Miód a karmienie piersią

Mazia ,bardziej  mi chodziło o to ,czy pp tej insuline nie byłaś ostabiona bo cukier pewno jeszcze bardziej leciał:) 

A to był jakiś starszy diabetolog? Kurde bez przesady w końcu. Insulina to nic fajnego, niepotrzebnie tylko się teraz klujesz

Danutka nie bo 120 to dobry wynik. Mieszkam i koło 90 z hakiem po 2h i to też okej wynik , więc po prostu ona chciała mieć niższe wyniki według starszych norm no i dobra , ale w sumie można mówić wyższe i nic złego się dziecku nie dzieje.

Ja pamiętam,że lata temu mnie też uczono by było 120 po posiłku nawet u osób z cukrzycą typu 1 ale u tych młodych , starsi mogli mieć więcej bo i tak te powikłania wychodzą po latach to nie muszą być tak restrykcyjni

A nie czułaś się w ciąży przez zbyt niski cukier osłabiona? 

no ona jakaś mega nastawiona na niskie cukry i to są stare normy. Moim zdaniem skoro są nowe to jest to udowodnione, że z takimi cukrami dziecku się nic nie dzieje, więc tego nie do końca rozumiałam. Bedą na pobraniu krwi babka , która tam była mi gadała, że ich diabetolog pozwala mieć wyższe i przy takich cukrach w życiu bym nie miała insuliny 

Uuu to faktycznie bardzo troskliwa ta lekarka,że aż tak pilnowała wyników. 

Mazia serio aż tak niskie cukry kazała mieć? O matko. 

Mi krzywa po godzinie i po dwóch wyszła praktycznie taka sama, niby w normie się przez to że wyniki były takie same to właśnie miałam tego cukru pilnować i ograniczać słodycze

Ja tam jakoś mocno nie miałam podwyższonej bo może z 3-4 razy przez miesiąc, ale moja diabetolog była mega restrykcyjna i jak już parę razy coś wyszło ponad normę to zaraz mi kazała insulinę wprowadzić by na czczo było już okej.

Każdy lekarz inny, a ta w ogóle kazała mieć mega niskie wyniki niż niż zalecane bo ona woli niższe i przez to musiałam mieć insuline trzy razy dziennie bo ona chciała normy do 120 po posiłku, a ja miałam do 140 czyli tyle ile powinno być , ale dla niej za dużo