Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1580 Wątki)

Ciocia , babcia , teściowa itp. Czyli jak radzić sobie z ich zdaniem

Data utworzenia : 2013-05-16 18:44 | Ostatni komentarz 2014-11-27 21:01

Patrycja.Pawlak

3661 Odsłony
15 Komentarze

Nie znalazłam tego wątku na forum więc go zakładam . Czy tez macie takie problemy ? Teściowa babcia ciocia itp. chcą lub dają waszemu maluchowi to czego sobie nie życzycie żeby podawały ? Ostatnio musiałam jechać do szkoły , a ciocia mojego partnera dała dziecku kość od kurczaka z ostrymi przyprawami ! Chociaż mówiłam , że nie chcę i nie życzę sobie tego . Co robić martwię się o mojego malucha , nie chcę nadwyrężać jego żołądeczka czy nerek ! Pomocy. Ps. jestem osoba z grupy tej która dużo się wścieka denerwuje ale jak przyjdzie co do czego to się boi odezwać :(

2014-11-27 21:01

No zdarzają się rożne sytuacje życiowe

2014-11-26 13:21

niestety tak jest chyba u każdego...

2014-11-15 19:17

DorFryt to widzę ze również masz nie ciekawa sytuacje takie zachowanie bliskich jest bardzo denerwujace a tym bardziej jeśli to teść czy Teściowa bo odezwac się złe a nie odzywać się to jeszcze gorzej a podejście twojego Meza jest nie właściwe powinien cie wspierać i spróbować to wytłumaczyć swoim rodzicom może sprobuj z nim porozmawiać na ten temat

2014-11-14 03:38

Znam to doskonale... Teść i jego mamusia... Zło! Teść za każdym razem, ze źle dziecko trzymam, jak synek był niemowlęciem to mi mówił ze mam mu odwracac główkę, bo nie odwracalne sam i nie trzymał główki prosto. Ale jego matka powalila mnie na kolana... Gdy wyjelam z budzi dziecku smoczka, ona się oburzyla i powiedziała, ze jestem zła matka, bo wyciągając dziecku smoczka można wyrwać mu język... Dostaje białej gorączki jak mam tam jechać., a reakcja meza- przeciez wiesz jacy są...

2014-11-13 18:46

Ciocie i babcie ,,dobre rady" są czasami nie do zniesienia. Moja babcia też taka jest. Zawsze mówiła jak maly był malutki żebym ubrała mu jeszcze jeden rękaw, a to grubsza czapkę, a to w 30 stopniach długie spodenki a to to a to siamto... I tak w kółko. I można było tłumaczyć ze nie bo się przegrzeje to się obrażała. A teraz mówi ze dobrze ze on był tak ,,lekko" ubierany bo teraz nie choruje. :) nie ma co ustępować. Trzeba przystawać przy swoim zdaniu.

2014-11-13 18:27

To życzę Ci wytrwałości do tego momentu!!!

2014-11-13 13:29

Didisia ja mam właśnie taka sytuacje jak opisujesz w domu i jasny szlaknie po prostu strzela na to wszystko ale juz nie długo i będzie wszystko po mojemu :-)

2014-11-12 19:02

Jeśli ktoś mi mówi, co mam robić, z czym się nie zgadzam, to wiem, że nie ma sensu polemizować (szczególnie np jeśli dot to sytuacji natychmiastowej) i zwyczajnie to ignoruję, Natomiast w Twoim przypadku ciężko przestawić kogoś na Twój tor postępowania, jeśli to się dzieje pod Twoją nieobecność. i to jest najgorsze-brak kontroli nad innymi..bo mówić można, ale czy za plecami nie stanie się to czego nie chciałyśmy? najgorsze jest to, ze takie osoby sa trudne w rozmowie i będa się upierały przy swoim. W najgorszym wypadku po prostu nie zostawiać z nimi dziecka sam na sam..