Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

półroczne dziecko wstaje ale nie siada

Data utworzenia : 2014-11-11 10:41 | Ostatni komentarz 2014-12-03 22:38

Zofia-1985

12374 Odsłony
21 Komentarze

Witam, mój 6,5 miesięczny syn postanowił przyprawić mnie o zawał i wczoraj wstał podciągając się o szczebelki w łóżeczku - jakie to szczęście, że tydzień temu obniżyliśmy dno  łóżeczka. Myślałam, że to na razie jednorazowy wybryk, ale tak upodobał sobie tę pozycję, że cały czas wstaje i stoi (!!) z szeroko rozstawionymi nogami i lekko kaczorowato ustawionymi stopami, choć stawia je płasko, nie na palcach. Martwi mnie to, bo chyba to za szybko. Tym bardziej, że dziecko nie siada - próbuje, pięknie podciąga się za ręce i trzyma, ale sam siedzieć nie chce. Wydaje mi się, że równowagi i siły w kręgosłupie mu brak. Dlatego pytam czy to bezpieczne i ewentualnie jak temu zaradzić, aby tak małe dziecko już wstawało i stało i nawet próbowało robić kroki? No i jak zachęcić dziecko raczej do siadania niż wstawania?

2014-12-03 22:38

No mój właśnie po pierwszej udanej próbie od razu powtórzył i od razu umiał i robi. Taki właśnie mały z niego rumpel :) Ale tak właśnie - każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Musiałam się tej prawdy szybko nauczyć :)

2014-12-03 21:36

Mój młodzieniec skończy niedługo 8 miesięcy i nie ma ochoty raczkować. Próbuję mu pomagać w tym, trochę z nim ćwiczę sama, ale on się denerwuje i nie chce. Gagatek jeden do siadu wstanie, ale jak leży w lekkim skosie np z poduszki, jak jest na płaskim podłożu nie daje rady jeszcze. Co do wstawania w łóżeczku jakiś czas temu zaczął podnosić się z siadu do kolan przy szczebelkach - jak załapał taką miał z tego radość:) a wczoraj - patrzę, a on z kolan na nogi - pierwszy raz stanął. Chyba sam był w szoku i na razie tego nie powtórzył.

2014-12-01 21:43

WOW. To faktycznie niezły gagatek :D Widocznie jest już na to wszystko gotowy. Moja córeczka skończyła 7 miesięcy, ale nie ma ochoty na raczkowanie, chociaż wydaje mi się, że nastąpi to lada moment. Każde dziecko rozwija się, jak widać, w swoim tempie :)

2014-12-01 20:20

Zofia, to jeszcze trochę i na rękach stanie albo zatańczy na rzęsach ;) Samantka, nawet nie wiedziałam, że tak jest, choć faktycznie synek też tak miał - tylko myśleliśmy, że trochę mu się znudziło mówienie, a w tym czasie zafascynowało go coś innego ;)

2014-12-01 17:35

Samantka - tego nie wiedziałam :) On dużo gaworzy, krzyczy, dźwięków jest mnóstwo ale ma-ma tak wspaniałe dla moich uszu było i zniknęło. No z tym chodzeniem to prawda, ze wcale nie musi być szybko, chociaż jak widzę co on wyprawia, to wiem, ze raczej długo to nie będzie trwało. Siedzenie i raczkowanie to nuda - stanie na dwóch nogach to jest coś, a na jednej jak po coś sięgam to jest całkowita frajda !! :)

2014-11-28 19:43

M.Lopuszanska to, że dziecko szybko stoi wcale nie musi oznaczać, że będzie szybko chodził. Zosia, bo na początku jest naśladowanie dźwięków (dźwiękonaśladownictwo), potem milczenie i dopiero świadoma mowa; )

2014-11-28 11:51

Hej dziewczyny. M.Lopuszanska no już się pogodziłam z tym faktem :) masz rację, że syn po prostu wdał się w rodziców. Rozwija się tak szybko z dnia na dzień, że to jest szok. Już raczkuje, podskakuje, stoi stabilnie, wchodzi na schody (!!! O zgrozo) i ogólnie jest małym expresem. Ale siedzieć nie chce... i już pięknie mówił mama a teraz ani ma nie słyszę. Foch na mowę i już... Ps. Moja pediatra też mnie uspokoiła i pokazała ćwiczenia wspierające naukę siadania :D

2014-11-25 10:50

Hej. Mamo Zosiu nie ma powodów do zmartwień. Pytałaś może swojej mamy i teściowej kiedy wy z mężem zaczynaliście chodzić? :) mój syn tez mnie tak przestraszył. Byliśmy na urlopie w Chorwacji. Spał w łóżeczku, wchodzę a on nie śpi tylko stoi. Było to 18 czerwca a syn urodził się 4 grudnia. Wiec miał 6 i pół miesiąca. Niestety musisz się przygotować, że chodzi też będzie wcześniej. Mamy niecały rok a ja za synkiem mam problem nadążyć. Biega, chodzi w tył, skacze, wspina się na drabinki na placu zabaw. Moja mama twierdzi, że wszystkie jej córki (aż 3:)); mając 10 miesiecy potrafiły chodzić. Syn się po prostu w dał w mamę. A co obaw o kręgosłup, myślę że poprzedniczki mają rację. Gdyby nasze dzieci nie były gotowe nie dały by rady wstać. Moja pani pediatra uspokajała mnie i również doradzała zabawy na brzuchu. Syn spał wyłącznie na brzuchu do 10 miesiąca wiec pewnie dlatego nabrał siły i dobrze rozwinął mięśnie ggzbietu:) życzę dużo sil:)