Gdy pojawia się kolka niemowlęca

ja miałam jakiś lek juz nie pamiętam z niemiec, to były jakieś kropelki

My mamy dużego psa i niestety duży pies to nie tylko fajny przyjaciel ale też ogromny obowiązek. Bardzo dużo je, karma dużo kosztuje, i oczywiście też trzeba wymieniać wodę sprzątać po nim. Więc może po prostu mąż boi się że to będzie za duży kolejny obowiązek. Nie wspomnę jeszcze o tym że to kolejny wydatek bo przecież szczepienia są obowiązkowe a wizyta trochę kosztuje

Bardzo chciałbym mieć psa w domu, kota niekoniecznie ale małego psa jak najbardziej. Starsza córka jest psiara od małego, biegnie i glaszcze każdego napotkanego pieska na ulicy, co mnie trochę przeraża bo po prostu się boję żeby jej nie ugryzł. Nienawidzę gdy psy latają samopas a pana nie widać. Z moich chęci nic nie wynikło bo mąż jest absolutnie na nie, nie wiem jak go przekonać że zwierzę w domu to radość, a dla córki byłby to wielki obowiązek.

U mnie w domu zawsze byl jakis pies ;) po slubie kupilismy siersciucha i byl z nami 10 lat jak sie urodzila corka to byli dwa kompany do zabaw ;) dzieci przy zwieżetach ucza sie delikatnosci troski o nie ;) ale poczatki bywaja tez trudne zalezy tez od dziecka jakie jest spokojne czy energiczne tak samo z psem ;) 

U mnie pies bedzie za jakis czas ale jeszcze nie teraz mlodsza musi nauczyc sie chodzic ;) wyjsc z pieluch a potem zobaczymy ;) 

Ja mam psa i dwa koty i jak urodzila się córka do sie troche zmieniła hierarchia.  Bardzo często siedzieliśmy oglądając telewizję jeden kot u mnie na kolanach drugi u męża i pies międzynami . Koty jakos przeżyły przyprowadzenie nowego członka rodziny. Z psem juz gorzej bo jest po prostu zazdrosny i tak jak piszecie jak z małym dzieckiem.  Mieszkam w domu wiec koty sa wychodne a pies jak woli jako ma dzien raz przesiedzi caly dzień a domu a raz na dworze . No ale potrzebuje uwagi nie mogę powiedzieć że nie i tak nie wyobrażam sobie nie mieć zwierząt w domu . Ja wychowywałam się bez zwierzaków za zawsze chciałam mieć wiec nie chce tego kontaktu zabierać córce a jest mocno zaabsorbowana zwierzętami

Ja bym chciała mieć małego psa ale boje się że nie podołam boje się że córka będzie mu robić krzywde ale sama się wychowywałam od małego ze zwierzętami i myślę że to jest super uczyć dziecko od małego odpowiedzialności 

Monia, no tak, pies w domu to niewiele się różni od małego dziecka. Może się wydawać śmieszne, ale tak jest. To jest zwierzę, które absorbuje wiele uwagi, nawet tak jak człowiek potrzebuje, żeby go przytulić. Ja mam i psa i małe dziecko, więc się często czuję, jakbym miała dwoje dzieci tak naprawdę.

DwarazyH masz rację. Czasem przy jednym dziecku i jednym piesku da sie zajechać a wez tu miej 13. Chyba by mnie w kaftanie wywieźli do wariatkowa. 

Wiecie co.. Nie wyobrażam sobie w przyszłości mając dziecko, chodząc do pracy miec jeszcze zwierzątko w domu. Na podwórku w kojcu to jeszcze ale w domu? 

Alergia na koty to najczęściej drapanie sie, kichanie badz swędzenie nosa i łzawienie