Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1135 Wątki)

Jak pobudzić laktacje która wraca do stanu wyjściowego czyli bardzo słabego...

Data utworzenia : 2014-02-16 07:53 | Ostatni komentarz 2014-02-19 21:03

Marta-1987

6586 Odsłony
14 Komentarze

Proszę o pomoc bo sama już nie wiem co robić..? Zacznę od początku. Moja córka ma teraz trzy miesiące urodziła się w 40tc przez cięcie cesarskie z powodu ułożenia miednicowego. Była nieduża (2870g) pomimo że w ciąży dobrze się odżywiałam, nie palę papierosów, podobno to geny... Od samego początku miałyśmy problem z laktacją. Mała była dostawiona do piersi ok 4 godz. po cięciu. Odruch ssania miała tylko bardzo się złościła i płakała bo nie miałam pokarmu. Ostatecznie oszukiwałam ją podając na początek mleko z butelki na zaspokojenie pierwszego głodu i złości i potem dawałam tą pustą pierś tak było całe dnie i noce w szpitalu. Niestety mleka jak nie było tak nie było w domu dodatkowo odciągałam laktatorem wg schematu 7-5-3 poleconym przez położną. Po kilku dniach mleko pojawiło się mała całe dnie "wisiała" na piersi usypiając po kilki łykach po jakimś czasie budząc się i znów jedząc. Nie stosowaliśmy smoczka uspokajającego. W 6 tygodniu przestała nam jeść - jadła co 6 -7 godz na siłę z butelki bo całkiem zapomniała że czuje głód bardzo ją bolał brzuch, doszły wymioty. Pojechaliśmy do szpitala okazało się ze ma zakażenie ukł. moczowego. Musieliśmy podać smoczek uspokajacz bo nie dało rady wytrzymać płaczu. Ja bardzo się denerwowałam. Po podaniu antybiotyków i dwóch dniach jedzenia z piersi w małych ilościach zaczęłą potrzebować więcej mleka którego ja nie miałam. Nie chciała ssać pustych piersi więc zjadała tylko to co tam było lub w ogóle nie chciała ich dotknąć jakby czuła że jej tego nie starczy i musiałam jej podać mleko w butelce bo bardzo płakała. Gdy zasnęła znów odciągałam mleko laktatorem aby mieć je na zapas w napadzie głodu, aby nie podawać mieszanki sztucznej. Odciągałam schematem 7-5-3 3-4 razy w dzień i raz w nocy. Dodam że dodatkowo ją karmiłam a laktator stosowałam po jej jedzeniu. Jadła co 2-3 godz. Przestałam pobudzac piersi laktatorem bo wystarczało jej mojego pokarmu z piersi. po 3-4 dniach nieodciągania dodatkowego mimo że jadła co 3-4 godz problem znów wracał czyli po jedzeniu płakała była głodna. Pilnowałam żeby do końca opróżniała pierś, karmienie z jednej trwało różnie 3-4-5 minut. Ponownie musiałam pobudzać piersi laktatorem. Problem po kilku dniach się rozwiązywał by znów powrócić po kilku dniach zaprzestania dodatkowego odciągania. Teraz są takie dni że nie chce piersi jakby czuła że jest w nich za mało mleka, szybko się złości jak nie zacznie z nich szybko lecieć, nie chce ssać żeby "odpuściło" w piersi i zaczęło szybciej lecieć co trwa ok 1-2 minuty. W tym czasie zabawiam ją podoje smoczek i znów na kilka pociągnięć przystawiam do piersi i tak ok 1-2 minuty aż szybko zacznie lecieć. Nie wiem co robić żeby zachęcić ją do ssania piersi i aby ta laktacja była na właściwym poziomie. Nie wiem jak ją przystawiać do piersi. Wcześniej podawałam jej na początku pierś którą skończyła jeść przy poprzednim karmieniu a dopiero potem tą drugą bo w innej kolejności tej drugiej nie chciała już tknąć. To działało jakiś czas. Teraz już nie więc podaje jej nową pierś z której tylko się napiłą lub ją tylko troszkę nadjadła lub jej w ogóle nie ruszyła a mimo to że jedna jej czasami starczała znówj jest jej mało. Jestem bardzo zdesperowana, zmęczona ale bardzo chce karmić swoim mlekiem bo wiem jakie to ważne. W ostateczności jak nic nie wymyśle podam moje mleko w butelce. Czy ja może należe do osób mało "mlekowych". Jem całkiem sporo wypijam ok 3 l. wody mineralnej +herbata. Proszę o pomoc

2014-02-17 16:51

Marta cztajac Twoja historie, czuje sie jakbym cofnęła sie w czasie. Agulka juz napisała, ze najważniejsze jest Twoje pozytywne myślenie. Musisz zacząć wierzyć ze masz mleko, bo tak w rzeczywistości jest, a Tobie sie tylko wydaje, ze go tam nie ma. A co do przestawienia z butelki na pierś to juz pisałam w wątku drugim. Jeśli chodzi o wedzidelko to najlepiej jak skonsultujesz to z pediatrą. Odciagasz bardzo dużo mleka , ja z ledwością bardzo często odciagałam 60 ml. Glowa do góry, bo dziecko wyczuwa stres!

2014-02-17 11:01

Ja już próbowałam wszystkiego chyba. To jest mój któryś kryzys nawet nie licze:( Teraz wydaje się jakby mleka było ok tylko przez rozłąkę z małą (byłam w szpitalu) ona nauczyła się jeść z butelki i piersi nie chce. Myślałam że jest to spowodowane małą ilością mleka ale po wielkim płaczu daje jej butelkę i zjada ok 140ml. Ja ściągam laktatorem ok 120-130 ml wg metody 7-5-3. Czy jest jakaś metoda aby oduczyć 3miesięczne dziecko które jadło 4 dni mleko z butelki aby zaczęło znów jeść z piersi. Do mojego pobytu w szpitalu było jej bez różnicy czy to pierś czy butelka teraz ona jak pociągnie pierś pare razy i nie leci bo chwilę trzeba odczekać aż poleci szybki strumień złości się i nie da się już przystawić. Próbowałam podać najpierw smoczek później pierś i tak cały czas dopóki nie poleci szybkim strumieniem mleko ale to już nie działa. Czy jak zacznę odciągać mleko laktatorem i dopiero ją przystawiać jak będzie szybciej leciało czy to znów jej nie rozleniwi. Od wczoraj walcze żeby jadła z piersi i po dwóch godz jej płaczu i mojego ona zasypia zmęczona i przez sen troszkę zjada ale tego płaczu nie da się wytrzymać. Co robić? Jak sprawdzić czy dziecko ma za krótkie wędzidełko?

2014-02-17 07:23

Aha, MArto, najważniejsze:nie ma mało-mlekowych mam, musisz w to uwierzyć. Są mało-mlekowi ojcowie;) (dają tyle, ile w butli-Ty dajesz tyle ile potrzeba!!!!) Głowa do góry!!!!!!!! Czasem bywa tak, że droga jest trudna.

2014-02-17 00:29

mnie pediatra przepisała nutramigen jest bardzo niesmaczne ale pobudza laktacje no i przede wszystkim jest to mm które zaleca się dla maluchów z alergia więc nie zaszkodzi, może tez spróbuj latatorem odciągać i pobudzać w ten sposób mleczko do buteleczki i maluszkowi , mnie pomogła metoda 7-5-3 (po 7 min, 5 min i 3 min). Jestem po cc i na początku tydzień walczyłam żeby w ogóle laktacja się pojawiła a później po 2 tyg znów miałam problem z ilością i tak 3 razy walczyłam, skoro takie metody mi pomagały to może Tobie też

2014-02-16 15:01

Marto, no przyznam, że nie masz łatwo. Bardzo cieszy mnie to, że walczysz:) Tak trzymaj!!!! Podobno dziecko należy przystawiać minimum 8 razy na dobę, by laktacja dobrze się rozwinęła. Myślę, że dobrym sposobem jest rozpoczynanie karmienia używając laktatora, (skoro mała jest niecierpliwa),który pobudzi laktację, i następnie przystawienie małej, gdy mleczko już leci. A może oprócz zakażenia dróg moczowych jest jeszcze inny powód? Czy nie ma problemu z wędzidełkiem? Ja też jestem po cc, nawet dwukrotnym. Moje dziewczyny na piersi były każda po rok. Przychodzi mi jeszcze na myśl to, żebyś karmiła z obu piersi w trakcie jednego karmienia. Np. jedna pierś i odbić, potem druga i odbić. Wiem, że niektóre dziewczyny tutaj opisywały sposoby "oszukania" malców, które preferowały tylko jedną pierś. Karmiły w różnych pozycjach-czy próbowałaś karmić np. spod pachy? Spróbuj odnaleźć artykuł początki mlecznej drogi-mnie pomógł:) Powodzenia!!!!!

2014-02-16 08:02

Zajrzyj tu http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/48/1 http://lovi.pl/pl/forum/2/2206/1 http://lovi.pl/pl/forum/2/771/2 http://lovi.pl/pl/forum/2/1047/1