Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1581 Wątki)

1% podatku

Data utworzenia : 2014-01-16 10:04 | Ostatni komentarz 2014-03-21 08:10

kusia_ss

3754 Odsłony
22 Komentarze

Przed nami czas wypełniania PITów. A co za tym idzie możliwość przekazania 1% podatku na organizacje pożytku publicznego. Czy korzystamy z tego przywileju? Czym się kierujemy przekazując 1%? Wybieramy inicjatywy lokalne czy o zasięgu ogólnopolskim? A może same potrzebujemy wsparcia? Dziewczyny, napiszcie jak to jest u was z 1% podatku.

2014-03-21 08:10

Wiem, wiem ale to tez forma pomocy czyż nie? więc czemu jej nie propagowac?

2014-03-21 08:02

Didisia, nakrętki to ja składam już kilka lat. Ale tu nie o zbieraniu nakrętek mowa, a o pitach i 1% :P

2014-03-21 07:40

Chociażby nakrętkami! można uzbierać ich mnóstwo i tym samym jest to pomoc finansowa, gdyż sprzedaje się je specjalnym firmom! Dla Malucha, o którym pisałam zebrano juz prawie 3 tony=3tyś zł. A zbieramy na respirator. rozejrzyj się czy w sklepach wokół Ciebie nie ma kartonu w wywieszką, że zbierają takowe. Tak niewiele trzeba by pomóc! nas to nic nie kosztuje!!!

2014-03-20 22:34

U nas niestety wychodzi 0, więc nie mamy czym się dzielić...

2014-03-20 14:04

My w tym roku całą rodzinką wspieramy Synka kolegi z pracy mego męża. Pity już rozliczone 1% odpisany, a poza tym intensywnie zbieramy nakrętki dla Malca. i wiecie, że jak zmobilizuje się do tego najbliższych Przyjaciół to akcja meeega się rozszerza!!!!

2014-02-25 19:48

Zawsze z chęciom oddajemy z mężem 1% podatku. W ostatnich 2 latach był to procent oddany na córeczkę kolegi która po powikłaniach szczepiennych straciła słuch i miała szereg kosztownych operacji. W tym roku będzie to procent podarowany choremu Jasiowi który ma chore serce. Wiele osób z naszego otoczenia potrzebuje pomocy a ten 1 to dla nich ogromna pomoc. Taka pomoc nas nic nie kosztuje a im pomaga więc warto o tym pomyśleć

2014-02-25 18:29

Ja w zeszłym roku oddałam mojej kuzynce. To dorosła osoba, ale z bardzo ciężką chorobą autoagresji. Dawniej oddawaliśmy kuzynowi męża z chorobą nowotworową. Ale wiem, że teraz tej mojej kuzynce. Bo dziecku każdy pomoże, a dorosła osoba...tak kiepsko...a leczenie to kilkanaście tysięcy miesięcznie...

2014-02-25 14:26

Ja co roku przekazuje 1% podatku, do tej pory rożnym organizacjom. W tym roku wiem na pewno komu oddam swój 15 i jeśli któraś z was chce się podzielić tym procentem, a nie ma kogoś konkretnego to bardzo proszę o wsparcie dla Mikołaja. Mikołaj to pięcioletni syn moich przyjaciół, najmłodsze z trójki ich dzieci. Chłopiec do ubiegłych wakacji był rezolutnym bystrym chłopcem. Wszędzie go było pełno i uśmiech nie schodził mu z twarzy. Od lipca zaczęło się coś zmieniać, po ciężkim przebiegu ospy nie mógł dojść do siebie. Dziś uśmiech nadal nie schodzi z twarzy Mikołaja chyba, że jest zbyt przemęczony po najcięższych dawkach chemii. Obecnie jest właśnie w szpitalu na kolejnej serii HRów. Niestety uczulił się na większość leków i zostało leczenie bardzo agresywne. Zarówno on jak i cała rodzina i przyjaciele głęboko wierzymy, że mały Mikuś wyzdrowieje, jestem tez pewna że każda złotówka przyda się rodzinie w długotrwałym procesie leczenia. W załączeniu zdjęcie z numerem KRS.