Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (275 Wątki)

Wzmożony odruch wymiotny u ponad rocznego dziecka

Data utworzenia : 2013-07-28 00:09 | Ostatni komentarz 2014-05-29 14:19

kenna

27215 Odsłony
7 Komentarze

Witam. Mój synek ma 15 miesięcy (wiek korygowany to 13,5 mies.). Jest wcześniakiem z 34 tyg., do 8 m.ż. leczony z powodu refluksu (bardzo płakał podczas picia mleka i nie chciał jeść). Później dolegliwości i objawy ustały. Jest natomiast ogromny problem z przyjmowaniem pokarmów nie zmiksowanych - bardzo silny odruch wymiotny. Syn nie jest w stanie zjeść niczego nie zmiksowanego na gładką papkę mimo, że wyraża zainteresowanie takim jedzeniem, sam doprasza się o jedzenie tego, co my jemy. Jakiś czas temu był mały progres - zaczął samodzielnie jeść i żuć chrupki kukurydziane, małe kawałeczki chleba, czy lekko rozdrobnionej wędliny lub parówki. Później zachorował na anginę i od tego czasu problemy się pogłębiły - mały nie toleruje drobinek nawet wielkości główki od szpilki w zupce, gęstych zupek, czy kaszek, ma odruch wymiotny na sam widok przygotowywanego jedzenia i podczas wycierania buzi po jedzeniu. Również przy płaczu (w momencie, kiedy łzy zaczynają spływać po tylnej ścianie gardła), przy zachłyśnięciu się, po mocniejszym odbiciu. Mały nie jest niejadkiem - mimo tego, że ma odruch wymiotny na widok łyżeczki chętnie otwiera buzię. Jednak nie potrafi zasygnalizować, że ma już dość jedzenia - zjada tyle, ile mu przygotowuję (kieruję się wytycznymi dla wieku), a jeśli jest to za dużo, to jedynym sygnałem jego "pełności" jest odruch wymiotny. Nie wiem, w jaki sposób stopniować przyzwyczajanie do grudek, jeśli tolerancja w ogóle nie wzrasta! Dodam, że mały potrafi trzymać w buzi zabawkę, gryzak, czy szczoteczkę do zębów bez odruchu wymiotnego, natomiast przypadkowe włożenie do buzi kawałka papieru i próba połknięcia kończy się wymiotami. Z góry dziękuję za odpowiedź, mama Milana

2014-05-29 14:19

ja mojemu starszemu synowi bardzo długo miksowałam pokarmy bo krztusił się każdą grudką i wymiotował. przede wszystkim mięso gotowane. albo zupy jarzynowe. nawet jak miał 4 lata to też mu miksowałam ,nie wszystko bo jadł normalnie chleb czy ziemniaki. nie przejmowałam się tym że mówiono mi że będzie miał krzywy zgryz i dziecko w tym wieku powinno normalne niemiksowane rzeczy jeść. zgadzam się z tym ale jeśli mały wymiotował każdy obiad bo jakieś ziarenko kaszy mu zaleciało albo jarzynka to naprawdę był problem. w przedszkolu poinformowałam o tym panie i stwierdziły że się powoli przyzwyczai i tak było. a co do zgryzu to jest ok teraz chodzi syn do trzeciej klasy i gryzie wszystko jak należy:)

2014-05-29 11:12

Moja córka od urodzenia b. często wymiotuje. Badalo ja wielu lekarz specjalistow i nic . Dzis mam w glowie liste rzeczy których jej nie wolno jesc . Patrzac na twoja sytuacje zastanawial się czy twój lekarz polecilci cos na refluks ?? Czy twój synek przyjmuje jakies leki ?? kiedy u mojej corci podejrzewano refluks dawano jej zagęstniki do pokarmu albo debridat ... kiedyś nie pomagalo i tak miała odruch wymiotny ale dziś w wieku 4 lat po 3 miesięcznej kuracji debridatem odruch wymiotny minal.odpukac :)

2013-11-07 16:13

dla mojej córeczki też ostatnio zdarza się ten odruch wymiotny, nigdy tego nie miała nie zmuszam jej do jedzenia ale jak karmię to jakby żołądek nie chciał tego przyjąć nie wiem co jest u nas idą cztery czwórki teraz naraz jak nie przejdzie to się wybiorę do lekarza

2013-11-06 15:17

Mateuszek od kilku dni słabo je i ma odruch wymiotny niemal przy każdym posiłku. Nieważne czy to gotowane w domu jedzonko czy słoik, spore kawałki czy luźna kaszka. Poza tym nie wygląda żeby mu coś dolegało. Nie wiem czy to może być ząbkowanie bo dawno nic się nie wykluło czy raczej coś z gardłem i lepiej pójść do lekarza? To jedzonko, którego teraz mały odmawia, wcześniej jadł z apetytem więc nie są to nowości ani grubsza struktura, do której musiałby się przyzwyczaić. Dziś kilka razy odmówił też piersi. Pociągnął dopiero jak był zmęczony i usypiał.

2013-08-03 13:52

Bardzo dziekuje za szybka odpowiedz. Do lekarza jestesmy zapisani za 1,5 miesiaca. Stosuje sie do Pani zalecen, przede wszystkim zaczelam podawac obiadki i zupki w formie nie do konca zmiksowanej (na tyle, na ile syn na razie akceptuje, czyli konsystencja gestego twarozku domowego), ale bardzo geste, co dalo swietny efekt. Do tej pory sadzilam, ze lepiej je lejace pokarmy, to tez wiekszosc mu rozcienczalam. Teraz zjedzenie obiadu wprawdzie dluzej trwa, ale widac, ze maly przezuwa i gryzie, nawet te malutkie drobinki. Od kilku dni je tez chrupki i chleb, jednak musze mu je podawac i kontrolowac wielkosc kesow, bo wklada cale kawalki do buzi i momentalnie je zwraca. Maly cale szczescie nadal dosc chetnie daje sie karmic, choc sam - poza checia sprobowania, co mamy na talerzu - nie przejawia daznosci do najedzenia sie. Nigdy nie zmuszam go do jedzenia i przerywam posilek, gdy pokazuje glowka "nie". Mam nadzieje, ze stosujac sie do Pani zalecen w koncu osiagniemy cel i bede mogla dac synkowi do raczki bulke, ziemniaczka, czy makaron do samodzielnego pogryzienia. Carol86, dzieki za rady. Pediatra twierdzi, ze wiele dzieci, zwlaszcza chlopcow, tak ma i nie nalezy sie tym przejmowac, ani nic z tym robic. I ze przejdzie mu w okolicach 2 r.z. Ja wolalabym jednak w jakikolwiek sposob zachecac go do zucia, co dzieki radom dr Łady aktualnie robie:)

2013-07-30 10:19

Witam, opisane przez Panią trudności w przyjmowaniu pokarmów o złożonej fakturze i konsystencji oraz towarzysząca tym problemom - wygórowana reakcja wymiotna /ORG/ - to częsta sytuacja w żywieniu dzieci urodzonych przedwcześnie (choć nie tylko wcześniactwo może być przyczyną takich zaburzeń). Konieczna będzie najpierw konsultacja laryngologiczna, która ma na celu wykluczenie ewentualnych nieprawidłowości w budowie fizykalnej aparatu oralnego (zwłaszcza w obszarze podniebienia twardego i miękkiego). Jest to stosunkowo rzadki scenariusz, ale taką ewentualność zawsze należy zbadać. Najczęstszą bowiem przyczyną niskiej tolerancji złożonych faktur i konsystencji oraz wzmożonej aktywności wymiotnej są zaburzenia sensoryczne w obrębie tylnych struktur jamy ustnej - zwłaszcza podniebienia miękkiego. Czasem wynika to z niedojrzałości wcześniaczej, czasem z przebytej intubacji, korzystania z respiratora, wiotkości podniebienia, itp. Velum, czyli podniebienie miękkie, jest w naszym funkcjonowaniu pokarmowym odpowiedzialne przede wszystkim za "odczytywanie" faktur i konsystencji - to ono niejako daje "zielone światło" - czy można coś połknąć, czy też nie! Jeśli podniebienie nie pracuje prawidłowo, w tej ocenie sensorycznej pojawiają się błędy i uruchomiona zostaje reakcja obronna. Najważniejsze w procesie terapii elementy to: - cierpliwość i czas, by uniknąć kumulowania negatywnych doświadczeń związanych z żywieniem (bywa to przyczyną selektywnego jadłowstrętu psychogennego) - systematyczne, ale wolne podnoszenie poziomu trudności w zakresie nowych faktur i konsystencji (do progu akceptowanego przez dziecko) - włączanie jakichkolwiek grudek tylko i wyłącznie w gładkich, jednolitych, gęstych papkach - nigdy w płynach lub pokarmach półpłynnych - włączenie do diety możliwie dużej ilości pokarmów stałych - chrupki, wafelki ryżowe, herbatniki dla dzieci (to, po co syn sięgnie i czego sam będzie chciał spróbować) - zachowanie miłej atmosfery w czasie karmienia; nieokazywanie zaniepokojenia, stresu lub irytacji. Proszę pamiętać, że liczy się efekt długoterminowy. Potrzeba spokoju i konsekwencji. Dobrze, że zachowała Pani czujność i wnikliwie obserwuje swoje dziecko, ale należy pamiętać, iż czas i trening są Waszymi sprzymierzeńcami. Bywa bowiem, że inteligentne dzieci szybko "wyuczają się" odruchowej reakcji wymiotnej i używają jej jako narzędzia do manipulowania otoczeniem, a tego chcielibyśmy uniknąć. Życzę powodzenia, Aleksandra Łada

2013-07-28 23:19

Tak sobie myślę, ze mój synek tez mial dlugo taki odruch wymiotny... Moze nie aż do 15 mca, ale sama mowisz, ze jest wcześniakiem wiec wszystko moze byc przesunięte w czasie... Sebastian tez tak mial, ze bardzo chcial cos zjesc, ale pozniej Np.kawalek chlebka przykleil mu sie do podniebienia, bo nie umial jeszcze odpowiednio pogryźć i przerzuc... W swoim czasie sam zaczal dobrze jesc... Na twoim miejscu nie rezygnowalabym z podawania malych kswalkow jedzenia, powolutku, zwlaszcza, ze synek juz raz zalapal gryzienie chrupek itp.wiec sadze, ze to, ze teraz nie chce nie powinno cie zniechęcać... A konsultowalas sie z pediatra co on o tym uważa? Ogólnie to co opisujesz jest dosc niepokojące, ale tez moze nie ma co martwic sie na zapas?