Dieta (647 Wątki)
Problem z karmieniem.
Data utworzenia : 2014-04-05 20:45 | Ostatni komentarz 2022-03-03 23:48
Mam problem z moim 4,5 miesięcznym synkiem.,Od urodzenia karmię go naturalnie, niedługo chcę wrócić do pracy, a moje dzieciątko nie chce pić mleczka z niczego oprócz mojej piersi.Próbowałam podawać butelką, wymieniałam smoczki, podawałam mleczko łyżeczką, strzykawką. Moje dziecko uparcie odmawia przyjmowania pokarmu. Nawet gdy muszę gdzieś wyjechać i w tym czasie jest głodne płacze ale nawet nie spróbuje. Próbowałam podawać mleko modyfikowane, ale również bez skutku. Obawiam się że jak maluszka nie przekonam maluszka to będę musiała zrezygnować z pracy. Nie mogę dojeżdżać na karmienia w trakcie godzin pracy bo nie ma mnie kto zastąpić. Może ktoś miał podobny problem. Powoli zaczęłam rozszerzać dietę i podawać warzywa i owoce, ale nie zjada tyle żeby te potrawy stanowiły osobny posiłek.
2022-03-03 23:48
Ciężko stwierdzić ake możliwe że nasz dużo tego pokarmu no i dziecko może nie jest w stanie połykać tak czasem się zdarza. Albo może masz pokarm ale jest go mało i dziecko przez to też się wkurza że tak powiem.
Ja mialam problem z karmieniem piersią i przeszłam na mm.
Nie uważam że jestem zła matka przez to. Teraz mamy spokój i ja i córka. Obydwie jesteśmy zadowolone.
Ale to Twoja decyzja kochana oczywiście i postąpisz tak jak będziesz uważała co jest dla Was najlepsze.
Na pewno minusem są poniesione koszty jakie zapłacisz za mleko modyfikowane bo jednak z piersi leci za darmo.
Są plusy i minusy
2022-02-11 16:12
Ja też to przerabiałam, po prostu z piersi zaczęło lecieć więcej mleka i nie nadążała z połykaniem. Mi pomogło trochę odciąganie przed przystawieniem do piersi lub raz czy dwa razy w ciągu dnia karmiłam ją po prostu odciągniętym mlekiem
2022-02-04 18:13 | Post edytowany:2022-02-04 22:49
Hej odswiezam wątek...
Mam problem z córką
Mamy 3.5miesiaca i nagle zaczela się denerwować przy jedzeniu z piersi ... spokojnie je tylko w nocy a w dzień się wygina o kończy się dawaniem odciąganego albo dokarmiam mm... czy któraś z was miala taki problem? Nie wiem czy przestawić się na kpi czy próbować ja dostawiać. Kosztuje mnie to sporo nerowo No i córkę też...