Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Noworodek urodzony w nocy - problemy z jedzeniem i brodawkami u mamy

Data utworzenia : 2019-03-17 11:05 | Ostatni komentarz 2019-06-22 22:42

JustynaSz123

2150 Odsłony
47 Komentarze

Cześć, 09.03 urodziłam córeczkę, która na początku bardzo słabo jadła. 3 razy pociagnęła i szła spać, przebudzała się i zaczynała ssanie od nowa co powodowało znaczne obrażenia na brodawce mimo poprawnego dostawienia. Teraz czas karmienia się wydłużył, z przerwami je 30 min. Czasem zdarza się jej jeszcze, że w trakcie nagle bardzo mocno zassie co powoduje znów uszkodzenia brodawek. Czasem podczas karmienia kręci głową co też je uszkadza :( Macie pomysł jak oduczyć tego mocnego zasysania? Czy nic innego nie pozostaje jak przeczekać. Jak szybko podleczyć brodawki? Stosuje purelan i dzisiaj użyłam bepanthen, dodatkowo staram się je "wietrzyć".

2019-06-22 22:42

Pcheła, Aisa tak, jak zdaje sobie sprawę, ze dużo daje pozytywne nastawienie i mniej presji ze strony wszystkich osób dookoła, dlatego, jak się urodzi mała, to myślę, że faktycznie się uda, bo mam już bogatsze doświadczenie i wiem, czego nie robić, jak w przypadku pierwszego dziecka :) Czy się uda, zobaczymy, mam nadzieję, że tak :)

2019-06-22 22:23

Oj tak to prawda, stres tylko wszystko komplikuje... 

2019-06-22 21:13

Dokładnie trzeba na lajcie podejść do tego:) zgadzam się z pchela że myśleć że się uda ale mieć też rezerwę że jeśli coś się stanie że jednak nie to nie obwiniac  ssię . 

Konto usunięte

2019-06-22 20:50

magicznypazur - przede wszystkim: pozytywne nastawienie! :) To robi 80% roboty :) Ale! Dopuszczaj też myśl, że może się nie udać. Czyli... podchodź do tematu, że jak się uda to super, a jak nie, to trudno, ale i tak będzie dobrze. Dlaczego takie nastawienie? Bo jeśli jest zbyt duża presja psychiczna i zbyt mocne nastawienie to bywa, że psychicznie się blokujemy i kp nie idzie

2019-06-22 19:59

Magovznu pazur nie ma co porównywać tak jak każde dziecko inne jedni sobie będzie radzić nawet z wkleslymi brodawkami bez problemu tak jak i ciąża każda inna jest tak i drogi mleczne są inne więc nie ma co myśleć że będzie problem tylko myśleć pozytywnie

2019-06-22 14:31

Czasami można przed karmieniem wyciągnąć se lekko brodawke laktatorem żeby dla dziecka było łatwiej zlapac

2019-06-22 11:36

Pcheła no właśnie się tak zastanawiałam nad tym, bo przyznam szczerze, że chciałabym karmić tylko piersią (tylko po jakimś czasie przejść cześciowo na butelkę w nocy) , a nie przez kapturki, a dawniej na forum pamiętam jedną mamę, jak opowiadała, że jak jej dziecko nauczyło się przez nakładki, to później już nie chciało ssać piersi. Generalnie wiem, że każde dziecko jest inne, ale mój synek miał od początku bardzo duży problem z chwytaniem piersi, może to też przez to, że mam małe brodawki i sutki i trochę się obawiam, że drugie też mogłoby być. Ale dziękuję za odpowiedź :)

Konto usunięte

2019-06-21 21:46

magicznypazur - z tymi kapturkami to bywa różnie :) Jedno dziecko na kapturkach nauczy się ssać i po kilku dniach można je zdjąć i karmić normalnie, a inne dziecko nadal nie będzie potrafiło łapać "surowej" piersi i kapturki będą konieczne do końca. Myślę, że jeżeli nie ma konieczności korzystania z kapturków, to warto się wstrzymać :) Tak samo z kremami/maściami - dopóki się nic nie dzieje, to lepiej się wstrzymać i pozwolić działać naturze. ja np. niczym nie przygotowywałam piersi/brodawek do karmienia: tzn. nie smarowałam przed porodem niczym i nie miałam ani jednej ranki. Znam 2 mamy, które przed porodem "hartowały" brodawki oraz smarowały jakąś maścią (nie wiem jaką) i okazało się, że nie mogły sobie poradzić z kp, bo tak wielki ból im to sprawiało. Po czasie stwierdziły, że tymi swoimi zabiegami bardziej podrażniały brodawki niż przygotowywały do karmienia.