Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (859 Wątki)

Leżaczek - Bujaczek

Data utworzenia : 2013-02-25 12:33 | Ostatni komentarz 2021-02-25 13:27

Iwona

42185 Odsłony
493 Komentarze

Co sądzicie na temat leżaczków, bujaczków dla maluszków? Czy są przydatne? Jakiej firmy? Do ilu kg?

2013-03-11 20:40

My mamy bujaczek Caretero Astral. Młody siedzi w nim od 4miesiąca życia. Najbardziej przydatny był dla mnie podczas karmienia, teraz lubi się w nim bawić. Najlepsza zabawa jest podczas mocniejszego bujania się, ponieważ skumał, że jak buja się w kuchni na płytkach to po niedługim czasie znajduje się w korytarzu :) mała rzecz a cieszy :) Poza tym z bujaczka łatwo spierają się plamy. Co prawda producent mówi, że jest do 9kg, ale niedawno był przetestowany przez 14kilogramowego nieusłuchańca i test przebiegł pomyślnie :)

2013-03-10 12:20

U nas sprawdził się leżaczek bujaczek z firmy Mikrus do 18 kg, jest dosyć lekki nawet z półrocznym dzieckiem. Kupiliśmy go jak synek miał 3 miesiące, chociaż ponoć jest od urodzenia, ale wolałam, żeby synek troszkę później zaczął w nim siedzieć, na początek pozycja półsiedząca oczywiście. Sprawdził się dobrze przy karmieniu na razie, a także przy zabawie, ma dołączony odpinany pałąk gdzie można zamiennie wieszać zabawki. Ma pasy takie w kroku zapinane, blokadę bujania. Nie chciałam żadnych cudów z wibracjami, melodyjkami itd. A właśnie tak jak tatko kupiliśmy bo małemu się znudziło leżenie ;) Najlepsze ogólnie w leżaczkach jest wg mnie to, że zawsze w domu możesz dziecko w takim leżaczku zabrać ze sobą np do kuchni czy innego pokoju i masz dziecko na oku :) Kupiliśmy tego Mikrusa za 108 zł z przesyłką, więc nie był to jakiś bardzo drogi zakup, a przydatny i teoretycznie na długo, bo jak już wspomniałam jest do 18 kg :)

2013-03-01 14:27

U nas bujaczek się tez bardzo fajnie sprawdził, ale też właśnie tak okazjonalnie na początku. Gdy maluch zaczynał siadać, był zainteresowany światem wokoło, a pozycja leząca mu się znudziła. Uważam, że taki bujaczek to jest wydatek na długi czas. Nawet chodzący dzieciak może jeszcze z niego korzystać. W tych Fischer Price pasy zabezpieczające malucha są chowane i nie przeszkadzają w siadaniu. Dobrej jakości bujak wytrzyma naprawdę wiele, a wiadomo, że dziecko ma ogromne pokłady wyobraźni:) Jedyne na co trzeba uważać to na pewnym etapie dziecko uwielbia wchodzić nóżkami na bujaczek. U nas przynajmniej tak było. Mały właził i próbaował się bujać. Schowaliśmy bujak na pewien czas, a gdy już z tego etapu wyrósł używał bujaczka zgodnie ze wskazaniami. Ja jak najbardziej polecam bujaczek.

2013-02-28 13:22

My też posiadamy leżaczek firmy Bright Starts - Leżaczek Hipopotam. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru tego leżaczka - bujaczka. Uważam, że to bardzo przydatna rzecz w domu, kiedy posiada się małego szkraba. Córcia bardzo chętnie w nim przebywa i bawi się. Przykładowy link: http://allegro.pl/bright-starts-lezaczek-hipopotam-do-18-kg-7001-i3021284581.html Leżaczek Bujaczek hipopotam przeznaczony jest dla dzieci od 3 kg do 18 kg z możliwością bujania. Leżaczek wyposażony jest w delikatne wibracje oraz pięcio punktowe pasy bezpieczeństwa. Posiada także pałąk z zabawkami, który szybko i łatwo się zakłada i demontuje oraz odpowiednio wyprofilowane miejsce na nóżki, które umożliwia się bujanie maluszka, gdy dziecko się rusza. Opcja bujania może zostać zablokowana. Oparcie leżaczka można ustawić także w dwóch pozycjach. Zaletą tego leżaczka jest jeszcze szybkie demontowanie siedziska, które można prać w pralce. Leżaczek fantastycznie u nas w domu się sprawdza i sprawdził, kiedy zaczęliśmy rozszerzać dietę córeczce służył do karmienia tak jak wspomniała o tym mamunia. Natomiast jeżeli chodzi o wibracje my od samego początku ich nie włączaliśmy i nie włączamy dalej - uważamy to za zbyteczne.

2013-02-27 13:45

Ja również mam leżaczek,jest to bardzo fajna sprawa.Używam go jak np muszę coś zrobić w kuchni,a mała nie śpi, gdy suszę włosy i mogłabym jej nie usłyszeć mała leży niedaleko mnie wtedy jestem spokojniejsza.Wolę mieć maleńką zawsze na oku szczególnie ,że mam starszą córeczkę,która ma różne pomysły:)Leżaczek sprawuje się też podczas początkowego rozszerzania diety ,fajnie się w nim karmi łyżeczką sprawdziłam przy 1 córce więc już niedługo i do tego celu będziemy go używać. Mam taki jak na zdjęciu pożyczony,jeżeli miałabym kupować to kupiłabym z pewnością używany i nie koniecznie taki.Jakoś te różne bajery nie są nam potrzebne.Wibracji nie używałam bo zawsze zapomnę kupić baterie,zabawki na tym leżaczku są fajne choć moja i tak woli zwykłe gryzaczki i grzechotki.Tak,że osobiście bym takiego nowego leżaczka nie kupiła 300zł to troszkę dużo,bo tak jak pisałam stosuję go w szczególności po to by mieć mała zawsze na "oku"w leżaczku nie trzymam jej długo jak już zrobię co trzeba kładę na matę bo bardzo lubi się na niej bawić ,tam sobie ćwiczy przewroty i wykopy:)

2013-02-27 13:12

My zakupiliśmy taki bujaczek http://allegro.pl/bright-starts-lezaczek-bujaczek-kaczuszka-18-kg-i3052864122.html i jestem bardzo zadowolona bo ułatwił mi wiele obowiązków domowych, malutki sobie leżał, bawił się a jak miałam czas na wykonanie czynności. Kupiliśmy używany ale w idealnym stanie ponieważ nie wiedziałam czy synek zechce korzystać z takiej dogodnośći:) z czystym sumieniem mogę polecić mamom których maluchy lubią przebywać na rączkach lub być noszone taki kleżaczek z wibracjami powiniem im w jakims stopniu to zastąpic a mama będzie miała chwilę czasu dla siebie :)

2013-02-27 12:16

Ja mam taki leżaczek Fisher Price - bujaczek, nie huśtawkę. Uważam, że jeżeli są produkty,które mogą ułatwić życie młodej mamie, to trzeba z nich korzystać. Nie każdy jest taki zorganizowany - bynajmniej nie ja. Oczywiście zgadzam się, że niektóre produkty tego typu są bardzo drogie ale na szczęście są też bujaczki używane. My właśnie taki kupiliśmy i ja nie wyobrażam sobie bez niego życia. Są różne dzieci i różne sytuacje. Jestem świeżo upieczoną mamą i nie mam jeszcze dobrej organizacji dnia, a moje dziecko nie śpi jeszcze regularnie. Więc polecam każdej mniej zorganizowanej mamie taki bujaczek.

2013-02-27 12:03

My nie mieliśmy i nie używaliśmy bujaczków. Pomijam już cenę takiego przedmiotu (nawet na te ok 4 miesiące to mało opłacalny biznes - z mojej perspektywy, oczywiście), doszłam do wniosku, że nie chcę przyzwyczajać dziecka do bujania. Nie wszędzie da się ze sobą wziąć bujaczek, a gdyby przyszło mi nosić i bujać dziecko, bo tak się nauczyło, to mój kręgosłup padłby jeszcze przed 35.r.ż. I to wcale nie jest tak, że bez bujaczka człowiek nie ma czasu zrobić tego czy tamtego. Dużo (bo "wszystko" to może przesada) zależy od dobrej organizacji dnia i dobowego rytmu dziecka.