Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1145 Wątki)

karmienie piersia a częste nocne budzenie

Data utworzenia : 2016-01-18 23:35 | Ostatni komentarz 2016-01-29 23:53

konto usunięte

2119 Odsłony
10 Komentarze

Witam. Mój synek ma 9 miesięcy i obecnie próbuje przejść z karmienia naturalnego na butelkowe. Ze względów osobistych-zdrowotnych ale takze z powodu nocnych częstych wybudzeń synka. Problemy z wybudzeniami zaczęły sie kiedy skończył 5 miesięcy(od pojawienia sie pierwszych ząbków). Do tej pory potrafił przespać nawet 7 godzin,karmiony wyłącznie piersią. Wybudzenia są bardzo uciążliwe , do godz 24.00 budzi sie co 30minut-60minut. Od 24.00 przesypia obecnie od 2-3 godzin. Później znów budzi sie co godzine. Bywało ze budzil sie co 15 i 30 minut i zaraz otrzymywał pierś aby zasnął i nie obudził innych domowników. Z początku sądziłam ze jest głodny, wiec za każdym razem uspokajałam synka piersią. Do rana 7-10 razy (9miesieczne dziecko?!) Po 6 miesiacu zaczełam synka uczyć ssać z butelki, na początek wode. Niestety nie był zainteresowany. Pił tylko mleczko z piersi. W miare rozszerzania diety po 6 miesiacu synek tracił zainteresowanie piersia, ale tylko w ciągu dnia. Tak jest to dziś. Natomiast w nocy nie zmieniło sie nic. Budzi sie tak samo często. Obecnie synek od paru dni ssie z butelki ale tylko kiedy jest bardzo zmęczony, wodę, meliskę (z nadzieja ze bedzie lepiej spał) a nawet mleko modyfikowane(na poczatku mu nie smakowało) Butelke podaje w miejsce jednego karmienia piersią. Na razie w okolicy 24.00. Z czasem chcialabym zamiast piersi nad ranem podawac butelke i pytanie czy może otrzymac wtedy mleczko czy juz tylko wode, np o godz 4 .00 i 6.00. Planuje przejście na butelk e w ciagu dwóch tygodni. Czy to nie za szybko? Co zrobić by synek nie budził sie tak często i dlaczego tak sie dzieje. Czy jak całkowicie zmienimy sposób karmienia synek bedzie lepiej przesypiał noce? Jak długo moze to jeszcze potrwać? Wiem ze nie powinnam podawac w nocy mleka modyfikowanego, ale tak bardzo chcialabym aby sie nie budził. Na razie sprawdzam jego reakcje. Herbatki i woda podawana w nocy nic nie zmienily. Nadmienię , że synek w ciągu dnia ma dwie drzemki, poł i półtora godzinną, wieczorny sen zaczyna 21,00-21,30. Do usypiania równiez nocnego nie podaje piersi tylko smoczek ewentualnie woda(od dwóch tygodni). Pierś dostaje wczesniej ok 20.00 po kolacji (kaszka). Od paru dni staram sie nie reagowac na każde jego wołanie. Czasem udaje mu sie ponownie samodzielnie zasnać już po kilku minutach. Synek w ciągu dnia jest bardzo pogodny. Nie płacze bez powodu, jest zywym i aktywnym dzieckiem. Ma dobry apetyt i tylko wody nie za bardzo lubi. Ładnie zasypia. Bardzo trzymam sie stałych rytuałów podczas usypiania np właczam te sama muzyke, przytulamy, bujamy, kłade sie z nim do łóżka , synek dostaje smoczka i po kilkunastu minutach śpi. Nad ranem synek śpi juz ze mną, nie mam siły juz go odkładać do łóżeczka, boje sie ze sie z nim przewróce (synek waży ok 11 kg.) Prosze o rade i analize czy moja metoda zakonczenia karmienia naturalnego jest prawidłowa?

2016-01-29 23:53

Laurette, obecnie synek budzi sie do godziny 24.oo 1 raz , czasem 3 razy-kiedy w dzien duzo sie dzieje (zaczyna siadać, raczkować a nawet wstawac przy kanapie-wszystko na raz). Wystarczy go wówczas przytulic i za chwile zasypia. Nastepnie jest 1 pobudka ok godz. 3.00 i dopóki nie dostanie mleczka nie zaśnie. Synek juz od paru dni nie dostaje piersi w ogóle. Pije mleczko z modyfikowane wieczorem, rano i w nocy-mam nadzieje ze popracujemy i nad tym, aby pił tylko wodę. Różnica jest ogromna. Ale masz racje, synuś cały czas potrzebuje jeszcze bliskości. Jednak nie widzę by tęsknił za piersią, potrzebuje raczej przytulenia i czułości. Ciesze sie ze nie budzi mnie juz co pół i co godzine zwłaszcza nas ranem. Spi od 21 .00 do 8-9 rano. Ale obecny stan nie swiadczy ze tak juz zostanie. Nauczona doświadczeniem pierwszego dziecka wiem, ze nigdy nie mozna niczego być pewnym. pozdrawiam

2016-01-29 21:19

Córcia ma skończone 16 miesięcy. Od listopada zaczęłam wprowadzać kaszkę w butelce, by rano przed żłobkiem była na 100% najedzona. Ostatnio wprowadziłam butelkę również na noc mając nadzieję, że nie będzie się budziła. Pola jednak budzi się po 3-4 godzinach, a potem jeszcze z 3 razy domagając się piersi. Lubi wodę, ale butelka w nocy odpada. Szuka cycka i już, Dlatego odpowiadając na Twoje pytana uważam, że nie masz 100% gwarancji, że przejście na sztuczne mleko spowoduje, że synek prześpi całą noc. Być może potrzebuje nadal czułości i bliskości Twojej piersi.

2016-01-28 16:18

Jajeczko89 masz rację. Przyzwyczajenie to na jedno, drugie to nasza wygoda,choć z drugiej strony wcale tak nie jest. Najgorsze że synek nie pił z piersi ani z butli w ciągu dnia. Za to uzupełniał niedobory w nocy , do tego stopnia ze często pielucha rano była pełna i przeciekała. Teraz ten problem zniknął. Na szczęście dobrze się dogadujemy i teraz synek budzi się bardzo rzadko. Z nocy na noc sa postępy. Dziś pobudka o 23. I niestety na mleko o 3.30. Ranna pobudka dopiero o 9.00 :-) Zaczął pić płyny w ciągu dnia z niekapka. Więc jestem dobrej myśli. :-)

2016-01-28 13:06

A.Sztybel moja córka budziła się w nocy z przyzwyczajenia , wstawałam do niej po 6 razy na noc. W końcu się zbuntowałam po 8 miesiącach nie przespanych nocy i zaczęłam jej podawać wodę , przecież ile można karmić w nocy? Dwie noce były dość nerwowe , ale potem córka już prawie się nie budziła. Po co miała to robić jak wiedziała ,że nie będzie usypianie na rękach przy piersi , tylko smoczek i woda. Więc nie koniecznie u Ciebie była to wina pokarmu.

2016-01-26 22:07

alutka223 może i Tobie pójdzie tak gładko , życzę powodzenia i duuuuzo cierpliwości Mój synek uwielbia rzucać smoczkiem zwłaszcza za kanapę, i jeszcze uwielbia patrzeć jak ten smoczek leci hihi zwłaszcza przy usypianiu parę razy nawet udaje mu się to zrobić, ale potem i tak smok ląduje w jego buzi :-)

2016-01-26 21:57

Bardzo dziękuję Pani Dr i dziewczyny :-) Mam nowe wieści,chyba dobre lub nawet bardzo dobre!!!!! Synuś mnie zaskoczył. Dawałam sobie czas od 2do 3 tygodni. Miałam nawet chęć zrezygnować z radykalnego odstawienia. Ale spokojnie podeszłam do tematu. Okazało się ze największy problem to mam ja. Bo żal synka ze nie może possac ukochanej piersi... po kolei rezygnowałam z kolejnych karmien. Ignorowalam stekanie i poplakiwanie,ale tego było naprawdę mało i trwało krótko. No jedna noc była koszmarna,ale to przez zęby. Poza tym poszło gładko i bardzo szybko. Minął tydzień i okres karmienia piersią uważam za za zakończony. Teraz podaje synkowi butelkę mleka przed snem. W nocy ok 24 lub 1. I ok 5.00. Nie reaguje na każde stekniecie. Trochę maz pomaga,zwłaszcza do północy. Przytulam i usypiam jak się przebudzi,jesli smoczek nie pomaga to podaje wodę. Jak i to nie , to pozostaje mleko. Na początek postawiłam sobie za cel odzywyczaic synka od zasypiania przy piersi. Potem do ssania butelki ,ale wtedy kiedy był już zmęczony i potrzebował trochę possać cokolwiek :-) Muszę przyznać że teraz synek jest dużo spokojniejszy w nocy. Rzadziej się budzi i mniej marudzi. Czy to możliwe że moje mleko było za mało wartościowe i dlatego tak często się budził?? W nocy przecież dziecko nie powinno jeść tyle a nawet w ogóle,więc o co chodzi?

2016-01-25 18:14

Witam, obawiam się że zanadto nie pocieszę - to nie jest nienormalne... To jest bardzo częsta sytuacja, dziecko uczy się nowych rzeczy, w ciągu dnia jest bardzo aktywne, a w nocy nadrabia przytulanie do mamy. Szczególnie jest to typowe, jeśli mama np. wraca w tym okresie do pracy i dziecko zostaje w ciągu dnia z kim innym. Próbować oczywiście można, wielokrotnie już o tym pisałyśmy, tak jak podała jedna z Pań powyżej, może coś z tamtych wątków akurat Pani przypasuje. Proponuję tylko wybrać sobie jakiś jeden sposób i się go przez jakiś czas przynajmniej trzymać, no i dać dziecku czas. 2 tygodnie na radykalną zmianę jaką jest odstawienie od piersi to może być trochę mało, zwłaszcza jeśli dziecko dużo tej piersi potrzebuje. Oczywiście są dzieci, które się odstawiają z dnia na dzień, ale raczej jest ich mniej niż więcej.

2016-01-24 20:54

A. Sztybel, tak czytam Twój wątek i się sama do siebie uśmiecham, bo mam identyczny problem jak Ty;-) tylko moja niunia dodatkowo od pewnego czasu nienawidzi smoczka, jak jej próbuję choć na chwilę dać to momentalnie wypluwa lub wyrzuca...