Pogaduchy (1589 Wątki)
mam w domu małego uparciucha...
Data utworzenia : 2016-08-19 19:00 | Ostatni komentarz 2016-08-30 11:54
drogie mamy jak sobie radzicie z upartymi 3-4 latkami? u mnie tragedia... na początku jak widziałam że zaczyna się buntować i upierać jak czegoś nie pozwalam albo się na coś nie zgadzam to starałam się małej wytłumaczyć, rozmawiać do skutku. Ale od kilku dni to nic nie daje, jest płacz, lament, dochodzi do tego, że mała mnie wyzywa, tupie, chce się bić... Na początku jak tak się działo to odprowadzałam ją do drugiego pokoju i mówiłam ''jak się uspokoisz to przyjdź i porozmawiamy'' jednak to nic już nie daje, bo gdy tak mówię to słyszę ''sama sobie idź'', ''mama jest brzydka'', ''bardzo źle się zachowujesz'', itp. Czasem mam chęć wydrzeć się z całej siły, dać klapsa, ale wiem że to nie jest dobre rozwiązanie i wolę przemilczeć... Jak mąż wraca do domu po całym dniu pracy i mu opowiadam codziennie jaki był nowy cyrk to płakać mi się chce... Wydaje mi się, że to moja wina, że ją źle wychowuję, za dużo jej pozwalam a później sama chodzę i płaczę z bezsilności... Brakuje mi pomysłu na to jak okiełznać własne dziecko... wstyd się przyznać... Może ma któraś mama sprawdzony sposób na to, i doradzi mi co mam robić, bo już sama nie wiem... Przecież jak teraz odpuszczę i nie ustalę pewnych reguł w zachowaniu mojej córki to strach pomyśleć co będzie za kilka lat... Wejdzie mi całkowicie na głowę. Pozdrawiam.
Sortowanie: