Karmienie piersią (1178 Wątki)
Jestem 5 tygodni po porodzie. Moja córka przrsypia w nocy po 6-7h. Narazie w. Nocy odciagam pokarm co 4h ale wtedy się nie wysypiam. Bo odciagne np około 1.30 bo minęło już 4h od ostatniego karmienia a mała obudzi się głodna około 3.30.
Myślicie że muszę nadal odciągnąć pokarm w nocy co 4h żeby utrzymać laktacyjnle? Czy mogę spać i czekać aż obudzi się dziecko?
2019-09-11 14:08
Mnie piersi. Laktatorem schodzilo mi bardzo długo. Teraz już jej nie budzę sama wstaje na karmienie dwa razy w nocy i nie mam problemu z pokarmem.
2019-09-11 14:07
Ja początkowo budziłam córeczkę na karmienie co dwie godziny bo inaczej strasznie bolaly
2019-09-06 18:35
Dariamama a nie używałaś wkładek laktacyjnych i stanika?
2019-09-06 12:15
Ja moja mała karmilam ostatnim pokarmem o 12 w nocy bo potem budziła mi się dopiero około 6 rano. I to była masakra budziła się cała zalana mlekiem niestety w nocy wstawalam i musiałam od iagac bo. Robiły mi się guzy bolało jak nie wiem łóżko koszula prześcieradło wszystko było mokre. Więc na twoim miejscu jeżeli masz siłę odciagal abym
2019-08-31 23:09
Ja też nie budzę syna na karmienie. Sam wstaje raz czy dwa. Zależy jaką ma potrzebe. Ale jak długo nie je to ja wstaje i sciagam pokarm. Rano ma córka do kaszki. Córki też na jedzenie nie budzilam. Przy córce mleko mrozilam teraz przy synu nie mroze. Wszystko idzie na bieżąco. Jak bedzie potrzeba to wtedy mu ściągane na świeżo.
2019-08-31 22:39
Nie budziłam i nie budzę dziecka na karmienie, kiedy robi się głodna sama daje znać. W nocy jak przynajmniej raz wstawałam i odciagałam pokarm
2019-08-27 14:29
Istnieje taka możliwość by zrobić jedną dłuższą przerwę w nocy po początkowym okresie gdy laktacja jest już dość ustabilizowana. Wszystko zależy jak produktywne ma Pani piersi, czy przyrosty dziecka nie budzą wątpliwości, jak maluszek je aktywnie w ciągu dnia. Jeśli tutaj nie ma wątpliwości, znam matki, które z powodzeniem karmią w takim schemacie.
2019-08-27 14:03
Pamiętam że przy pierwszym dziecku za radą położnej budziłam go w nocy do jedzenia co 3 godziny i obiecałam sobie ze jeżeli kiedykolwiek będę miała drugie dziecko to na pewno nie bede tego robić. Oczywiste jest ze dzieciątko nie przespi całej nocy i obudzi się do jedzenia kiedy będzie tego potrzebowało a jak mi raz powiedziała nasza pani doktor pediatra to zdrowe dziecko się nie zagłodzi i teraz kiedy syn ma już 4 lata wiem że miała rację.
