Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Nocne pobudki 9-cio miesięcznego synka, płacz przewracanie się na brzuszek , czy na pewno ząbkowanie?

Data utworzenia : 2014-11-05 22:11 | Ostatni komentarz 2015-01-23 19:06

Monkor

6777 Odsłony
29 Komentarze

Witam, niepokoją mnie nocne specyficzne pobudki mojego 9-cio miesiecznego synka, od 3 razy do nawet 8 czy 10 razy w ciagu nocy...pytanie, czy taka ilośc pobudek może naprawdę wskazywać na bolesne ząbkowanie? synkowi wyrżnely sie zwa dolne zabki juz w 5 miesiacu. Teraz widzę, że jeden górny sie dopiero co wyrżnął, drugi lada moment sie pojawi. Synek za każdym razem budzi sie z płaczem, po czym od razu przekręca sie na brzuszek ( w dzień uwielbia bawić sie na brzuszku, pełzać, szybko i sprawnie sie przekręca, cieżko mu zmienic pieluche bo chce sie przekrecac). Czasem jak dłużej nie podchodzę jak płacze po przebudzenie, to nawet siada (w półśnie). Staram się reagować szybko i podchodzić do niego mimo wyrwania ze snu i zaspania (śpi jeszcze w tym samym pokoju co mama) i jak tylko daję mu smoczek, i czuje moja obecność, uspokaja sie wyraźnie i zasypia. Czasem smaruję mu dziąsełka żelem na ząbkowanie, jak mi poradzono, po czym daję smoczek i zasypia. Te przebudzenia zaczeły się jakoś odkad skończył 7 miesięcy. Mały niemalże od urodzenia spał jak suseł całe noce, bite 10-12 godzin, co jest prawie niespotykane, .... a tu trach i taka dziwna zmiana. Są noce spokojniejsze, kiedy to obudzi sie 2-3 razy, lub cięższe, jak przedwczoraj- ok 9 razy. Rzadko bywa sytuacja gdy jest nieutulony w płaczu, smoczek nie pomaga, wtedy daje mu pierś. Choć musze tego unikać, bo jest b duzy wagowo jak na swój wiek:-) Tata od początku września został tymczasowo oddelegowany do pracy w innym mieście i maly widuje go na weekendy i czasem w środku tygodnia. Czy może to być podłoże psychologiczne -tęsknota za ojcem? Chce sie upewnić, że mama jest obok i czuwa nad nim? Zauważyłam dziwną zależność, może przypadkową, że jak tata jest w domu, to malutki śpi lepiej.. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć, chciałabym by malutki spał spokojniej. Może któraś z mam miała podobny problem? Pozdrawiam wszystkie mamy:-)

2015-01-23 19:06

dziekuję za odpowiedż Pani Marto. Co do proponowania bardziej pożywnych rzeczy, to dwa razy dziennie dostaje solidne porcje kaszki, obiad i puree owocowe, oprócz tego pogryza surowe warzywka i chrupki kukurydziane i chlebek. Musze uwazac na wage bo przy wieku 11 mcy i 3 tyg, wzroście 82,5cm wazy 12750g. staram sie żeby dni byly regularne bez jakichs zbednych bodzcow, spacerek, dwie drzemki etc. Widze poprawe od 1,5 tyg. Moze przyzwyczail sie do bodzcow jakie niesie poznawanie swiata. Po nakarmieniu piersia w nocy, starm sie go odkladac do lozeczka, usypiac na nowo. Jednak nad ranem go biore do lozka ok 6-7.00. Wtedy jest poranne karmienie i jeszcze drzemiemy. Jak pojdzie do żlobka bede musiala go rpzestawic na wczesne wstawanie i będzie sie musial bardziej odkleic od mamy. ale to dopiero za 3 mce.

2015-01-21 22:41

Pani Marto bardzo dziękujemy za odpowiedź :)

2015-01-21 21:49

Witam, Drogie Panie jak widać nie jest to odosobniony problem a to już zwykle pociesza rodziców, bo to oznacza, że inne dzieci też tak mogą mieć. Pierwsza choć mała ulga dla rodzica ;} W wieku 11 miesiący, a w zasadzie w czasie kiedy dziecko staje się bardziej mobilne często pojawiają się problemy ze spaniem w nocy. Często pojawia się tez problem z tym, że dziecko zaczyna mniej jeść. Wynika to z tego, że jest tak zafascynowane ruchem, swoimi nowymi umiejętnościami i tym co dzięki nim może osiągnąć, że na nic innego nie ma już czasu - nie ma czasu na jedzenie, a w nocy o tym śni i często przez sen zaczyna wstawać. Gdy się wybudza nie bardzo wie co ma zrobić dalej i budzi cały dom. Także Monkor nie martw się, że twój 11 miesięczny synek wspina się w nocy, to jest właśnie związane ze zdobywaniem przez niego nowym umiejętności. To przejdzie wraz z postępującym rozwojem. Co do spania z dzieckiem to zdania są podzielone. W myśl filozofii Rodzicielstwa Bliskości jest to ważna sprawa, która wzmacnia więź. Ja uważam, że nie ma w tym nic złego pod warunkiem, że obydwoje rodzice się na to zgadzają, potrafią ustalić granice kiedy takie wspólne spanie powinno się skończyć. Monkor, może być tak jak napisałaś, że w ciągu dnia jest tak zajęty ruchem i wszystkim innym, że się nie najada. Może zaproponuj mu coś bardziej pożywnego? Ograniczenie bodźców też może być dobrym pomysłem, szczególnie teraz kiedy własnymi nowymi umiejętnościami dostarcza ich sobie dość dużo. I warto pilnować aby nie pojawiały się drzemki po 17tej. Zobaczysz czy wprowadzone zmiany przynoszą jakiś rezultat. Pamiętaj tylko proszę, że czasami na zmiany trzeba chwilę poczekać. Daj znać czy coś się zmieniło :) Powodzenia i pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2015-01-14 12:29

Ja już dojrzałam do odstawienia synka od piersi. Widzę jednak niestety, że nie pójdzie gładko. Od paru dni proponuje mu butlę gdy ma lepszy humorek, tzn technicxnie to wyglada tak, że jak złapie piers to zamieniam na butlę, ale zdecydowanie ja odpycha i placze za piersia. A juz prawie rok karmie. Może te nocne maratony, to jest właśnie przez karmienie piersią? czytam o tym na niektórych forach... Mam teorie, ale mogę sie mylić, że może nie wypija wystarczającej ilosci mleka z piersi w ciągu dnia, bo alebo za bardzo zajęty zabawą, albo proponuje mu co innego do picia i jedzenia, to odbija sobie w nocy? U mnie juz dochodzi do dwoch karmien w nocy. Dziecko z nadmiaru wrażen, budzi sie w nocy i chce cyca, może z pragnienia, może dla uspokojenia trudno stwierdzic. A nie powinien być głodny bo dostaje duża porcje kaszy na dobranoc nestle, a po kąpieli porzadnego cycka...

2015-01-14 11:35

Witam To ja mam podobnie, z tym, że...nawet nie wiem od czego zacząć. Syn ma 11 mcy skończone, ale zawsze w nocy się budził. Teraz bije rekordy nawet 12razy - w zeszły tygodniu. Normą jest 5-7x , minimalnie 3, to wtedy mówię nocka przespana tzn 3x po północy, bo do 12ej to pikuś. Późno zaczął ząbkować ok. 10mca, i teraz to wiem, że góra idzie, tzn. mam taką nadzieję bo paluszki w buziaki prawie cały czas a w nocy pieluszka dodatkowo. Nic nie pomaga z wyjątkiem piersi, nawet jak żelem posmaruję to płacze jakbym go przysłowiowo obdzierała ze skóry (żel to Dentinox) ale jakby po 20 min spokojniejszy. Mimo to i tak się budzi w nocy. Na rączkach nie pomaga, tulenie, mruczenie, przytulanie, głaskanie .. nic tylko cyc. Synek jest dość duży 12kg i ok. 84cm, wolałabym go już w nocy nie karmić, ale nie mam wyjścia. Czasem zje sporo, czasem ciut tylko - wręcz popiję. Po takich nocnych karmieniach prawie nic nie mam w piersiach na "śniadanko". Od początku śpi w swoim łóżeczku, ale bardzo często zasypia podczas wieczornego karmienia. Chciałam go powoli odstawiać od piersi, ale jak?

2015-01-14 10:15

Moja córeczka też czasami budzi się w nocy z płaczem. Zastaję ją w łóżeczku na brzuszku, podpartą na wyprostowanych rączkach, albo nawet w pozycji do raczkowania, ale widzę, że jest w półśnie. Wtedy odwracam ją tylko na plecki i ona za chwilę usypia.

2015-01-10 17:46

Witam, tak niestety pobudki pozostaly i zdarzają sie coraz częściej. Synek ma juz 11 miesiecy. Może ma jakiś wyjątkowo wrażliwy system nerwowy i przeżywa wszystko co sie zdarzylo w ciagu dnia..bo jest dość wrażliwym dzieckiem i interesuje go wszystko dookola, każdy szczegolik, wszystko dostrzeże, musi zbadac, dotknąć. Jest to moje pierwsze dziecko i być może inne dzieci też tak maja, nie wiem, cieżko mi porownac. Aktualnie zasypia tak jak i wcześniej w swoim lozeczku ale w srodku nocy, gdzieś 2-3 w nocy, biore go do lozka az do rana, bo on nie chce już ponownie zasnac w swoim lozeczku po wybudzeniu. Karmie go piersia 1-2 razy w nocy, bo po tym karmieniu jakby uspokaja się i wtedy troszke dluzej spi. Najdluzej bez wybudzenia spi 2-3 godziny. Codziennie śpię z nim, bo jak śpi ze mną to jest spokojniejszy i jak sie wybudzi to od razu mogę zareagować, albo daje mu smoczka, albo pierś albo utulę..Wiem, że nie należy spać z niemowlakiem/ malym dzieckiem i go przyzwyczajać do tej opcji, ale ja juz naprawdę nie wiem co robić. Gdy przesypial calusieńkie noce pierwsze 6-7 mcy swego życia, to nie bralam go nigdy do lozka bo nie bylo takiej potrzeby. Nocne wybudzenia zaczęly sie w 7 mcu. Poczatkowo budzil sie 2-3 razy w nocy dostawal smoczka i zasypial a teraz to piers mu musze dawac albo utulic. Przedwczoraj obudzil sie tylko 5 razy ale wczorajsza noc byla wyjątkowo koszmarna bo budzil z kilkanaście razy. Mialam wrazenie że co chwila sie budzi i wogole nie spimy.. Przy czym to nie jest tylko wybudzanie, on sie od razu przekreca na brzuszek a potem probuje wspinac do gory, choc to ostatnie rzadziej. Nie wiem czy nie powinnam isc z tym problemem do psychologa dzieciecego. Bo juz pomysly na rozwiazanie tego problemu mi sie koncza i opadam z sil. Aczkolwiek na pewno nie podam mu lekow na uspokojenie czy zasniecie, mimo tego że zalecilby to lekarz, bo synek jest na to za maly i jestem przeciwna takim rozwiazaniom. Co do pediatry, to moj jest specyficzny i pewnie powinnam go zmienic. Odradza karmienie piersią w nocy i wstawanie do dziecka (uważa że należy go zostawic az sie wyplacze i sam usnie, co jest niedopuszczalne, zreszta jak mialby usnąć z pozycji pionowej?). W kwietniu wracam do pracy, edzie miel rok i dwa mce i mam glęboką nadzieję, że do tego czasu coś się poprawi i malutki zacznie lepiej spac. Może powinnam redukować ilość bodzcow w ciagu dnia, ograniczac wyjscia np do sklepow, bardzo pilnować drzemek tak by ta druga drzemka nie byla po 17tej jak dzisiaj (spal 35 min druga drzemka a pierwsza byla 11.50-13.20).. Bede wdzieczna za uwagi po tej porcji dodatkowych informacji:-) najserdeczniej pozdrawiam. MK

2015-01-08 15:54

Witam, Dziwię się dlaczego pediatra odradziła karmienie nocne u 10 miesięcznego dziecka. Mleko nocne jest tłustsze i stanowi lepszą pożywkę dla rozwijającego się mózgu. Więc jeśli mama daje radę to warto to robić. Może był jakiś powód dla którego pediatra tak zasugerował? Czy na dzień dzisiejszy coś się zmieniło? Czy pobudki zdarzają się tak często? Zastanawiam się jeszcze nad tymi drzemkami na krzesełku do karmienia a nie w łóżeczku. Może nie lubi mieć poczucie ograniczonej przestrzeni, a szczebelki może dają mu takie wrażenie? Czy spał kiedyś w innym miejscu niż swoje łóżeczko? Jak się zachowuje gdy się wybudza w nocy? Ilość drzemek i ich czas zdaje się być ok, tym bardziej że synek dobrze zasypia, nawet jeśli później się wybudza z drugiej drzemki. Pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka