Zerwane wiązadła

Moja mama miała zerwane wiązadła i musiała mieć robią artroskopię kolana . później kilka tygodniu chodziła o kulach. a Ty zapisałaś się już do jakiegoś specjalisty? 

U nas wyglądało to tak że poszliśmy prywatnie a za kilka dni był już zabieg na NFZ.

Współczuję, może być ciezko. 

Jeśli masz fundusze, to na twoim miejscu zapisałabym się do jakiegoś dobrego fizjoterapeuty jak najszybciej

Masakra dziewczyny chodzić się nieda a na pokładzie dwumiesięczniAK 🥹

Oj współczuję bo zapewne to nic przyjemnego, znajoma kiedyś miała i chodziła do ortopedy na to, ale co jeszcze robiła i jak to dokładnie było to już nie pamiętam. Na pewno dużo odpoczynku musiała mieć. Ja nie miałam takiej sytuacji nigdy więc nie pomogę. Ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

o rany to faktycznie kiepski dzień mieliście. niestety nie poratuje jak to sie leczy ale najlepiej od razu zapisać się na wuztę do ortopedy. 

Współczuję. Kolano to poważna sprawa. Ja kiedys naderwałam w pięcie, te wiązadło achillesa. To parę dni chodzić nie mogłam. Do tej pory nie mogę długo obcasów nosić bo mnie znowu zaczyna lekko boleć. Ja smarowalam maściami przeciwbólowymi i nogę oszczędzałam i minęło. Kolano też pewnie leki przeciwbólowe , mascie i odpoczynek. Lekarz pewnie da skierowanie na prześwietlenie .

Oj współczuję wiem ze to raczej nie jest nic przyjemnego mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie u nas taka sytuacja na szczęście nie miała miejsca więc Ci nie pomogę ale życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do pełni sił