Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Uraz piersi

Data utworzenia : 2013-03-26 12:46 | Ostatni komentarz 2019-09-19 17:21

monika_b

9685 Odsłony
48 Komentarze

Piszę o tym ku przestrodzę, by zaznaczyć jak ważna jest odpowiednia i wygodna bielizna mamy karmiącej. Pewnego dnia, gdy miałam możliwość zasnęłam w ciągu dnia w ubraniu (w staniku). Podkreślę ten stanik bo, nigdy nie śpię w bieliźnie. Mąż położył obok mnie dziecko, które jakoś przedziwnie się ułożylo i tak pospałyśmy z dwie godziny. Wieczorem tego samego dnia u mnie pojawiło się strasznie złe samopoczucie, i gorączka! Myślałam, że to przeziębienie bo to taki okres nieciekawy ale gdy zdjęłam stanik to ogarnęło mnie przerażenie. Pierś od teg strony, na której leżałam cała czerwona, boli mnie pacha i wychuwam w niej zgrubienie! Musiałam może przygnieść ją sobie drutem od stanika a i mąż powiedział mi, że Mała kilka razy wbiła mi nóżę w pierś. Gorączka prawie 38.5, wiec zaczynal się stan zapalny - córka odmówiła chorej piersi. Więć i znów musiałam działać laktatorem. Generalnie masakra - dwugodzinną drzemkę opłaciłam dwudniową męczarnia :( Pomogły zblenderowane liście kapusty położone w formie papki na gaze i to na pierś oraz nurofen w odstępach ośmiogodzinnych. Na drugi dzień Mała zaczęła już opróżniac piwerś, zaczerwienienie zniknęło guzki z pachy też. Sytuacja druga, którą miałam w zeszłą sobotę. Do spania założyłam koszulkę na cieńkich ramiączkach, taką mocno zabudowaną pod pachami. Od spodu obszyta jakby tasiemką. Teraz córka częściej przesypia całe noce więc w owej koszulce przespałam chyba z osiem godzin. Pech chciał, że koszulka wrzynała mi się pod pachę powodując ucisk, którego niestety nie czułam. Rano obudziłam sie z potwornym bólem piersi. Nie mogłam ręki podnieść do góry. Pod pachą był widoczny ślad odciśniętej koszulki. Najgorsze w tym wszystkim było to, że gdy nakarmiłam córkę, grudki na piersi nie zniknęły. Masowałam więc strumieniem wody w tym miejscu, próbowałam laktatorem. Dopiero chyba za trzecim czy czwartym razem z pozycji spod pachy córka uwolniła mnie od bólu. Nie wiem czy ja mam bardziej wrażliwe piersi i normalnie takie problemy nie występują. Chciałam was przestrzec i zachęcić do poświęcenia piersiom szczególnej uwagi podczas laktacji. Ból jest przeogromny a można się przed nim ustrzec.

2016-01-18 11:19

Wybór odpowiedniej bielizny podczas karmienia piersią jest bardzo ważny. Nie miałam specjalnego biustonosza do karmienia piersią, ale zawsze preferowałam miękkie i wygodne. Na noc zdejmowałam go i zakładałam tylko koszulkę. Uważam, że nie powinno się spać w biustonoszu, a zwłaszcza w pierwszych miesiącach karmienia piersią. Piersi powinny mieć możliwość odpoczynku, lepszy dostęp do powietrza. Wtedy brodawki się lepiej goją :) Miałam kilka razy zapalenie piersi, ale wynikało to z tego, że synek dłużej pospał, a w piersiach zgromadziło się za dużo pokarmu i powstał nawał mleczny. Pomogły mi wtedy okłady ze schłodzonych, rozwałkowanych liści kapusty :)

2013-04-02 11:58

Witam Pani Moniko!Jestem położną, temat karmienia piersią jest mi bardzo bliski. Myślę,że pani problem polega na tym,że robi pani długie przerwy między karmieniami. Jeżeli karmi pani córeczkę tylko i wyłącznie piersią, powinna pani karmić ją również w porach nocnych. W przypadku karmienia naturalnego matka karmiąca powinna karmić od 8-10 razy w ciągu doby, również w nocy. Osiem godzin przerwy to bardzo długo, pani piersi są przepełnione. Dochodzi do tzw obrzęku piersi.W tej sytuacji mama karmiąca powinna wybudzać maluszka i karmić regularnie co 3 godziny, powinna karmić maluszka w różnych pozycjach, przed karmieniem zachęcam panią do skorzystania z ciepłego kompresu to ułatwi pani wypływ pokarmu, nie powinna pani ściągać całego pokarmu tylko do uczucia "ulgi"5-10 ml, po karmieniu zrobić okład z liści kapusty- z tym, że liście powinna pani umyć, rozbić tłuczkiem do mięsa i włożyć do zamrażalnika na kilka godzin,kapusta ma działanie p/bólowe i p/zapalne.Bielizna powinna być lekka, przewiewna, bawełniana. Moim pacjenkom polecam również w formie ciepłego okładu siemie lniane, sprawdza się szczególnie w przypadku zastoju pokarmu, w przypadku zastoju piersi są przepełnione, ucieplone, bolesne, tworzą sie tzw grudki, jest problem z wypływem pokarmu.Na każdym etapie laktacji możemy popełnić błąd, ja również byłam mamą karmiąca, wiem jaki to trudny okres dla kobiety w połogu.Życzę wszystkim mamom powodzenia i wytrwałości. To piękny okres w życiu każdej mamy!!! l

2013-04-01 13:54

kwestia wrażliwości, ale również chyba rozmiaru piersi ;) Osobiscie kapusty nie przykładałam, jednak w pewnym momencie również na jednej mojej piersi zaczął pojawiać sie guzek i ból, wówczas częściej do tej piersi przystawiłam małą, po kilku godzinach było lepiej. Skoro jestem już w tym dziale... początkowo z karmieniem młode mamy mogą mieć prolemy z przystawieniem malucha, może sie to przyczynić do krwiawiącej brodawki ;( wówczas polecam bepanthen, po kilku godzinach pierś jest juz wygojona. Oczywiscie na czas tych kilku godzin nie przystawiać malucha do tej piersi.

2013-04-01 13:40

To faktycznie kwestia wrażliwości chyba bo ja właśnie przy karmieniu zaczęłam spać w staniku, nie wyobrażałam sobie inaczej. Z piersi mi tak ciekło mleko na początku, że musiałam mieć wkładki bo inaczej całe łóżko zalane i śmierdzące.

2013-03-27 20:26

ja spałam w koszulce z rękawami, więc nie miałam takiego problemu, a guzki w piersiach miałam tylko raz - podczas odstawiania córki od piersi, kiedy to nie opróżniałam ich przez kilka godzin

2013-03-26 15:38

ja zawsze spie w staniku, teraz tez ale w takim do karmienia, bez fiszbin. i nigdy nie miałam takiego problemu. karmie wprawdzie dopiero 2 miesiace ale jedyne co mnie spotkało to zator kanalików. bolało jak diabli :P od tamtej pory 0 odciagania laktatorem bo przez to miałam problem ( mały zjadł swoje a to co dla laktatora spowodowało zator)

2013-03-26 13:56

mamunia to super :) ja juz wszelkie srodki ostroznosci powziełam i nawet maz nie kladzie sie na mnie jak spie na boczku :P W sesie, by dodatkowo mnie nie gniótł swoim ciezarem :)

2013-03-26 13:33

Monika chyba Twoje piersi są takie wrażliwe:)Ja karmiąc córkę 2lata i 3 mies ani razu nie miałam takiego problemu,teraz odpukać również..Ja normalnie nie śpię w bieliźnie ale teraz jak karmię muszę spać w staniku bo inaczej zalało by całe łóżko raz spałam bez i nie opłaciło się:)Tak,że śpię w biustonoszu z fiszbinami bo takie lubię najbardziej i najlepiej trzymają piersi.Oczywiście rozmiar mam odpowiednio dopasowany bo fiszbina nie może uciskać w żadnym miejscu piersi.A w ogóle że koszulka im też zaszkodziła to by nawet nie pomyślała :)To ja chyba mam szczęście i grzeczne piersi:)