Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1165 Wątki)

Karmienie to nie problem

Data utworzenia : 2018-06-17 12:49 | Ostatni komentarz 2018-06-27 10:14

O.Staniszewska

384 Odsłony
2 Komentarze

Witam mamuśki!!! Jestem mamą dwójki dzieci Szymona i Alicji. Niestety przy pierwszym dziecku miałam bardzo duże problemy z karmieniem piersią: bolały mnie piersi, brak laktacji, poród siłami natury który zakończył się CC, dziecko niestety było dokarmiane więc bardzo szybko się złościło że z piersi nie chce nic lecieć i trzeba tak długo ssać. Więc moje karmienie piersią z pierwszym dzieckiem niespominam bardzo dobrze i niestety dziecko też to przeżywało bo było strasznie niespokojne. Przu drugim dziecku było zupełnie inaczej nastawiłam się że nie będę karmić piersią, dziecko na pewno będzie tak jak pierwsze niespokojne bo jak wiadomo na butli nie ma takiej czułości z matką jak przy piersi. Ale było dużym zaskoczeniem tym że rodziłam przez CC i dziecko jest karmione piersią od samego początku. Jest bardzo spokojna, ciągle się uśmiecha a ma dopiero 2.5miesciąca. Serce się raduje gdy dziecko jest szczęśliwe. Więc co mogę radzić mamom: Drogie mamy z doświadczenia wiem gdy spodziewamy się dziecka musimy podejść z rezerwą i cieszyć się macierzyństwem a nie bólem, bo ból minie a spokój dziecka które karmione jest piersią jest bezcenne.

2018-06-27 10:14

przebisnieg23 niestety mam podobne doświadczenia z poradnią laktacyjną. Z każdej wizyty wychodziłam totalnie załamana i z poczuciem bycia beznadziejną. Przy kolejnym dziecku bardziej zaufam sobie i swojemu instynktowi!

2018-06-18 00:23

Ja bardzo chciałam karmić piersią niestety w szpitalu nie szło mi za dobrze , nie każda zmiana pielęgniarek chętnie pomagała przy nauce karmienia co doprowadziło mnie do strasznego doła psychicznego, Trzy tygodnie dochodziłam do siebie w domu a stres w tym związany doprowadził że pokarm sam mi zanikł :( Ale każda sytuacja czegoś uczy przy drugim zdjęciu będe mieć już inne podejście i co najważniejsze doświadczenie i mam nadzieje że skończy sie to inaczej niż przy pierwszym dziecku.