Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (720 Wątki)

Motywacja

Data utworzenia : 2019-03-04 15:54 | Ostatni komentarz 2019-06-05 19:24

rewers342

1239 Odsłony
13 Komentarze

Jestem ciekawa jak to u was jest z motywacją dzieci . Jak wy je motywujecie do wykonania jakiejś czynności? A do Pani ekspert mam pytanie: Jak powinno się motywować dzieci w różnym wieku . Mam roczną córkę i 3 letniego synka . Zmotywować ich żeby zrobili coś razem graniczy z cudem . Córka jest bardzo zadziorna przez co synek nawet nie chce się z nią bawić . Jak sobie z tym poradzić?

2019-06-05 19:24

Torra jak dla mnie 5 lat to trochę za późno na stosowanie kar, dlatego że charakter dziecka kształtuje się już od urodzenia. Jeśli rodzic będzie pobłażał od małego i nie wyciągał konsekwencji wobec złych czynów dziecka, później będzie gorzej. Oczywiście absolutnie nie mówię tu o biciu, bo jestem przeciwna przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej. No i też roczne dziecko nie będzie rozumiało sensu swojej kary, ale niektóre dzieci w wieku około 3 lat już bardzo dużo rozumieją. I dzięki takim metodom, nie mam problemu z wrzeszczącym synkiem w sklepie, czy z tym, że jest agresywny, bo zna swoje granice. A niestety nie zawsze tłumaczenie coś da, bo dużo dzieci wychodzi z założenia, że mama pogada, pogada i przestanie i widzi, że żadnych konsekwencji nie ma, więc co robi? Powtarza czynność.

2019-06-05 10:19

U nas po prostu stosowalo sie pochwaly zawsze kiedy widzielismy, że dziecko robi cos dobrze. Myślę, że ewentualne kary wprowadzimy dopiero jakoś w wieku 5 lat, kiedy dziecko bedzie musialo sie tak czy inaczej oswoic ze zjawiskiem takim jak konsekwencje swoich czynow.

2019-06-03 21:42

U nas jest stosowana metoda kar i pochwał. Na synka działa akurat bardzo dobrze. Jeśli czegoś nie zrobi, a stety niestety musi, to jest kara np. na 1 dzień oglądanie bajek, a jak coś zrobi, o co go poproszę, to jest pochwała i jakaś drobna nagroda. Ale zazwyczaj wystarczy pochwała. Wtedy czuje się mega dumny :)

2019-05-23 12:34

Pomysł z tablicą również bardzo mi się podoba. Muszę zapamiętać?

2019-05-11 11:02

Trzeba chwalicie dzieci i próbować jakoś to im wynagrodzić

2019-04-25 13:58

jako rodzice jesteśmy mega aktywni i jakoś tak wyszło, że dzieciaki tez, chyba po prostu musza dotrzymywać nam kroku ;) więc... trzeba samemu dawać z siebie 200%, to dzieciakom tez się będzie chciało, bo taki będą miały przykład

2019-03-25 10:51

Witam, to złożone pytanie i nie ma na niej jednej odpowiedzi. Każde dziecko jest inne i inne motywatory na nie działają. Badania pokazują, że największą moc i najbardziej długotrwałe są motywatory w postaci pochwał. Ważne jest aby nie dawać informacji dziecku - "jesteś świetna" czy "pięknie to narysowałeś", tylko mówić dlaczego tak uważamy. Wtedy będziemy bardziej wiarygodni i dziecko będzie wiedziało co zrobiło dobrze. Córcia jest jeszcze maleńka i trudno będzie ją uczyć na tym etapie współpracy. To umiejętność która zaczyna rozwijać się intensywniej w okresie przedszkolnym. Na razie nabywa różnych umiejętności psychomotorycznych. Będzie przechodziła jeszcze okresy tego, że nie chce się dzielić, chce wszystko sama i in. Często będzie zabierała różne rzeczy bratu, będzie go próbowała naśladować, będzie mu psuła (choć często nie specjalnie) to co będzie robił, co z pewnością często będzie go złościło. To normalne i rozwojowe, choć to nie znaczy, że nie należy korygować zachowania. Trzeba dużo rozmawiać, modelować zachowanie poprzez pokazywanie jej np. jak można wykonywać pewne czynności wspólnie z synkiem, jak należy się wspólnie bawić. Jej udział w różnych zadaniach póki co może być tylko byciem z wami i zabawą foremkami, a cała inicjatywa będzie po stronie synka. Jednak warto jej pokazywać co robicie, nazywać to. Jeśli pieczecie to np. dawać powąchać przyprawę itp. Pomocne bywają też książeczki, w których ta tematyka jest poruszana. Jest ich bardzo dużo. Ale to wszystko wymaga czasu. Synkowi też warto tłumaczyć, że siostra jest jeszcze mała i nie wszystko rozumie. Starać się nazywać jego emocje kiedy jest zirytowany czy się złości, bo siostra coś mu popsuła. Wspierać go zrozumieniem. I czekać. Raczej angażować synka do prostych zabaw na poziomie umiejętności siostry niż odwrotnie. Ona jest za mała i często będzie "psuła" poważną zabawę 3 latka ;} Życzę cierpliwości i serdecznie pozdrawiam Marta Cholewińska-Dacka

2019-03-05 08:56

Mama z synkiem i jego motywacją nie mam większego problemu ale jeśli ma zrobić to sam . Jak tylko zaczynamy robić coś razem ,np ciasteczka . To nic innego z tego nie wychodzi oprócz awantury bo Filip weźmie coś co leży obok Zuzi i zaraz jest pogryziony , wyciągnięty za włosy, obrzucony wszystkim co Zuzia ma pod reka. Wiem że ona praktycznie tylko siedzi i się bawi foremkami , ciastem ale Filipa już interesuje to co akurat robimy . Mogłabym sama z nim to zrobić, ale chce żeby nauczyli się współpracować . Ostatnio Filip już jak mamy robić coś razem przychodzi i mówi że on sam a Zuzie mam wziąść opa albo każe mi ja położyć spać. Nie mam kompletnie pomysłu jak ich motywować kiedy są razem . A jak teraz nie nauczę ich współpracy to podejrzewam że późniejszym wieku każdy będzie szedł w swoją stronę . Ogólnie Zuzia ma bardzo ciężki charakter , ciężko jest ja posadzic w jednym miejscu juz jak się urodziła to nie leżała spokojnie tylko ciągle machala rączkami , nóżkami . Daje trochę w kość bo wszystko wymusza na mnie , mężu na bracie a jak nie Dostanie tego co chce od nas to stoi i płacze, jak Filip czegoś nie da to historia się powtarza gryzie , szczypie , klepie po głowie, ciągnie go za włosy. Oni są dosłownie przeciwienstwami . Tak myślę o tej tablicy , Filip na pewno byłby zachwycony ale czy na Zuzie to podziała?