Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1589 Wątki)

Czy to tylko ADHD ?

Data utworzenia : 2016-05-10 01:16 | Ostatni komentarz 2016-07-13 00:24

katarzyna123123

3897 Odsłony
21 Komentarze

część użytkowniczek na pewno czytało moją wypowiedź na temat stresu , że się denerwuję itp . W jednym domku mieszka ze mną dziecko z ADHD , nie chce podważać opinii lekarza , ale jak dla mnie to wcale nie jest ADHD tylko bardzo mocne rozpieszczenie dziecka ! Przekleństwa są na początku dziennym .... dodam że chłopiec ma 9 lat ... i to jakie przekleństwa , wyzywa wszystkich od najgorszych . Ciągle musi być tak jak on chce by nie wpadł w swój "szał " wtedy wszystko lata , stoły krzesła , ubrania nie ważne czy to szkoła czy dom . W szkole zaczął rzucać krzesłami bo np ktoś się na niego spojrzał , albo przeszkadzało mu to że pani czytała ... Straszne prawda ? Wiem ... Wiem że nie powinnam , ale te dziecko wyrządziło mi tyle krzywdy że naprawdę już nawet nie mogę na nie patrzeć ... Co najbardziej mnie zaniepokoiło ... ostatnio stwierdził że zrobi coś mojemu dziecku i będę mu kwiatki nosiła , dziś znowu zapytał czy chce moje dziecko zobaczyć w trumnie , albo zapytał czy ma iść po siekierę i mi w głowę uderzyć , czy uważacie że to normalne zachowanie dziecka z ADHD ? Czy to Waszym zdaniem jest ADHD , co prawda dużo nie opisałam bo pewnie miejsca by zabrakło jak bym rozpisała jego życiorys ... Jestem w ciąży , dziś mnie uderzył ... i jak tu się nie denerwować kiedy słyszy sie takie wypowiedzi z jego ust ... Dodam jeszcze że nawet rodzice sobie z nim nie radzą ... Są tu rodzice których dzieci mają ADHD i zachowują sie tak ? Zawsze myślałam że ADHD to nadpobudliwość , że dziecko jest w ciągłym ruchu , że nie może się skupić na niczym ...

2016-07-13 00:24

Mi się wydaję że teraz są dziwne czasy i wszystko jest przypisane chorobie a nie koniecznie tak jest często to jest zaniedbane dziecko które chce zwrócić na siebie uwagę i woła o pomoc ... a rodzice co po niektórzy wolą mieć chore dziecko i dostawać za to kasę smutna prawda ale prawdziwa więc... i w tym przypadku którym opisujesz może być podobnie tylko zastanawiam sie gdzie są psychologowie ...

2016-07-12 23:29

Coraz częściej spotykamy się z objawami agresji u małych dzieci. Ta niezwykła nerwowość u nich to jeden z poważnych problemów nurtujących współczesnych rodziców. Skąd się biorą takie zachowania? Jeśli w domu rodzinnym dziecko żyje w nerwowej atmosferze, wysłuchuje ciągłych nieuzasadnionych uwag, jest zmęczone i niewyspane ,a przy tym karane fizycznie- to są główne przyczyny buntu.Inną przyczyną wywołującą zachowania agresywne są tak obecnie rozpowszechniony model agresji w bajkach, czy grach komputerowych. Jak z tym walczyć? Przede wszystkim należy poznać przyczynę takich zachowań. Jeśli dziecko utożsamia się z negatywnym bohaterem filmu, czy gry to należy bezwzględnie ograniczyć lub zakazać kontaktu z takimi środkami medialnymi.Obserwując małe dzieci można zauważyć, że dzieci agresywne biją, kopią, a nawet gryzą innych. Zdarza się, że w zabawach z innymi dziećmi zabierają zabawki, sypią piaskiem lub nawet ciągną za włosy. Nierzadko spotkać można dziecko, które wpada w atak furii, gdy rodzic nie chce spełnić jego życzenia.Poza stwierdzeniem, że nie wolno tak robić i wytłumaczeniu dlaczego, nie należy zbyt długo skupiać się na złym zachowaniu, ale sprawę zignorować i zaproponować jakieś ciekawsze rozwiązanie. Przy atakach furii należy dziecko przytrzymać, nigdy nie szarpać. Nie należy dzieci bić, straszyć i szantażować. Praca z dzieckiem agresywnym jest trudna, ale cierpliwością i miłością wiele możemy zdziałać.

2016-05-26 23:17

Jeżeli psychiatra nie widział do tej pory" prawdziwego " - złego zachowania dziecka to wg mnie zasługa rodziców którzy z jednej strony chcieliby żeby dziecko było grzeczne a z drugiej strony nie ujawniają całej prawdy o nim lub o sobie? o tym jak go wychowali lub co dzieje się w domu ponieważ ta agresja ma gdzieś swój początek. W wielu ośrodkach pomocy rodzinom, ośrodkach interwencji kryzysowej są specjalne sale z lustrem wenckim na których odbywają się spotkania np dziecka z jednym z rodziców który np. stosował przemoc itd a takie spotkania są nagrywane a osoby w nich uczestniczące są obserwowane przez psychologów czy psychiatrów pod kontem zachowania się tych osób. Może gdyby specjaliści zobaczyli jak dziecko reaguje na np odebranie mu telefonu, gry itd to zauważyliby jak się zachowuje. Oczywiście nagranie też może pomóc ale musisz to robić tak aby nie narażać siebie i bliskich. Myślę że Aga ma sporo racji z tym żeby domagać się założenia niebieskiej karty ponieważ to będzie skutkowało tym że dzielnicowy czy inny policjant co jakiś czas będzie musiał w ramach prewencji przyjść do tej rodziny i zobaczyć czy coś się zmieniło w zachowaniu agresora. Wiem że dziwnie to brzmi - niebieska karta dla dziecka ale ja słyszałam o chłopcu do którego wezwano policję po tym jak w ataku szału zaczął demolować samochody pracowników ośrodka w którym przebywał. Policjanci zjawili się bardzo szybko i kiedy wyszli z radiowozu z pałkami w rękach mieli zdziwione miny że są wzywani do - małego dziecka. Niestety coś w życiu chłopca stało się złego z czym nie potrafi sobie poradzić a agresja, wyzwiska , chęć wystraszenia każdego kto stanie na jego drodze wydaje się mu jedynym rozwiązaniem. Ja z własnego doświadczenia wiem że dopóki człowiek nie sprzeciwi się agresji ze strony drugiej osoby to nic się nie zmieni i nie mam tu myśli mówienia nie wolno ci tak robić ale konkretnych działań które pokażą mu że tak nie wolno !!!!

2016-05-19 20:30

Podobnie, uważam, że dzieci nie rodzą się z gruntu złe. To kim się stają to często wina rodziców. A ADHD to nowoczesna wymówka na rozpieszczone dziecko. Takie jest moje zdanie. Dokończ sprawę, bo lepiej nie będzie. Szkoda dziecka...

2016-05-16 15:17

Kasia zgadzam się z Agą ja również zgłosiłabym sprawę jeszcze do GOPSu, dzielnicowemu jak i do szkoły. Nie ma co czekać bo będzie tylko gorzej. A Tobie przecież zależy żeby sytuacja się unormowała. Pierwszy krok masz już za sobą więc teraz idź za ciosem. :)

2016-05-16 11:36

Kasiu, przeczytałam Twoje posty z przerażeniem. Przypomniało mi to historię chłopaka, który chodził ze mną do klasy w podstawówce. Zachowywał się agresywnie do dzieci i nauczycieli, bójki między chłopakami z jego udziałem były często. On sam miał można by powiedzieć podwójną osobowość. Czasem można było z nim porozmawiać, jak z każdym innym, pośmiać się, budził nawet zaufanie, a czasem był szatanem. Chodził z żyletkami i groził, że wszystkich potnie na kawałki. Raz mojej koleżance rzucił zapaloną zapałkę we włosy. Nie raz przyjeżdżało po niego pogotowie. Wszyscy się go bali. Jednak jego tło rodzinne było bardziej patologiczne: ojciec w więzieniu, matka pijaczka, sama z trójką dzieci. On był najstarszy. Nikt się nim nie interesował, nie wiem jak to było z różnymi pomocami, kuratorami itp. Ponownie usłyszałam o nim jakoś w liceum, kiedy to głośno było o zabójstwie na naszym osiedlu. Zabił (poćwiartował siekierą) ponad 50-letniego mężczyznę, podobno znajomego podczas libacji alkoholowej. Obecnie odsiaduje wyrok 25 lat. Kasiu, dla chłopca o którym piszesz nie jest jeszcze za późno, dobrze, że zaczęłaś działać, nagrywaj jego zachowania, mów lekarzom jak jest naprawdę, skoro rodzice to tuszują. Z nimi też wypadałoby szczerze porozmawiać. Może jednak warto by było udać się z nim do innego lekarza, zmienić leki. Mam nadzieję również, że uda Ci się w końcu wyprowadzić i przestać się stresować.

2016-05-16 09:39

Dobrze Kasiu, że działasz. Nie będziesz mogła sobie kiedyś zarzucić, że biernie się przyglądałaś. Ja bym zgłosiła sprawę do GOPS. Radziłabym Ci jeszcze porozmawiać o sytuacji dzieci z wychowawczynią ze szkoły i przedszkola (jeżeli młodsze chodzą). Jeżeli zarówno Ty, jak i placówki zgłosicie podejrzenie zaniedbywania dzieci, to myślę, że GOPS będzie musiał coś z tym zrobić, tym bardziej, że pieniądze, które mają być na potrzeby dzieci rodzice wydają na inne cele. Finansowanie przyjęcia komunijnego z pieniędzy, które dostanie dziecko, to dla mnie zwykłe świństwo. Zaczynam rozumieć zachowanie chłopca, bo jeżeli rodzice mają więcej takich "wspaniałych" pomysłów, to Ich postawa rodzicielska pozostawia wiele do życzenia. Terapia powinna zacząć się od rodziców, a potem dopiero objąć chłopca. Jeżeli rodzice nie zmienią swoich "metod" wychowawczych, to nawet najlepszy specjalista nie będzie w stanie pomóc chłopcu, a Jego agresywne zachowania zamiast się wyciszyć, to będą się pogłębiać. Rodzice zachowują się tak, a nie inaczej, a potem płaczą, jakie to mają złe dziecko. Niektórzy powinni się głęboko zastanowić, czy naprawdę chcą mieć dzieci.

2016-05-16 00:32

Kobietki postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i chociaż napisać maila do psychiatry chłopca pisząc jak on zachowuję się naprawdę , wspomnieć jakich zwrotów do mnie użył i jak tak naprawdę zachowują się jego rodzice w stosunku do niego jak i pozostałej dwójki dzieci , zawsze wszystko było ukrywane , ale widzę że tylko oni na tym kłamstwie cierpią bo jak można komuś pomoc skoro nie zna się prawdy o nim i jego prawdziwym zachowaniu i tak jak Wy jestem zdania że cała rodzina powinna być objęta terapią , nie wiem czy isc zglosic również sprawę do GOPS ? Chłopiec za tydzień ma komunie , rodzice obiecali mu że pieniążki które uzbiera będzie mógł wydac na rower , co się dowiaduję ? że jego rodzice za restaurację zapłacą z kasy z prezentów .... A przecież na koniec miesiąca otrzymali świadczenie rodzina 500 + w sumie 1500 zł + chłopca ręta około 1300 zł + rodzinne nie wiem jak to jest na 3 dzieci ale około 300 zł , więc wychodzi 3 tys które ojciec chłopca wydał na głupoty , tzn na naprawę samochodu którym nie jeździ ... a przecież z tego co kojarzę świadczenie rodzina 500+ powinno być wydawane na dzieci ... Nie chcę wyjść na zołzę , ale ciężko patrzy sie gdy dzieci chodzą ubrane w (powiem skromnie) brzydkie ubrania , brudne a rodzice 3 tys wydają w 2 dni , dodam że ojciec dzieci pracuję i zarabia ponad 2 tys ...