Przedszkole a wychowanie domowe

Filipek bo to ma być nauka przez zabawę  u takich maluszków nie wymaga sie by nauczyły w pzredszkolu czytać. Mają poznać literki :)

Moje dzieci poszły w wieku 2 i pół roku i syn 3 i pół roku , nauka czytania i pisania w przedszkolu to dużo powiedziane ale poznawali literki prawdziwa nauka zaczęła się w szkole 

Też mi się wydaje, że teraz jeszcze bardziej zwracają uwagę w czasach covidu, na każdy katar. 

Te częste choroby jak dziecko zaczyna żłobek lub przedszkole to chyba są dość popularne. Też zakładam, że tak może być, na całe szczęście dziadkowie są w domu a przedszkole mamy 5 minut piechotką (o ile się tam dostaniemy, a nie gdzieś na drugi koniec gminy...). Na razie się nie zamartwiam na zapas, bo to jeszcze 1,5 roku :)

Teraz chyba bardziej nauczyciele zwracają uwagę na katar u dziecka aprzrz covid i każda dziecko zabrać. Choć u mojej siostry w przedszkolu niekoniecznie to egzekwują ,ale różnie to bywa 

Anita mi corka nie chorowała często- sporadycznie katar.goraczka może ze 3 razy.Wydaje mi się ze to przez to ze ma dobra odpprnosc.Co do przyprowadzania dzieci chorych to się zdaza bardzo często i u nas babeczki zwracają normalnie.rodzicom uwagę.i dla mnie to jest ok.

córka poszła do przedszkola jak miała 3 latka jednak strasznie ten okres wspominam czeste infekcje choroby;( przez co jej odpornosć strasznie podupadła, rodzice często przyprowadzali dzieci przeziębione, co nie wpływało dobrze na zdrowie mojego malucha;( wystarczyło dziecko lekko kaszlące czy zakatarzone i córka już kolejnego dnia łapała gorączke;(

dzieci oczywiscie lepiej sie rozwijają mają lepszy kontakt z rówieśnikami, ale jak zaczynaja sie infekcje to robi sie nie lada problem;(  dochodzi do tego stres i praca...

Właśnie też się zastanawiam czy dać syna 2lata czy poczekać jeszcze troszkę.. 

No u nas na 80 % oddział zlobkow będzie więc u mnie po roczku ale będę w tej samej placówce pracować wiec dla mnie to luksus będzie ☺