu myślą, że zbliża się noc i nikt ich nie zabrał do domu. Są to sytuacje absurdalne, ale prawdą jest, że kto ubiera piżamę w ciągu dnia? Jeżeli mogę Ci zaproponować coś na przyszłość, to właśnie to żeby w okresie przygotowań do pójścia do przedszkola Twój maluszek ubierał piżamkę przed popołudniową drzemką - poćwiczy przy okazji samodzielne ubieranie i rozbieranie i nie będzie zdziwiony tym zwyczajem w przedszkolu.

2015-02-20 16:44

Dzięki za odpowiedź :) Myślałam, że piszesz prace :) Swego czasu na studiach tez pytałam szersze grono co myślą na ten a dany temat i tak mi się skojarzyły lata studyjne :D :) ! :) Bardzo fajny pomysł, by wprowadzić dzieci już w środowisku domowym "w życie przedszkola". Na pewno takie zabawy z dziećmi powolutku będą uświadamiały, że lada chwila, ich codzienne życie w domu przeniesie się do innych murów. I zapewne, dzieciaczkom będzie łatwiej się przygotować do nowej sytuacji :) Dzieciaczek mój jest jeszcze w brzuszku. Ale nim się obejrzę sama, będę musiała wprowadzać taki schemat adaptacyjny w jego życie. Przychodzi mi do głowy jeszcze pomysł, oprócz Twoich, by z dzieckiem często przechodzić obok przedszkola:) I stopniowo oswajać "informacyjnie", że za niedługo i on tam będzie chodził. Chce tu zwrócić uwagę głównie na to, że oprócz świetnej zabawy w przedszkole jak wprowadzenie genialnego pomysłu z schematem przedszkola jak zasugerowałaś( Dla mnie znakomity , pomysł ! Serio pewnie sama od siebie bym nie wpadła na to:) " Istotnym elementem jest to by z dzieckiem , dużo rozmawiać na temat niedalekiej przyszłości. Nie stawiać go przed faktem dokonanym. Z tego co obserwuję bardzo dużo rodziców zapomina o rozmowie:( Niestety, a właśnie jest to ten wiek u dziecka, kiedy chłonie on informacje jak gąbka, i na pewno z łatwością można go przekonać do uczestnictwa w zajęciach przedszkolnych. Jeśli chodzi o sposoby, o które pytasz, dałabym pewnie dziecku jego ulubiona maskotkę. Maskotka zapieczętuje w nim bezpieczeństwo, zapach rodzinnego domu i poczucie, że "ktoś" bliski jest z nim . Oczywiście, chciałabym zostać z maluchem na pierwszych zajęciach choćby te 3 godzinki(Jeśli będzie taka możliwość). Dla jednych dzieci będzie to duże obciążenie, dla drugich zmorą, bo nagle mamy zabraknie. Ale dzieci jak pewnie wiesz są różne:) " Myślę, że rodzice , którzy umieszcza dziecko w żłobku, będą mieli lżej w przystosowaniu dziecka do przedszkola. Ciekawa jestem jak przygotowują się inni rodzice do adaptacji swojego dziecka :)

2015-02-20 15:23

Asiu dzięki za linki. Nie piszę pracy, ale interesuje mnie jak ten temat jest widziany od strony rodzica. Moje dziewczyny nie miały problemu z adaptacją, bo chodziły do przedszkola, w którym pracuję. Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim i tęsknię za "moimi" dzieciaczkami przedszkolnymi. Praca jest moją pasją, ciągle się uczę czegoś nowego, szukam ciekawych metod, ale bardzo cenię sobie przede wszystkim rady i pomysły rodziców, bo kto zna lepiej własne dzieci? Za 2-3 lata zamierzam wrócić do pracy i chciałabym dobrze wykorzystać ten czas. Godzinami mogłabym opowiadać o moich przedszkolakach, ale najważniejsze wg mnie w adaptacji jest pozytywne nastawienie rodzica. Dzieciom udziela się stres rodziców i jeżeli mama lub tata nie są przekonani o słuszności podjęcia decyzji o posłaniu dziecka do przedszkola, to dziecku na pewno nie będzie łatwiej. Ja w pierwszych dniach pracy z "maluszkami" stosuję bardzo dużo zabaw ruchowych ze śpiewem, do których angażuję wszystkie dzieci. Dzieci często szybko "zapominają" o płaczu i bardzo lubią takie formy zabawy. Staram się ograniczyć zabawy "dowolne", gdyż na początku większość dzieci nie potrafi bawić się w małych grupach, często dochodzi do "spięć" między nimi. Staram się rozmawiać z każdym dzieckiem, poświęcać mu swoją uwagę, choć jest to trudne w grupie 25 osobowej. Na zebraniu adaptacyjnym po ogłoszeniu listy dzieci przyjętych, moim "nowym rodzicom" radzę, aby zaczęli się bawić z dziećmi w przedszkole, tzn. przedstawiam im ramowy rozkład dnia obowiązujący w przedszkolu i proponuję aby dostosowali godziny posiłków, odpoczynku, spaceru, zabaw do przedszkolnych. Proponuję im także przeprowadzanie zabaw w "zajęcia przedszkolne". Mam tu na myśli próby rysowania, lepienia z plasteliny, czytanie książeczek, czy opowiadanie bajek, śpiewanie piosenek, czyli to co każdy rodzic robi - chodzi o to, żeby odbywało się to codziennie mniej więcej o stałej porze - najlepiej po śniadaniu (jak w przedszkolnym rozkładzie dnia). U niektórych moje propozycje wywołują zdziwienie, a nawet śmiech, ale z doświadczenia wiem, że takie zabawy z mamą, babcią, czy nawet opiekunką bardzo podobają się dzieciom i ułatwiają im późniejsze dostosowanie się do rytmu przedszkolnego.

2015-02-20 13:53

hej fajny wątek :) Piszesz prace jakąś? ;) To może Ty pierwsza opowiesz o swoich adaptacjach jakie zauważasz w codziennym życiu swoich podopiecznych:) ? Bardzo by mnie to interesowało :)) Pewnie masz wiele przykładów:) Ja swego czasu miałam możliwość uczestniczenia w praktykach w przedszkolu, ale dzieci głuchych. niestety nie miałam możliwości, zaobserwować ich adaptacji :( http://www.lovi.pl/pl/forum/5/4382 - Tutaj dziewczyny sie wypowiadają jak przygotowywały swoje maluchy do przedszkola, oraz żłobka. Tutaj powyższy tekst w formie doc. gdyby ktoś sobie chciał ściągnąć i wydrukować :) http://www.przedszkole-bytow.cba.pl/adaptacja%20dziecka%20w%20przedszkolu.doc