Kocyk czy rożek

Zgadzam się 

ja przy pierwszym dziecku kupiłam i sprzedałam jako nowy 

teraz przy drugim porodzie w szpitalu musiałam mieć wszystko swoje to kupiłam taki muslinowy rozek używałam tylko w szpitalu w domu już kocyki itp 

Mam rożki, w tym jeden usztywniany i z tego usztywnienia w ogóle nie korzystałam (wyjęłam je). 

Rożki przede wszystkim przydają się w szpitalu. Mimo że ciepło jest na salach (i to niezależnie od pory roku) to nie zapominajmy, że dzieciątka w brzuszku miały wyższą temperaturę. A w takich rożkach otulone mają cieplutko. 

Dalej takie maluszki lubią być ciasno owijane i do tego rożek nadaje się idealnie.

Synek jest ulewający, więc ja mam 3 rożki i czasami to też za mało. Teraz już go w rożku nie trzymam, a służą mi one jako nazwijmy to mata. Rozkładam je na kanapie i dopiero wtedy kładę maluszka, by poleżał czy to na plecach czy brzuszku. 

Jak idziemy do znajomych to też biorę rożek by właśnie na nim go położyć. 

Mi przydał się bardzo rozek mialam 2 jeden troche cieńszy używałam prawie do 4 miesiąca- córka lubiła być ciasno owinięta :)

To dopiero przede mną (lipiec) ale mam rożek miękki. Wiem z polecenia że się przydaje, przynajmniej w szpitalu. Bratanek jest urodzony latem i wiem że też był zawijany w rożek.

Anisska tą gąbkę się wyciąga i można prać normalnie:)

Z twardym to bhm sie zastanawiala w sumie jak prac bo jednak rozek u mnie byl czesto w pralce ;)

Mi się przydał rożek.

Mamaszymka ja miałam miękki i zdecydwoanie go polecam:p