Pogaduchy (1592 Wątki)
Artykuł
Data utworzenia : 2021-04-03 12:11 | Ostatni komentarz 2021-04-04 19:46
298 Odsłony
8 Komentarze
He, znalazłam ciekawy artykuł.. chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat, Wasze doświadczenia.
"Zabrali mi kobiecość, udany seks, zdrowie. Dali dziecko. Uczciwie?" - Kobieta (onet.pl)
Ja od siebie dodam, że przy 1 porodzie czułam szycie, gdyż mnie znieczuliło tylko kawałek.. musiałam przetrwać szycie, bo nie można było podać dodatkowego znieczulenia.
2021-04-04 19:46
U mnie akurat obeszlo się bez nacinania i tego wszystkiego. Wszystko do wstrzymania było i szlo wszystko sprawnie. Kazdy poród jest inny..
2021-04-03 21:30
A ja uważam ze to nie jest przesada myśle ze autorka tak wkasnie się czuła opowiadając o tym kiedy juz pewnie miała depresje i kiedy w grę wchodziły emicje . Myśle ze dużo zależy od nastawienia i oczekiwań rodzącej a także odporności na bol stres itd
dodadkowo byla jedna z tych u których poród SN zakończył się komplikacjami u niej i porodem z zabiegowym czyli zagrożeniem życia dziecka .
ja właśnie tak podobnie widzę poród SN dlatego rodziłam cc
2021-04-03 20:52
Trochę przesada wg mnie. Różne są porodu i na wszystko trzeba się przygotować. Zwłaszcza że może być nacięta albo pęknąć i trzeba będzie szyć. Ja miałam akurat CC więc też byłam szyta
2021-04-03 19:51
Przeczytałam artykuł i również wydaje mi się, że to wszystko jest trochę przerysowane, ale to nie zmienia faktu, że rozumiem, że można mieć delikatnie mówiąc niemiłe wspomnienia z porodówki. Chociaż ja znieczulenie otrzymałam przy pierwszym porodzie, przy drugim już nie, ale faktycznie było za późno jak o nie poprosiłam, zresztą mimo wszystko drugi poród wspominam lepiej.
Ale jednak moim zdaniem przed porodem lepiej się nastawić, że to nic przyjemnego, najważniejsze żeby wszystko dobrze się skończyło i dzidziuś był zdrowy;) i mama również;)
2021-04-03 18:07
Jak dla mnie przerysowany artykuł,wyolbrzymione wszystko co się da.tez nie dostalam znieczulenia,badania bolesne.w.szpitalu ale zeby od.razu mówiła.ze to sadyzm!!!porod to nie spa....to wysiłek,ból,brak komfortu....
2021-04-03 17:13
Kobieta twierdzi, że potraktowano ja jak mięso, rozcięto po to żeby potem bez słowa zaszyć. Wydaje mi się, że bohaterka artykułu jest zupełnie oderwana od rzeczywistości.
Nie wiedziała jak wygląda poród? Nie wiedziała że może być nacięta? A nacięcie trzeba zszyć? Totalne bzdury.
Weszła na oddział i na wstępie zażyczyła sobie znieczulenie. No heloł. Nie oszukujmy się, ale wiemy jak wygląda kwestia znieczulenia "na życzenie". To fikcja.
2021-04-03 17:08
Doczytałam tylko do " z Bogami się nie wygrywa" i dalej już nie mogłam. Kobieta z tego artykułu moim zdaniem trochę przegina z porównaniem zachowania personelu do gwałtu na jej osobie�
2021-04-03 15:23
Oj szycie to i ja czułam nic przyjemnego. Na szczęście podczas kolejnych porodów obyło się bez i czułam się bardzo komfortowo.