Dywanik w aneksie kuchennym

ja w łazience taki malutki tylko mam 

U nas dywanów brak, nie ma nigdzie, nawet w łazience, bo nie lubimy tych pochłaniaczy kurzu.

Ja mam panele i w życiu bym nie dawała do kuchni dywanu.

Myślę natomiast o takich matach na podłogę, żeby położyć wzdłuż mebli, bo zawsze coś ciapie

W kuchni raczej bym odradzała dywany czy wykładziny. Z doświadczenia u rodziców był chodnik i ciągle brudny  ;) 

coś kapnie, upadnie, wyleje się nie zdążysz zetrzeć i tak zostaję. Mam plytki. Ewentualnie jakaś mocniejsza i łatwiejsza w czyszczeniu wykładzina.

Jeśli już jednak upierasz się na dywanik to postawiłabym na coś mniejszego, tak aby można było bez problemu wrzucić do pralki i wyprać ;)

https://admix.pl/dywan-pluszowy-shock-stalowy-120x170

Możesz położyć coś takiego :) 

U nas w całym domu nie ma żadnych dywanów. Mamy panele, a tam gdzie są płytki to jest ogrzewanie podłogowe.  

Ja też mam panele wszędzie i ogrzewanie po całej podłodze i tak jak dziewczyny piszą lepiej podłogę przetrzeć mopem niż ciągle prać jakiś dywanik 

Nie mam w całym domu poza łazienka mamy panele :)

Swego czasu był u moich rodziców i ciagle było tylko pranie bo non stop coś się chlapnęło i zaraz dość nie ładnie to wyglądało u mnie w kuchni nie ma dywanika    lepiej umyć podłogę niż prac ciagle dywan ;) ogolnie to mam dywan tylko w pokoju bo przytulniej jest niż jak są same gole panele , ma długie włosie i ciężko go porządnie odkurzyć .