Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1479 Wątki)

Śmieszne słówka

Data utworzenia : 2017-01-15 16:46 | Ostatni komentarz 2017-01-27 21:49

andziamikolaj

1747 Odsłony
17 Komentarze

Coś dla uśmiechu. Czy pamiętacie drogie mamy śmieszne słówka swoich pociech? U mojego starszego synka to było np; fisut czyli sufit, kanakma -kanapka, trzebało -trzeba (by) było, Ardian - Adrian (do tej pory nie może zapamiętać), A jak to było u Was?????

2017-01-27 21:49

u mnie Aleksander jak zaczął mówić r to już tak mu zostało. Raczej nie zapominają dzieci mówić tej litery. Nawet późnuej jak miał powiedzieć L to mówił R.

2017-01-27 13:16

Mój Ignaś ma 20 miesięcy i od kiedy skończył pół roku pięknie mówi "rrrr" zastanawiam się czy mu tak zostanie

2017-01-27 13:14

Z tym "R" dzieci mają problem i tak się później śmiesznie dzieje. Mój siostrzeniec jak był mały też długo nie mówił "R" moja mama o tym wiedziała. Kiedyś spadł śnieg. Moja mama postawiła Karolka na parapecie i mowi "patrz Karolku śnieg, hurra hurrra" a Karolek powtarzał tylko zamiast "r" wyszło mu "j "

2017-01-27 11:33

A mój brat kiedyś jak jeszcze mieszkaliśmy z babcią zawołał ja na schody i babcia siedziała na dole a on na górze. (my mieszkaliśmy na piętrze a dziadkowie na dole) i pyta babci czy da mu kapuć. Babcia pyta czy kapcie a on swoje nie kapuć. No to babcia cappuccino? On nie kapuć. No to babcia już nie wiedząc co to może być mówi a babcia ma ten kapuć on odpowiada, że tak ma. No to babcia żeby przyszedł do niej i sobie wziął. I młody poszedł do babci lodówki i wziął sobie ketchup. :)

2017-01-27 10:49

Jeszcze pamiętam taką sytuację, znajomej synek zamieniał litery, zamiast R mówił J. Zamiast rower mówił jowej, inne słówka to tjaktoj, tjawa, jabajbaj tid, itp, jednak jednego dnia przebił wszystko. Może nie powinnam tego pisać bo dość niecenzuralne, ale minęło już trochę lat a ja to ciągle wspominam. Któregoś dnia wrócił po prostu z kościoła i mówił że stał pod księdza chóRem. Jak to opowiadała ubaw był przedni. I jak tu dziecku wytłumaczyć że źle mówi skoro inaczej nie umie powiedzieć?

2017-01-27 09:55

Tak, tak tylko ktoś zareaguje na inne słówko i dzidzia od razu podłapuje. U mojej szwagierki istnieje aid (czyt. aaaiid) czyli Dawid, a wszystko dookoła to yyyyy lub eeee. ;D

2017-01-27 00:16

Moi panowie też jeszcze trochę za mali na śmieszne zwroty, ale Ignasiowi jakiś czas temu mówię "powiedz ziemniaki' ( które obieralam na obiad) a on "jaja?" Mowie "nie jaja, ziemniaki" on dalej "jaja?" Więc ja jeszcze raz, a on ciągle swoje. Złapałam się na tym że podnoszę głos kiedy on zobaczył, że coś jest nie tak też zaczął głośniej o tych jajach. I tak już zostało ja mówię "Ignasiu powiedz ziemniaki" słyszę "jaja

2017-01-17 00:55

Starsza miała cały słownik, nie wszystko pamiętam, m in Sipire- skarpetki Hopoki-spodnie Lelen-jeleń Buba- wujek Robert Zazdroszczony- zazdrosny Szyjka- szalik lub komin Cianki- kwiatki Chrumy- chmury Hirenka- babcia Irena Jak znajdę zeszyt, gdzie mam to spisane, to dopiszę. Nie wiem, skąd ona to brała, ale czasem schodzilo nam, zanim mogliśmy rozszyfrować.