Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Zanik mleka po grypie

Data utworzenia : 2019-03-12 22:24 | Ostatni komentarz 2019-06-06 01:51

srebrnooka

1046 Odsłony
6 Komentarze

Witam! Przeszłam nieżyt żołądkowo-jelitowy, trwał on tylko dwa dni, ale miał ostry przebieg. Byłam mocno odwodniona, dostałam 2 litry kroplówki, schudłam ponad 4 kg w tak krótkim czasie. Po powrocie do domu pojawił się problem, mianowicie mam wrażenie, że zanikł mi pokarm. Piersi są inne niż zazwyczaj, sflaczałe, nie mogę odciągnąć pokarmu. 7 miesięczny synek spędza dużo czasu ssąc pierś, ale nie słyszę jak przełyka jedzenie, a przed tą moją nieszczęsną grypą jadł bez problemu. Czy to możliwe żeby wycieńczony organizm przestał tak szybko produkować mleko? Jak postępować, by utrzymać laktację?

2019-06-06 01:51

Musisz ściągać pokarm laktatorem w czasie kiedy tego nie robi dziecko, masować piersi/sutki by pobudzić naturalną oksytocynę, pić dużo wody i kup sobie lactosan. Laktatorem ściągaj pokarm najlepiej na zasadzie: 7-7 5-5 3-3 Czyli najpierw 7 minut ściągasz pokarm potem 5 minut i na końcu 3 minuty.

2019-03-16 12:57

Mama odciągać mleko powinno się zawsze po karmieniu wiec te zaproponowane dwie godziny to ja się z tym nie zgadzam. Dzieci budzą się na jedzenie różnie i myśle ze 7 miesięczne dziecko ma to już usystematyzowane. Dlatego można owszem co dwie godziny ale w momencie kiedy dziecko będzie już po przystawieniu do piersi a to już indywidualna sprawa. Żeby nie okazało się ze dziecko będzie głodne bo autorka godzinę wcześniej odciągnęła mleko. Wiadomo przecież, ze to dziecko najlepiej i najszybciej rozkręci laktację. Ale zgadzam się ze trzeba pamiętać tez o odciąganiu mleka w nocy a nie tylko w ciągu dnia.

Konto usunięte

2019-03-13 22:03

srebrnooka, niestety to możliwe. Oczywiście, że możesz ponownie rozkręcić laktację, jest nawet możliwa relaktacja czyli powrót do karmienia piersią nawet po dłuższym czasie niekarmienia niż u Ciebie. Mimo wszystko to będzie trudny i wymagający czas, ale według mnie bardzo opłacalny. 1. Zwróć uwagę na swoją dietę - powinna być zróżnicowana, jedz systematycznie, również owoce i warzywa, ryby, najlepiej nie te hodowlane, dobrze nawodnij organizm - pij wtedy kiedy czujesz pragnienie, minimum 2 litry płynów dziennie. Jedz kasze, świeże sałatki, orzechy - dzięki temu Twój organizm szybciej się zregeneruje. 2. Pracuj dużo z laktatorem - ja polecam metodę 7-5-3. Odciągaj nawet co dwie godziny, a w nocy co 3-4. Ja w czasie odciągania czytam książkę lub oglądam ulubione filmy - zapominam całkowicie o odciąganiu i wtedy nie mam presji. 3. Na pobudzenie laktacji jedz płatki owsiane, pij napar z łuski kakaowej, produkty ze słodem jęczmiennym i napar z anyżu. Udowodnione jest też to, że w obecności swojego dziecka lepiej idzie odciąganie pokarmu. 4. Aby łatwiej i szybciej leciało mleczko możesz wziąć gorący prysznic przed odciąganiem lub skorzystać z termoforka pod pachą. Lecytyna również ułatwia wypływ mleka. 5. Pozwól synkowi ssać jak najwięcej, ponieważ ssące dziecko pobudza laktację znacznie lepiej niż laktator. Maluch ma w buzi ponad 40 różnych mięśni i dlatego nawet najlepszy sprzęt nie jest w stanie zastąpić ssącego malucha. 6. Według mnie jest jeszcze jedna ważna sprawa - pozytywne nastawienie i wsparcie najbliższych. Wszystkiego dobrego!

2019-03-13 20:54

Przede wszystkim jak najczęściej przystawiaj maluszka do piersi. Niech ssie jak najczęściej bo wtedy piersi będą otrzymywać informację, że muszą produkować więcej mleka. Po każdym karmieniu pracuj z laktatorem i najlepsza będzie metoda 7-5-3 pamiętaj żeby w czasie odciągania nie patrzeć na butelkę i ilość odciągniętego mleka. Wyluzuj się weź książkę do ręki, włącz dobry serial i nie stresuj się. Pij Femaltiker, łuskę kakaową, słód jęczmienny, piwo bezalkoholowe np Warke Radler 0%, Bavaria, Lech Free 0%. Musisz oczywiście uwierzyć, że uda Ci się na nowo rozkręcić laktację i wykarmić swoje dziecko. Pozytywne myślenie jest bardzo ważne.

2019-03-13 10:29

Tak jest to możliwe, że laktacja się znacząco przyhamowała. Proszę przystawiać maluszka jak najczęściej, do obu piersi na jedno karmienie. Dodatkowo oczywiście można włączyć laktator, słód jęczmienny np femaltiker. dużo odpoczynku, picia niezbedne będzie do regeneracji. Pozytywne myślenie przede wszystkim :) powoli powinna się rozkręcić laktacja na nowo, jeśli to był krótki czas. Jeśli sytuacja by się przedłużała proszę rozważyć częściowe dokarmianie, najlepiej z doradcą laktacyjnym. Powodzenia!

2019-03-12 22:58

Myślę, że jest to możliwe, ale nie poddawaj się kochana tylko nadal przystawiaj swojego maluszka jak najczęściej do piersi :) Nic tak nie pomaga rozkręcić laktacji jak mały ssak przy piersi, ale nie zapominaj również o pozytywnym myśleniu. Bez stresu, postaraj się myśleć tak, jakby pokarm z pewnością był w piersiach i po prostu często przystawiaj dziecko. Oczywiście nie zapominaj, żeby dodatkowo pić dużo wody. Jeżeli masz możliwość zgłoś się do doradcy laktacyjnego, który podpowie Ci co jeszcze mogłabyś zrobić, aby uratować pokarm. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i uda Wam się przetrwać ten trudniejszy okres. Trzymam za Was mocno kciuki i pamiętaj, nie poddawaj się! :)