Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1589 Wątki)

Nauka szacunku..

Data utworzenia : 2016-09-26 23:47 | Ostatni komentarz 2016-09-27 09:31

Paula456123

819 Odsłony
2 Komentarze

Hej mamusie, jakis czas temu obilo mi sie o uszy kilka cieawostek o japonskim systemie nauczania. W Japonii nie ma personelu sprzatajacego, zastepuja go uczniowie, klasy tam podzielone sa na grupy zadaniowe ktore na przemian sprzataja klasy toalety korytarze i inne szkolne pomieszczenia, uczac sie przy tym poszanowania publicznej wlasnosci (wyraznie widocznego na japonskich ulicach) W szkole podstawowej makijarz, biżuteria i farbowanie wlosow jest surowo zabronione. Obowiazuje system starszenstwa. Mlodsi uczniowie maja sie zachowywac wzgledem starszych nienagannie, maja byc grzeczni i sprzataja po nich po zajeciach dodatkowych. Dlatego tez zawod nauczyciela cieszy sie w Japonii tak duzym szacunkiem. Wedlug mnie szacunek do czyjegos/publicznego mienia jest bardzo istotna i fajnie ze dzieciaki ucza sie tego w szkole..przy tym szacunku do ludzi. Moze tylko ten watek o sprzataniu po starszych kolegach jest taki niebardzo. Co o tym sadzicie? W Polskich szkołach tez przydalyby sie takie zasady?

2016-09-27 09:31

Jest inaczej, bo szacunku nie ma do niczego nawet do ludzi. Sa rodzice ktorzy bulwersuja sie z kazdego powidu..np " ale jak to? Moje dziecko? Ti przeciez aniolek..!" coz w praktyce wychodzi czesto inaczej. Przykładów duzo mozna podac z wlasnego otoczenia. Owszem szacunek powinien byc obustronny;) Wedlug mnie dzieci powinny sprzatac po sobie, nie mam na mysli mycia podlug czy cos ale papierki to podstawa a spotkalam sie z rodzicami ktorych zdaniem bylo "sprzataczki sa od sprzatania, nie dzieci" to nie znaczy ze moja za nimi lazic i podnosic papierki, scierac wylane, czasami celowo, soki:/ Przykre bo ani do sprzataczek ani do nauczycieli nie ma zadnego szacunku.. W zeszlym roku szlam po brata do szkoly i bylam swiatkiem przykrej sytuacji, w sali bylo strasznie glosno, dzieci krzyczaly a nauczycielka nie mogac ich uspokoic wyszla za drzwi:/ miala lzy w oczach.. Ciezka klasa..ale zdarza sie. Nacisk na szacunek powinien byc wielszy..co do wszystkich ludzi, moze nie byloby wtedy tylu rasistow..hipokrytow i innych takich. Moze nie koniecznie tak jak w Japonii ale zdecydowanie bardziej niz jest teraz w Polsce;/

2016-09-27 08:34

Jakoś nie wierzę w to, że w Polsce mogłoby się przyjąć coś takiego...gdyby ktoś w szkole dzieciom nakazał sprzątać po innych dzieciach od razu tłum rodziców przybiegłby do szkoły z pretensjami, ze dziecko powinno się uczyć a nie wykonywać takie obowiązki jakich nie powinien..ludzie są różni a szkoła jest po to żeby oczywiście uczyć szacunku ale tylko w teorii a praktyka należy do rodziców. Jeżeli chodzi o system starszaka to uważam, ze tu nie powinno być różnicy czy dziecko jest młodsze czy starsze ma takie samo prawo i się do niego stosuje a nie uważa starszaka za lepszego od siebie bo to nie prawda, taki system uczy właśnie wywyższania- moim zdaniem oczywiście ;-) W szkołach wzorcem do naśladowania powinien być pedagog a nie jego koledzy ze szkoły... Całe szczęście, ze u nas jest inaczej ;-)