Pogaduchy (1588 Wątki)
Jak chronić oszczędności przed inflacją
Data utworzenia : 2021-09-17 11:14 | Ostatni komentarz 2024-03-14 18:21
Wątek edytowany: 2021-09-27 11:30
223 Odsłony
7 Komentarze
mam pytanie do osób, które mają oszczędności i cos z nimi robią. I nie o zakupy ładnych rzeczy mi chodzi
Jako, że sytuacja wygląda, jak wygląda i że możliwe jest, że inflacja się rozhula, chciałabym jakoś zabezpieczyć to, co sobie uciułałam. Nie jest tego dużo (obiektywnie) , ale jednak nie chciałabym, żeby odmawianie sobie wielu rzeczy przelozylo sie na to, ze będę mogla sobie kupić waciki.
I tu pytanie do Was. Czy to dobry moment na inwestowanie? A jesli tak, to w co najlepiej? Nie chodzi mi o wielkie zyski. Wazniejsze jest dla mnie ograniczone ryzyko i nie tyle wzbogacenie sie, co brak strat. Podpowiecie, co Wy robicie, albo gdzie mozna sie douczyc?
https://www.tanie-konto.pl/mbank/ekonto-konto-osobiste/
Jakie macie opinie o mbanku?
2024-03-14 18:21
To zależy ile masz odłożone.
Nieruchomości, mieszkanie - wynajem, będzie też przynosiło dochody
Ziemia - nie traci na wartości.
Złoto - nie traci na wartości, można zainwestować nawet mniejszą kwotę.
Kryptowaluty - obecnie na topie, ale na tym się nie znam (nie mogę ogarnąć umysłem czegoś, czego fizycznie nie ma:))
2024-03-14 13:41
Mnie zmotywowało spisywanie wydatków w ciągu miesiąca i potem podsumowanie. Staram się to robić na bieżąco, teraz jak już wyrobiłam sobie swój system, swoje kategorie, to na bieżąco widzę, na co mi idą pieniądze, łatwiej mi sobie odmówić jakiejś pierdoły, która tak naprawdę jest niepotrzebna. No i na początku miesiąca planuję wydatki - oczywiście świadomie, czyli staram się być jak najbliżej tego, co faktycznie muszę wydać na różne rzeczy, staram się przewidzieć co nietypowego w tym miesiącu będę musiała opłacić, albo zaplanować sobie jakiś fundusz na niespodziewane wydatki. Dzięki temu z miesiąca na miesiąc widzę, ile faktycznie mam potrzebnych wydatków, ile mogę odkładać i mogę to przelać na oszczędności od razu po wypłacie, bez obawy, że coś wyskoczy i będę musiała zaraz wyciągać, no i widzę gdzie ewentualnie mogę popracować, żeby trochę obciąć wydatki. Czynszu za mieszkanie nie zmniejszę, ale wydatki na kosmetyki już mogę. Ewentualnie widzę, że w danym miesiącu będę mieć dużo niestandardowych wydatków, to albo szukam gdzie coś mogę przyciąć, albo wyjątkowo w takim miesiącu zmniejszam oszczędności, żeby nie kusiło wybieraniem kasy z konta oszczędnościowego - jak już się wybierze "trochę", to zwykle z lekką nadwyżką, żeby na pewno starczyło... A dzięki takiemu planowaniu mogę temu zapobiec.
2021-09-22 07:33
Przede wszystkim inwestycja nie w walutę (złoto), ale w kruszec (złoto) :) Tak, podobno to dobra inwestycja i historycznie na niej się nie traci.
Ostatnio dużo się mówi też o inwestycji w krypto (nie tylko bitcoin), ale to nie są inwestycje krótkoterminowe.
Polecają też inwestycje w nieruchomości.
Starmilka - to raczej tematy, na które warto sporo poczytać i popytać się specjalistów :) Są różne kursy, webinary czy szkolenia z inwestowania. Niestety nie są tanie, ale dają niezłe wyniki. I nie chodzi tu o inwestowanie na giełdzie, tylko właśnie zabezpieczenie i pomnażanie kapitału jaki się już uzbierało.
2021-09-18 13:08
Szczerze mówiąc to się nie i tetesuje takimi rzeczami. Może warto poczytać w necie niż na ślepo strzelać
2021-09-17 17:48
Zainwestuj w krypto. Jest ryzyko ale na razie jest hossa :)
2021-09-17 13:14
Dokładnie jeżeli inwestycja to tylko w złoto. W inną walutę bym nie ryzykowała, bo wystarczy spojrzec jak to bylo z frankami
2021-09-17 12:57
Inwestycja w złoto, inna walutę