Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1481 Wątki)

UTRATA STATUSU BEZROBOTNEJ A POBIERANIE KOSINIAKOWEGO

Data utworzenia : 2018-03-22 18:28 | Ostatni komentarz 2018-03-23 13:26

aniamamaali

920 Odsłony
9 Komentarze

Potrzebuję pilnej pomocy! Mieszkam w małym miasteczku razem z mężem i córeczką. Od maja pobieram kosiniakowe. Moje zameldowanie stałe jest 70km od miejsca zamieszkania, jednak tu mieszkam już 15 lat. Mąż i córeczka mają meldunek stały tutaj. Od 1.11 zmienił się mój adres zamieszkania o kilka ulic dalej ale jest to tylko na chwilę, więc tego nie zgłaszałam w Urzędzie Miasta. Od 1.05 znów przeprowadzka, jednak cały czas w tej samej miejscowości. Dziś dzwonił do mnie wujek, który mieszka pod adresem mojego zameldowania stałego. Na tamten adres przyszło pismo z Urzędu pracy w którym jestem zarejestrowana jako bezrobotna.W tym piśmie zmieszczono informację, że utraciłam status bezrobotnej z dniem 18.03.18 z powodu zmiany ZAMELDOWANIA (?) poza obszar działania tutejszego Urzędu Pracy. Oczywiście jutro pójdę wszystko wyjaśnić, bo adres zameldowania nie zmienił się od 15 lat... Jedynie adres zamieszkania się zmieniał... Czy w związku z utratą statusu bezrobotnego utracę również prawo do kosiniakowego? Przecież kosiniakowe dostaję na dziecko, które meldunek stały ma tutaj... Czy jest możliwość, że teraz będę musiała odczekać okres karny (o ile dobrze pamiętam pół roku)? Czy mogę od razu ponownie się zarejestrować?

2018-03-23 13:26

z tymi meldunkami wiecznie problemy , ja mieszkam z rodzicami i na początku tego roku dali sie przekonac żeby mojego męża zameldować tutaj bo on też wiecznie z papierami musiał ponad 300 km do siebie pedzić

2018-03-23 12:03

Paulina, mąż jest zameldowany na stałe u swojej mamy jeszcze od czasu kiedy z nią mieszkał. Córkę postanowiliśmy na stale zameldować tam gdzie on, ale mnie teściowa u siebie na stałe nie zamelduje. Mąż wpisze mnie teraz do siebie do ubezpieczenia. Myslalam że po prostu kosiniakowe dostaje się tylko gdy jest sie zarejestrowanym. Okazalo sie ze teraz ta rejestracja nie jest mi potrzebna do niczego.. wiec po prostu z niej zrezygnowalam. A meldunek zalatwilam tymczasowy, mimo iz za miesiąc przeprowadzamy się.

2018-03-23 11:02

Rewers możliwe. Ja mam ubezpieczenie od męża.

2018-03-23 08:14

Paulina pobieralas bo bylas ubezpieczona. Do tych wszystkich dodatkow chyba trzeba byc ubezpieczonym. Tak mi sie wydaje bo wszedzie musialam ostatnio wpisywać gdzie jestem ubezpieczona i i ile składki wychodzi. Ale nie jestem pewna co do tego. No i poza tym do mopsu trzeba tez zgłosić utratę ubezpieczenia. Moze w mopsie lepiej byłoby sie zapytać o kosiniakowe bo w sumie w urzędzie oni i tak nie beda wiedzieli.

2018-03-22 23:23

Moja znajoma nie była zameldowana jako bezrobotna i dostawała cały rok kosiniakowe bez problemu. Myślę że to są dwie różne instytucje i nie mają ze sobą akurat w tej kwestii nic wspólnego. Nie ma obowiązku meldunku w miejscu zamieszkania, ja również go nie mam i bez problemu załatwiam wszystko w tej gminie której mieszkam ( chociaż w innej mam meldunek). Zawsze jeszcze możesz zameldować się czasowo w miejscu zamieszkania i w niektórych przypadkach ułatwia to niektóre sprawy papierkowe bez konieczności wymeldowania się ze stałego meldunku.

2018-03-22 22:44

kosiniakowego chyba nie stracisz ja pobierałam a wcale nie byłam zarejestrowana jako bezrobotna. Spytam dlaczego nie masz meldunku gdzie mąż i córka ?

2018-03-22 19:41

Jeśli o ubezpieczenie chodzi, to jestem spokojna, mąż może w każdej chwili pod siebie ubezpieczyć. Najciekawsze jest to, że nie miałam żadnej wizyty umówionej z nimi, dopiero na 9 maja... Nie dostałam żadnej informacji, żadnego upomnienia, żadnego maila... Nic.

2018-03-22 19:01

Lec do urzędu może jeszcze uda sie to cofnąć. Nie wiem jak to jest z kosiniakowym ale możliwe ze stracisz. Chociaz dla mnie byłoby ważniejsze ubezpieczenie niz to kosiniakowe bo dzieciaki mam pod siebie ubezpieczone właśnie w PUP i w razie jakiegokolwiek nagłego wypadku nie moglabym iść z nimi do rodzinnego ani jechac do szpitala zeby nie płacić. Idź jak najszybciej dowiedzieć sie o co chodzi. Ja kiedys zapomnialam o podpisie i tez mi przyszło od nich ze stracilam status bezrobotnego, ale wlasnie na drugi dzien rano pojechalam, kupilam czekoladę, powiedzialam ze zapomnialam i kobitka dala rade to cofnąć