Laktator do szpitala

dokładnie tak jak piszą dziewczyny. zależy od szpitala. musisz rozeznać się w temacie. przy moim pierwszym porodzie był jeden laktator na oddział i trzeba było dokupić sobie końcówkę. przy drugim porodzie laktator był już jeden na sali i końcówki ogólnodostępne. przy pierwszym porodzie laktator okazał mi się być niezbędny i niestety za późno się zorientowałam, że on był, siostra przywiozła mi wtedy 2 dni później, jednak był to czas covidu, dlatego wszystko trwało dłużej. jeśli będzie laktator ogólnodostępny i więcej niż 1 na oddział to bym swojego nie brała. ale jeśli w szpitalu nie ma takowych, to zaopatrzyłabym się na wszelki wypadek.

Ja nie miałam swojego a przydał by się. Był w szpitalu i z niego korzystałam mimo że zdezynfekowany położne kazały mi i tak wylać mleko. Ogólnie są laktatory z różnymi rozmiarami lejków możesz popatrzeć na taki. Chociaż te standardowe pasują zazwyczaj do wszystkich piersi. Moim zdaniem lepiej weź najwyżej się nie przyda 

Miałam swój w szpitalu , przydał się :)

Ja miałam laktator swój, w szpitalu był anie nie było takiej potrzeby odciągać. Mam piersi średniego rozmiaru ale jak się rozkręcilo to powiększyły się o dwa rozmiary. Także bez obaw Twoje też będą duże i pełne :)

Miałam swój, choć szpital miał na wyposażeniu każdej sali Medelę. W sumie nie był potrzebny 

Rodziłam w Warszawie pół roku temu i na odziale było 6 laktatorów z neno, podwójne,  smoczki na wyłączność butelki po każdym użyciu trzeba było poddać sterylizacji w mikrofali (bardzo szybko, wystarczy zalać wodą i wstawić do mikrofali, była instrukcja, easy ;))

Co do piersi to spokojnie poza tym one powiększa się po porodzie no i jeszcze nawał mleczny. Piersi będą duże.

Ja miałam kupiony laktator przed porodem czekał na mnie w domu. Zaopatrz się najlepiej wcześniej aby nie myśleć o tym później z maluszkiem.  Ja po powrocie z szpitala przez kilka dni musiałam go używać bo był nawal mleczny, piersi jak skały i nic nie chciało lecieć a sutki miała zakrwawione. Każde podłączenie dzidziusia do piersi było straszne, zwłaszcza że on łapał wypuszczał i znów łapał i tak w kółko.  A najgorsze jest to pierwsze zatufanie.  Dlatego ściągałam laktatorem i karmiłam butelka aż sutki się podgoily i rozpoczęliśmy w pełni mleczna przygodę. 

Swoją drogą polecam, doradziła mi to doradczyni laktacyjna kompresy na bolące piersi multi mam.

Duzo zależy od szpitala i Twoich preferencji. W szpitalu w którym dwa razy rodziłam była możliwość korzystania ze szpitalnego Medeli na dwie piersi. Dostawałam dwie butelki i 4 zapakowane smoczki które były już tylko dla mnie. Resztę oczywiście myłam i wyparzałam. 

Przy drugim dziecku mimo wszystko wzięłam swój laktator żeby nie chodzić po cc w poszukiwaniu ( choć okazalo się że 4 lata temu mieli 2 na oddział a teraz juz 5) 

Laktatory są takie same ale mają różne wielkości lejkow zazwyczaj dołączonych do zestawu. Można też dokupić jeśli ma się niestandardowy rozmiar.