Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Mali agenci

Data utworzenia : 2014-01-14 09:24 | Ostatni komentarz 2015-02-25 12:26

nosia89

4524 Odsłony
13 Komentarze

myślę że pytanie jakie chce wam zadać w tym wątku będzie odpowiednie. Dziewczyny jakie dziwne pomysły mają wasze dzieci w czasie zabawy? A może znacie jakieś śmieszny lub dziwny przypadek od kogoś innego opowiem wam o śmiesznej rzeczy dla mnie a dla kuzynki troche dziwnej. Raz złapała synka jak zabrał jej szczoteczkę do zębów, moczył ją w toalecie po czym mył sobie nią ząbki. Czy was spotkało coś podobnego?

2014-01-19 14:51

Kacper codziennie wymysla cos nowego .. :D mamy stolik z półką na którą czesto sobie wchodzi , kładzie się i czeka az ktos bedzie go szukał ostatnio chciał nam się schowac , otworzył duzą szafę i z dupskiem usiadł , chciał zamknąc ale nogi mu przeszkadzały , jak mu pomogłam , i zamknełam to cichutko siedział , po chwili otworzył i robił ku kuuk :D kilka dni temu wyglupiał się po kąpaniu stanął sobie jak pani na zdj i robil wyrzuty nozkami 3 razy jedna potem 2 , jak kuzynka przesle mi filmik to wam pokaze ..co za cudak z toaleta tez mamy ciekawie ...wszystko wrzuca ostatnio nawet wyciagnał pranie z kosza i wrzucił ręcznik kuchenny a swoja pieluche odlozyl na bok z kupką tez jest fajnie ...jak chce sie skupic to staje przy polce z ksiazkami i udaje ze przeglada , tylem do nas sobie kuca i cisniee , jak mu sie przeszkodzi to zdenerwowany odchodzi do innego pomieszczenia , poczym wraca radosny :D ucze go teraz ze po kupce zawsze idziemy po pampersika do kojca :)

2014-01-18 22:16

Nosia89: To tak własnie jest u nas :)

2014-01-18 20:22

no mój synek mimo że ma 7 miesięcy zakrywa się kocykiem po czy odkrywa i się śmieje. Czeka aż mu sie będzie mowiło gdzie jest Krzyś? oooo i nie ma Krzysia :)

2014-01-18 13:54

:D Świetne te Wasze historie :) U mnie póki co za wiele ich nie było, ale z pewnością będą śmieszne sytuacje. Moje dziecko lubi się zakrywać i robić 'akuku', mimo, że sama nie mówi. Chowa się pod obrus, firankę, zasłonkę czy ubrania na suszarce. Któregoś dnia bawiła się tak przy stole w chodziku, a ja przygotowywałam jej jeść. Odwracam się, a dziecka nie ma! Pomyślałam, że może poszła do pokoju obok, ale było to dziwne, bo nie słyszałam jej. Zaglądam pod stół, a tam mała siedzi, z lekko pochyloną główką (musiała tam jakoś wejść, a to, że jest trochę za wysoka, pochyliła głowę) i pieska zaczepia. Jak zobaczyła mnie, to uśmiechnęła się od ucha do ucha i coś zaczęła gadać :) Nie była chętna żeby wyjść spod stołu, ale jakoś się udało :)

2014-01-14 20:15

Pamiętam jak uczyliśmy córkę korzystać z nocnika. Uciekła i bez pieluchy weszła pod stół gdzie się zesikała. Widząc to mój mąż powiedział "to jeszcze kupę tam zrób" i wiecie co? Obok, na zawołanie zrobiła kupę :D