Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (276 Wątki)

Kiedy powinno się zacząć odzwyczajać od smoczka

Data utworzenia : 2019-01-09 12:41 | Ostatni komentarz 2019-10-01 16:34

karolina213

3504 Odsłony
49 Komentarze

Mam pytanie mój syn ma 14 mc i prawie pełną buzię zębów w związku z tym zastanawiam się kiedy i jak zacząć oduczać go od smoczka?

2019-10-01 16:34

Pierwsza odpowiednia pora to skończenie przez dziecko 4 miesiąca życia. Odruch ssania wtedy sam automatycznie słabnie i potrzeba ssania smoczka bardzo się zmniejsza. Jeśli przegapiłaś ten moment, masz jeszcze czas do ukończenia 1 roku życia dziecka. Dziecku wyżynają się już pierwsze zęby, zaczyna ono poznawać smak pierwszych nowych pokarmów, nadarzają się okazje do pierwszych karmień łyżeczką (a co za tym idzie – innego sposobu połykania).

2019-09-24 14:00

Moja smoczka używa kiedy chce. Do usoakajania i usypiania właśnie się najlepiej sprawda.

2019-08-11 21:32

wasz.ka u nas właśnie też się sprawdzał w każdej z sytuacji, które wymieniłaś, a już najbardziej właśnie do uspokojenia płaczu, czy do spania. Dzięki temu mogłam synka uśpić o konkretnej godzinie i wtedy mieć czas na odpoczynek, czy zrobienie czegoś w domu. A np. córka od szwagierki, zasypia tylko przy piersi o rożnych porach dnia, nieraz śpi 15 minut, nieraz pół godziny, a nieraz już po 5 minutach się budzi i szwagierka nic nie może zrobić... mała marudna, nic jej wtedy nie pasuje. Nawet, jak się smoczkowe dziecko przebudzi i zacznie płakać, to podając mu smoczek, jeszcze może dospać, co u dzieci bezsmoczkowych prawie że graniczy z cudem. Także smoczek na pewno ma duuużo więcej zalet niż wad.

2019-08-11 21:26

magicznypazur

Jeśli dziecko szybko się uspokaja przy kontakcie z rodzicem i z piersi korzysta, by zaspokoić głód a nie po to, by się pobawić to po co na siłe wciskać smoczek. Moja córka taka jest. Generalnie słabo akceptuje smoczki, ale czasem mimo to, że praktycznie odrazu go wypluwa to incydentalnie go używam, bo przez chwilę odwraca jej uwagę. Przykładowo, gdy czasem się jej zdarzy rozpłakać podczas snu, smoczek do buziaka, sekunda, dziecko dalej śpi a smoczek jest już obok :P. Córka nie ma też problemu z zasypianiem a na ząbkowanie ma gryzaki wodne, które bardzo jej pomagają.

 

Mam wrażenie, że smoczki uzależniają dzieci i im częściej je się stosuje tym dziecko gorzej się uspokaja. Miałam tak na samym początku jak w jej pierwszych tygodniach podałam kilka razy smoczek. Nie mówiąc już jak bardzo moje brodawki ucierpiały, gdy się dossała. 

 

Natomiast wszystko zależy oczywiście od dziecka :) 

2019-08-10 23:54

Magicznypazur uważam podobnie, ja jestem właśnie mamą bezsmoczkowego malucha i faktycznie wiele razy ubolewałam nad tym, że moje dziecko nie akceptuje smoczka.

Smoczek z pewnością sprawdza się na spacerach kiedy, szczególnie przy tych najmniejszych, ja żeby móc szybko zareagować kręciłam się tylko w koło domu bo za każdym razem kończyło się płaczem. Dodatkowo super sprawa zimą, bo jednak smoczek uniemożliwia nałykanie się zimnego powietrza. Niemowlaki mają silny odruch ssania i aby go zaspokoić smoczek jest dobrym rozwiązaniem bo inaczej jest duże prawdopodobieństwo, że maluszek będzie wisiał na piersi godzinami. Nie wspominając już o samodzielny zasypianiu właśnie ze smokiem

2019-08-10 21:19

JustynaSz123;) nie do końca się zgadzam z tym, że lepiej nie podawać wcale smoczka. Dlatego że w wielu przypadkach jest bardzo pomocny i potrafi dziecko szybko uspokoić. Widziałam wiele mam, które wychowywały dzieci bez smoczka i przy uspokajaniu, czy zasypianiu miały duży problem. Nawet przy ząbkowaniu się przydaje. Moja szwagierka obecnie wychowuje córkę bez smoczka, ma roczek, jest na piersi i praktycznie za każdym razem musi wyciągnąć pierś, żeby mała się uspokoiła, kiedy płacze. Nie trzeba smoczek traktować, jako wroga naszego dziecka, tylko pomocnika. Wszystko z głową i umiarem, a naprawdę dużo dobrego może wnieść.

2019-08-10 20:32

Najlepiej odstawić smoczek najszybciej jak to możliwe albo wogóle go nie dawać/w bardzo małej ilości, w taki sposób by dziecko się nie przyzwyczaiło.

Podczas odstawiania najlepiej wybrać moment zmniejszonego zainteresowania smoczkiem i zaproponować dziecku wymianę smoczek za coś co mu się bardzo podoba.

2019-08-09 20:28

wasz.ka to ze mną było podobnie... Miałam smoczka do prawie 4 roku życia... Na niektórych zdjęciach z wakacji nawet jest to ujęte, więc nie mogłabym się tego wyprzeć. Natomiast smoczek nie miał wpływu na mój zgryz, czy mowę, bo nie mam z tym problemu. Moi dwaj bracia również smoczek mieli do podobnego wieku i też nie mają problemu. Natomiast najlepiej jest wyczuć moment, kiedy dziecko jest mniej zainteresowane smoczkiem i wtedy odstawić. U jednych będzie to np. 1,5 roku, u innych rok, a u jeszcze innych 2 lata.