Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1588 Wątki)

Moda na małe ciążowe brzuszki

Data utworzenia : 2016-03-16 20:42 | Ostatni komentarz 2016-03-30 16:17

annawianna

2546 Odsłony
38 Komentarze

Przyznam szczerze że pomimo iż ja sama w ciąży przytyłam niewiele i miałam nie duży brzuszek to z niepokojem czytam , słucham wypowiedzi kobiet znanych z pierwszych stron gazet na temat tego jak dbać o siebie w ciąży aby nie przytyć, aby brzuch był mały itd. Ja ze względu na to iż miałam cukrzycę w ciąży musiałam zrezygnować lub ograniczyć spożywanie niektórych produktów i pomimo iż miałam bardzo mało ruchu -( musiałam dużo leżeć ze względu na zagrożoną ciążę) dopiero pod koniec ciąży miałam większy brzuszek. Owszem zgadzam się z tym że w ciąży należy jeść zdrowo a nie za dwoje ale martwi mnie to że coraz częściej w mediach promuje się kobiety które są np w 5- 6 miesiącu ciąży a brzuszek mają bardzo mały ponieważ jak twierdzą dużo ćwiczą i dbają o to aby nie przytyć, Uważam że kobiety które już w pierwszych miesiącach ciąży przytyły kilka kilogramów więcej mogą czuć się gorzej po tym jak w mediach są bombardowane fotkami pięknych kobiet które pomimo ciąży nie mają problemów z wagą. Ja osobiście poczułam się dotknięta stwierdzeniem partnera który po tym jak księżna Kate kilka godzin po porodzie pokazała światu dziecko , a jej wygląd nie wskazywał na to że przed paroma godzinami rodziła. Mój partner zaśmiał się pod nosem i powiedział - no popatrz jak ona wygląda a ty z łóżka wstać nie mogłaś i stękałaś ze cię boli. Może księżna Kate miała lżejszy poród, może lepszą opiekę podczas porodu , zapewne kosmetyczka czy fryzjerka zadbały o jej wygląd i wszystko byłoby ok gdyby nie fakt że są i będą osoby które będą oczekiwać od nas - zwykłych kobiet abyśmy też zaraz po porodzie wyglądały pięknie i nienagannie się prezentowały. Co myślicie na ten temat czy moda na małe brzuszki , intensywne ćwiczenia w ciąży i nienaganny wygląd po porodzie przysłuży się kobietom?

2016-03-20 00:19

Uważam tak jak Małgosia. Chude dziewczyny nie są ładne. Niestety teraz panuje moda na małe brzuszki bo.... w telewizji, prasie wszędzie jest kult szczupłej sylwetki. Nie pokazują kobiet grubszych, więc kobiety chcą wyglądać jak ta Pani z telewizji. Dlatego nie jedzą porządnych posiłków i głodzą się i swoje maleństwo. Ja się tym nie przejmuję jestem w ciąży przytyje tyle ile przytyje a później będę się martwiła jak wrócić do wagi. Przecież nie będę się zarzynać tylko dlatego, że po ciąży ciężko będzie mi wrócić do formy. A celebrytki tak jak napisała Aga mają od tego ludzi. One się nie martwią niczym bo stać je na to, żeby szybko wrócić do sylwetki sprzed ciąży. A poza tym jak dla mnie nie ma piękniejszego widoku jak kobieta w ciąży. Podoba mi się mój brzuszek bo wiem, że jego lokatorem jest mój mały Brzdąc. :) Nie zamieniłabym go na żaden inny nawet jeśli miałby być mniejszy.

2016-03-19 21:51

Co to znaczy moda na małe ciążowe brzuszki....znam dziewczyny, które po urodzeniu od razu są szczupłe jakby wypadła im tylko piłka spod bluzki. Ja małego brzuszka nie miałam, do tej pory nie mogę się uporać z fałdkami....

2016-03-18 23:18

Ale po co w ogóle coś takiego promować? Czy ,,szkielety" są ładne? Już nawet nie mówię o ciąży. Kobieta, która o siebie dba, a w dodatku jest uśmiechnięta i zadowolona z życia po prostu wygląda fantastycznie! A w ciąży nawet tej zaawansowanej tyle kobiet pięknie wygląda, że aż czasami się za nimi oglądam i jestem w szoku. :D

2016-03-18 14:50

Celebrytki mają trenerów personalnych, indywidualny plan diety,pyszne i zbilansowane odpowiednio jedzonko dowozi im do domu firma cateringowa.I tak jak pisze Aga razem z cięciem idzie plastyka brzucha. Nic dziwnego, że wyglądają fantastycznie w ciąży, a po porodzie jeszcze lepiej. Większość kobiet stawia sobie za cel nie stracić nic na wadze i urodzie w ciąży, jasne dobrze dbać o siebie ale nie kosztem zdrowia swojego i maluszka. Ja wyglądam jak wyglądam, wiem, że to w dużej mierze moja wina ale też hormony i przypadłości ciążowe (tarczyca) robią swoje. Po porodzie wezmę się za siebie i tyle,nie przeszkadza mi, że jestem czasem najgrubszą pacjentką w poradni.

2016-03-17 13:23

Anna jest dużo prawdy w tym co napisałaś jednak ten ich super wygląd nie jest tylko ich zasługą mają od tego ludzi;/ I uważam też że dużą rolę odgrywa tu Nasza genetyka i predyspozycje. Ja na przykład przytyłam nie mało w pierwszej ciąży bo 17 kg ale brzuszek było u mnie widać dopiero w 6 miesiącu i nie nie ćwiczyłam ponieważ mam chory kręgosłup chociaż energii miała sporo i w 9 miesiącu w listopadzie myłam okna:) Teraz w drugiej ciąży powoli brzuch się zaokrągla czyli ciut wcześniej i cieszę się z tego bo uwielbiam siebie z brzuszkiem ciążowym do tego zawsze jest większa szansa że załatwisz coś bez kolejki:) Ja rodziłam naturalnie i po porodzie nie miałam nawet wzdętego brzucha więc są to też predyspozycje genetyczne i układ sylwetki bo nie uprawiam sportu a mięśni brzucha i pleców praktycznie nie mam;/ Jakbym miała cesarkę dochodziłabym do siebie dłużej bo rany się u mnie goją strasznie źle. Kiedyś słyszałam że celebrytki życzą sobie cesarki i przy okazji robią plastycy porządek z brzuszkiem po ciąży. Szkoda tylko że media to podłapują i wpajają młodym ludziom jako normalność i naturalność, coś co łatwo przychodzi a tak na prawdę te celebrytki muszą się mocno wypocić żeby szybko wrócić do formy, chyba że mają tendencje to faktycznie łatwo im to przyjdzie.

2016-03-17 00:37

annawianna to wszystko jest działaniem pod publikę niestety... tak jak narzucanie na siłę że kobieta chuda jest piękna. Kiedyś kobieta z wystającymi obojczykami byłaby uznana za chorą - dziś króluje na wybiegach. To samo z ciążą - celebrytki sprzedają swoją ciążę - zdjęcia brzuszka czy nawet noworodka. Same zaś zaraz po porodzie nie zwracając uwagi jaki wpływ ma to na dziecko przechodzą na dietę i wynajmują całą ekipę - trenera, dietetyka, stylistkę, kosmetyczkę, fryzjerkę... wszystko ma za zadanie pokazać jak dobrze znosi połóg, jak szybko wróciła do siebie jaka jest cudowna.... to sztuczne życie i nie łudźmy się że u nas też tak będzie. Ja tam cieszyłam się z każdego dodatkowego centymetra a po ciąży nie przeszłam na drakońską dietę - muszę przecież mieć siłę by dziecko wychować :) dochodzę do siebie ale powoli i nie mam z tym problemu :)