Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

czy warto ściągać małą ilość pokarmu

Data utworzenia : 2017-02-24 22:14 | Ostatni komentarz 2017-03-30 18:20

lakamelka

4096 Odsłony
45 Komentarze

Urodziłam synka przez cesarskie cięcie, w szpitalu tracił za dużo na wadze dlatego był dokarmiany mm, W trakcie pobytu w szpitalu mleko nie pojawiło się od razu, ale próbowałam na sucho pracować laktatorem. Po wyjściu do domu odstawiłam mm i przez 2 dni przystawiałam synka do piersi przez nakładki dlatego że nie potrafił uchwycić piersi (albo ja nie potrafiłam go dobrze przystawić), 3 dnia odwiedziła nas położna i kazała dokarmiać mm dlatego że dziecko dalej traciło na wadze. Synek zaczął się po jakimś czasie szarpać przy piersi (przystawiałam go tylko 2 razy dziennie), chociaż wydaje mi się że pokarm był bo ciągle robiły mi się plamy na bluzkach. Kiedy przez kilka kolejnych dni zaczął się zanosić płaczem przy karmieniu zrezygnowałam z przystawiania go i zaczęłam ściągać mleko laktatorem i mu podawać, przez pierwsze 2 miesiące udawało mi się ściągnąć ok 150 ml. na dobę ( ściągałam 2 razy dziennie). W połowie stycznia pediatra kazał zrobić tygodniową przerwę w podawaniu odciągniętego pokarmu (tu już zmniejszyła się ilość do 100-70 ml) z uwagi na podejrzenie alergii u dziecka na białko. Przez ten tydzień ściągałam tak jak poprzednio i mroziłam pokarm. Po tygodniu ściągam tylko raz dziennie 30 ml (przez około 40 minut). Przez 3 dni ściągałam 2 razy dziennie bo myślałam że to pomoże zwiększyć ilość pokarmu, ale nie zauważyłam zmiany. Dziecko ma 4 miesiące, czy taka ilość pokarmu - 30 ml na dobę ma w ogóle sens? Czy jakoś można zadziałać żeby zwiększyć objętość ściąganego pokarmu? Nie mam żadnej pomocy przy dziecku więc nie jestem w stanie co 3 godziny spędzać 40 minut przy laktatorze, bo pewnie to by pomogło.

2017-03-30 18:20

Zgadzam sie kazde dziecko jest inne i mama. I nie mozemy mowic ze jestesmy zle bo nam sie nie udaje karmic...najwazniejsze ze probujemy...a jak sie nie uda no trudno...wazne zeby dziecko jadlo i przybieralo na wadze :) zadna matka nie jest zla ktora dba o swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej :)

2017-03-30 16:43

Nie udało się rozkręcić i wreszcie zrezygnowałam, wierzę że gdybym ściągała mleko co 3 godziny metodą 775533 to by się rozkręciło, ale przy moim dziecku, które cały czas płakało i domagało się trzymania na rączkach, to było jednak nierealne, utknęłam na ściąganiu 20- 15 ml 3 razy dziennie, czyli prawie nic, popróbowałam go jeszcze poprzystawiać z nadzieją że a nuż... ale na tym etapie dziecko już nie ssało tylko bawiło się moimi piersiami na zasadzie gryzaka. Teraz jestem już mądrzejsza i gdybym mogła cofnąć czas to na bank nie dokarmiałabym modyfikowanym, ale czasu już nie cofnę. Trochę mojego mleka wypił, ale pewnie mógł być na tym mleku do dzisiaj. Na początku przez kilka dni miałam wyrzuty sumienia że chyba jestem złą mamą bo innym się udaje ściągać a mi nie, ale już mi przeszło. Nie wiem jak dziewczynom bez pomocy osób trzecich się to udaje, bo ja nie potrafiłam pogodzić zajmowania się dzieckiem i obsługi laktatora.

2017-03-25 08:58

donnavito, pewnie, że nie istnieje jedna idealna recepta dla każdej mamy, jednak wiele rzeczy jest wspólnych i korzystając z tych rad można próbować sobie poradzić. Oczywiście jednej mamie się uda innej nie. U jednej podziała sposób A, a u innej B, grunt to się nie poddawać i próbować, walczyć o laktację. A intuicja w tej kwestii dużo potrafi zdziałać i oczywiście maleństwo :)

2017-03-25 00:36

lubie poczytac o róznych doświadczeniach, ale do wszystkiego trzeba miec dystans, kazde dziecko jest inne, inaczej sie całe karmienie przedstawia, pokolenie mojej mamy dostawało w szpitalu dziecko do karmienia 4 razy na dobę, wydawało sie ze jest ok, wychowalismy sie zdrowo, teraz karmimy na zadanie, jedna mama co 3 godziny, inna jak ja co godzinę i tez jest ok, niektóre dzieci mają problem z załapaniem ssania, chocby z powodów anatomicznej budowy buzi, czy cofnietej bródki...nie istnieje recepta idealna na karmienie dla kazdej z nas, dlatego warto sobie poczytac ale skupic sie na sobie i swoim dziecku i zaufac intuicji

2017-03-11 11:31

blog dosc ciekawy, niestety naleze do tych ktore nie lubia czytac blogow :)

2017-03-10 16:33

Kiedyś przeglądałam blok Hafija i również polecam, mi te porady pomogły

2017-03-10 15:52

OOO to chętnie tam zajrzę i się douczę:)

2017-03-10 15:47

Polecam blog Hafija dla wszystkich mam kp i tych,które dopiero będą zaczynać swoją przygodę z karmieniem piersią. Jest tam mnóstwo przydatnych informacji i świadectw mam :)