Strajk kobiet

Uważam osobiście ze jeżeli ciaza zagraża dziecku i mamie lub gdy dziecko po urodzeniu będzie roślinka w takich przypadkach powinna być dobrowolnosc podejmowania decyzji przez kobietę

Kverve, trochę się nie zrozumiałyśmy, albo to ja się niefortunnie wyraziłam :) To odnosiło się do innych osób, które powołując się na religię, chcą aby na tej podstawie stawiać kobiety przed sądem i skazywać je na więzienie (tak jak to jest w niektórych krajach islamskich). To one właśnie te dwie rzeczy łączą, a dla mnie one powinny być od siebie oddzielone. 

Osobiście uważam, że kościół za mocno wtrąca się w politykę, życie obywateli. Nie powinno tak być. 

Kaero napisałaś, że trzeba "uciekać z katotalibanu". 

Lepiej nie być teraz w sytuacji bez wyboru.. nie potrafię nawet sobie wyobrazić co będzie czuła taka kobieta

Kverve, a możesz mi wskazać, gdzie wspomniałam cokolwiek o religii? Piszę cały czas o edukacji seksualnej, a to nic wspólnego z religią nie ma i jestem daleka od tego, żeby te dwie rzeczy łączyć, wierz mi.

Karolinach ja tam nawet sobie tego nie wyobrażam tego. To jest straszne 

Kaero ja jestem osobą wierzącą, nie wiem jakbym postąpiła w sprawie aborcji bo nigdy nie byłam w tym miejscu i mam nadzieję, że nie będę. Ale tego co się wyprawia nie powinnaś łączyć z religia, bo sam papiez wyraził zgodę na uzasadnione aborcje.

To co się wyprawia to wojna półgłówkow na siłę chcących sobie robić na złość, to jest cały czas walka PiS kontra po.. A odbija się to na obywatelach.