Zakupy z dzieckiem

tak zabieram bo czasem nie mam z kim zostawić, a jest w miarę spokojne 

Zawsze zabieram synka  na zakupy nie jest z nim łatwo bo to mały rozrabiaka ale jak dostanie coś do jedzenia to siedzi grzecznie we wózku . Jak mogę i mam okazję to podrzucam go do babci i w chwili wolnej robię zakupy na spokojnie bez niego i bez presji.

Tak zabieram bo czasami nie ma wyjścia a zakupy trzeba zrobić ale na szczęście siedzi grzecznie i da się zrobić zakupy 😃

Ja zrezygnowalam z wiekszuch zakupow w marketach wychodze czesciej i kupuje w biedronce lub innych pobliskich sklepach niestety jie mam tego kpmfortu aby dziecko zostawic z dziadkami czy ciociami wiec wychodzimy razem rozne sa efekty czasami placze czasami spiewa a ostatnio poszla w kime ;) radzimy sobie jak mozemy z tym naszym skarbem bo nie ma innej mozliwosci no chyba ze w niedziele sklepy otworza, ale tego bym zbytnio nie chciala

XYZ oj z moją roczną to też nie ma już tego komfortu niestety;/ czasami to nie na moje nerwy, ale nie mam z kim jej zostawić więc jedziemy zazwyczaj razem. 

Ja raczej nie zabieram zdarzyło się kilka razy jak trzeba było na przykład jechać na większe zakupy przy okazji kupić coś jakieś buty dziecku więc trzeba je zabrać żeby przymierzyć i nie biorę nie dlatego że mam jakieś wyrzuty sumienia że zabieram dziecko duże skupisko ludzi tylko dla wygody moja prawie dwulatka nie usiedzi w foteliku w łóżku biega po całym sklepie wszystko chce brać dotykać zabierać jest po prostu niebezpiecznie jak zaczyna biegać

Wiecie co, zaczęłam Mała zabierać. Jest ok, siedzi spokojnie. Ogólnie się cieszę bo kupię sobie wszystko lepiej niż tłumaczyć mężowi co potrzebuje. Ale Mała złapała katar i teraz sobie wyrzucam że to przez te zabieranie na zakupy.

tak moje dziecko jest spokojne w miarę