Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Zdjęcia maluszka - pełna powaga!

Data utworzenia : 2018-05-12 19:57 | Ostatni komentarz 2018-05-14 09:39

421 Odsłony
5 Komentarze

Dziewczyny! Jak Wasze maluszki "znoszą" robienie fotek? Mój synek to istny śmieszek, ciągle się cieszy i piszczy z radości :) A mam tylko 2 zdjęcia z uśmiechem po prawie 5 miesiącach! No jak widzi aparat czy komórkę robi akie poważne miny że padam... :) Ciężko go z zaskoczenia nawet złapać :D Jakoś wyczuwa, że po aparat czy telefon lecę i robi się taaaaki poważny. Ojciec dyrektor normalnie, tylko w garnitur go ubrać i aktówkę do rączki dać :) Jestem ciekawa czy któraś z Was też ma takiego "agenta" w domku? :)

Dodaj komentarz

Sortowanie:

2018-05-14 09:39

emmkao mały bawi się ze mną tak jak piszesz :) Ostatnio nawet "gadał" przez telefon na głośnomówiącym z dziadkiem :) Na wspólnych fotkach też poważnieje :)

2018-05-14 08:55

K.Filipek, może Twój synek tak reaguje widząc coś nieznanego (czarny aparat czy telefon), niektóre dzieci nawet płaczą. Daj mu czas i zapoznaj go z aparatem, pozwól mu obejrzeć i dotknąć. Zróbcie sobie wspólnie kilka zdjęć i oglądajcie je razem, tłumacz mu kto jest na zdjęciach. Możesz też kupić synkowi mały aparat zabawkowy i początkowo nim robić zdjęcia, np. na zmianę ze swoim prawdziwym. Poza tym warto podczas robienia zdjęć pokazywać dziecku ulubione kolorowe i grające zabawki lub po prostu robić zdjęcia z zaskoczenia.

2018-05-13 13:15

U mnie za wcześnie żeby stwierdzić, ale mamy już kilka filmików jak się uśmiecha :-) musicie utrafić w dobry moment, pewnie będzie to pracochłonne, ale może się uda :-) jeszcze podrośnie i zrozumie co to zdjęcia, będzie sam pozował :-)

2018-05-13 12:10

Oj ja za swoim chodzę dłuugo i rozbawiam i nic. Jest jak sparaliżowany gdy widzi telefon czy aparat i same poważne miny robi :) Dopiero jak schowam sprzęt to się śmieje "D

2018-05-13 06:38

To ja mam więcej zdjęć uśmiechniętego synka!ja go zawsze zabawiam i rozśmieszam do zdjęć, chociaż nie zawsze się udaje:)