Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (860 Wątki)

Trampolina ogrodowa - tak czy nie?

Data utworzenia : 2014-04-25 09:53 | Ostatni komentarz 2024-05-06 14:32

Proud Mommy

11645 Odsłony
82 Komentarze

Jaka trampolina i od kiedy? Wady i zalety takiej 'zabawki'.

2014-05-03 22:01

Moi rodzice kupili niedawno trampolinę o średnicy ponad 4 m. Na co dzień opiekują się moją 2,5 letnią bratanicą i ona już od kilku miesięcy wspominała, że chciałaby trampolinę, bo kilka razy skakała w jakimś sklepie. Radzi sobie całkiem nieźle a jaką ma radochę! Z resztą ja i mój mąż też mieliśmy radochę jak skakaliśmy na niej w święta. Bawiliśmy się jak dzieci. :) Ja myślę że warto zainwestować jak się ma własny ogród a im dziecko młodsze tym dłużej będzie na niej skakać.

2014-04-26 21:15

dziewczny ja dzis bylam u sasiadow na duzej trampolinie z siatka (ponad 4 metry srednicy) z moja corka 17 miesiecy. Corka poczatkowo sie jakby bala, ale potem cieszyla sie, biegala, nie moge powiedziec by skakala odbijajac sie do gory, bo jeszcze nie umie, ale uginala nozki w kolankach i sie kolysala. Bawila sie fajnie, ale powiem waz ze nie kupilalbym jej takiej trampoliny, wg mnie jest jednak zbyt niebezpieczna, czytalam oi urazach, zwichnieciach nog, kostek , rak, zlkamaniach konczyn, skrteceniach i in nych wypadkach ktore czasem konczyly sie paralizem,. jest takie forum gdzies o urazach z trampoliny. Zabawa moze i fajna, ale jak jest wiecej dzieci niestety nie da sie ich upilnowac by np sie nie zderzyly itd. ciezko upilnowac wlasnie dzieci w trakcie zabawy. zawitkowski poleca trampoliny ale ja jakbym kupila to taka mala do domu, tyle ze takie nie maja siatek ochronnych, a wg mnie bez siatki to moja malaodrazu bylaby na ziemi z rozbita glowa, wiec nie kupie :)

2014-04-26 20:58

W sumie moja uczennica ma taką trampolinę i ona sobie ją chwali. Ale wiecie, dziewczyna dostała ją jak miała bodajże 10 lat, to nie ma co porównywać z dzieciakiem w wieku przedszkolnym. U Zawitkowskiego na filmiku widziałam dziecko skaczące na takiej malutkiej, bardziej domowej, trampolinie. Tu z kolei trzeba też nieco wieku, bo była bez siatki, więc mojego łobuza puścić na taki sprzęt, to głowa rozwalona na bank :P Zresztą, ja mam szatana takiego, że wrażeń i bez trampoliny nie brakuje :P Dziś dostała rowerek biegowy, to już się zastanawiam co będzie :P

2014-04-26 08:37

Czyli najlepiej szukać czegoś co ktoś inny poleca i dokładnie sprawdzić wszelkie elementy

2014-04-25 22:40

Razem z moją mamą i siostrą kupiłyśmy rok temu na dzień dziecka wszystkim dzieciom trampolinę, dużą z Jyska. jest stabilna, siatka naprawdę jest mocna (u mojego męża brata siatka się porozrywała i szyli, a to już wcale nie jest bezpieczna zabawka dla dziecka), Nawet ostatnio sama wczołgałam się na to coś (cos bo przyprawia mnie o mdłości) i siedziałam z najmłodszymi a ci sobie buszowali na czworakach, lekko ich kołysałam tylko. Trampolina jest dobra jeśli kupic ja dużą, bo jeśli kupować małą to już nie jest dla każdego dziecka. Sama poczatkowo namawiałam resztę na zakup mniejszej, ale teraz rozumiem co moja siostra mówiła. Duża trampolina służyć będzie długie lata, bo i na dobra sprawe ja jako dorosła mogłabym tam w niej skakać. Wejdzie zawsze więcej dzieci ( u mnie jest w rodzinie 4 u męża 3 jak czasem się zjada to i 5 spokojnie tam może szaleć. łatwa jest naprawdę w montowaniu i demontowaniu. Na każdy słupek jest odpowiedni ochraniacz, ochraniacz jest też na dole na sprężyny. A sama sprężyny trzymające matę (hmm sama nie wiem jak to fachowo się nazywa) do skakania są tak mocne, że ja naciągałam z siostrą na spółkę żeby je zapiąć na ramie trampoliny. Jeśli ktoś chce kupić trampolinę to mogę polecić z Jysk (sama myślałam, ze to jedno sezonowa rzecz będzie jak większość rzeczy z tego sklepu) ale okazała się mnie zaskoczyć. Wiatry jakie były w tamtym roku jej nie przewróciły i nie połamały była stabilna i ciężka:) Nadal jest. Deszcze padały na nia nić nie rdzewieje, nie zmurszało. No i radość szaleństwo i zabawa dzieci bezcenne. U moich rodziców jest dużo miejsca dlatego juz została rozłożona w marcu i moja Gabi i syn mojej siostry po prostu nie schodzą jak jesteśmy tam. Zawsze purpurowi. Nie polecam jednak na trampolinę wpuszczania dzieci w różnym wieku. Rok temu tak się stało, że syn siostry bawił się o 3 lata młodszym sąsiadem, ten młodszy podskoczył i się zderzyli jeden oko podpite drugi z nosa krew i broda o siatkę ochronna przypalona, mimo że były pilnowane dzieci to tak się to skończyło. Ale im większa trampolina tym zabawa dzieci jest fajniejsza, siatka jest wyższa i swoboda akrobacji przede wszystkim.

2014-04-25 18:00

Koleżanka chciała kupić trampolinę dla swojej córy, już miała upatrzoną (oczywiście z siatką) ale inna matka zwróciła jej uwagę, że jak przyjdą do niej koleżanki i podczas skakania coś się innemu dziecku stanie, to czy weźmie na siebie odpowiedzialność-zrezygnowała. z drugiej strony podczas zwykłego berka tez może zdarzyć się nieszczęście, a czy trampolina jest bardziej ryzykowna pod względem bezpieczeństwa to musisz sie sama zastanowić..

2014-04-25 17:22

U mnie to na co drugim podwórku stoi taka trampolina, oczywiście wielka, zabezpieczona siatką, żeby dzieci nie pospadały. To może być fajne, sama bym czasami chętnie poskakała, ale zastanawiam się czy dziecku się szybko nie znudzi. I tak jak mamunia mówi, zabawa we dwoje i więcej dzieci jest lepsza niż samotnie. Mój chrześniak natomiast miał taką małą trampolinkę, w domu stała i skakał na niej tylko wtedy jak chciał uwagę na siebie zwrócić.

2014-04-25 11:29

Dwa lata temu chrześniaczka męża kupiła sobie trampolinę po Komunii,a że mieszkają za płotem i z naszego ogrodu jest wejście do ich ogrodu trampolina jest również w użytkowaniu Julii.Gdy ją zakupili miała 3 lata.Ja ogólnie myślałam,że będzie WOW,a szału nie było.Właścicielka sama skakać za bardzo nie chciała bo jej było nudno,zawsze wołała Julię:)Z Julcią jak skakały to z uwagi na to ,że różnica wagi była duża nie było to za bezpieczne.Gdy Zuza skoczyła Julię wybijało do góry i się przewracała:)Tak,że gdy były we dwójkę trzeba było pilnować by starsza krzywdy młodszej nie zrobiła,nie naskoczyła na nią gdy ta leżała itp.Ogólnie to skakały na chwilę i leciały do piaskownicy i tam najwięcej czasu spedzały.W zeszłym roku również było podobnie,tak,że w większości trampolina stoi. Minus -podczas deszczu osłony sprężyn(taka gąbka)moknie i długo później to schnie,jak skaczą woda spływa na czarne pokrycie trampoliny i nie raz dziewczyny były mokre mimo iż wydawało sie że trampolina jest sucha. -podczas upałów czarne pokrycie trampoliny łapie słoneczko i nie pozwalałam się tam bawić Ogólnie nie kupiła bym trampoliny,ta na której Julia się bawi dużo kosztowała,a mało jest użytkowana.Zajmuje sporo miejsca.Gdy dzieci jest więcej w podobnym wieku zabawa na niej jest może atrakcyjniejsza bo czasem na prawdę dzieciaki w wieku szkolnym szaleją na niej,ale tak w pojedynkę to tylko na chwilę.Mniejsze dzieci mogą sobie w niej biegać,albo bawić się same np z piłeczką.Siatkę zapina się suwakiem więc dziecko jest bezpieczne.Znajomi z trampoliny zrobili tzw kojec ogrodowy.Dali dziecku pełno zabawek ,raczkowało tam i się bawiło.Połączenie malca z większym dzieckiem jest już niebezpieczne.Za te pieniążki wolała bym kupić fajny rowerek,lub inne zabawki ogrodowe typu piaskownica,zjeżdżalnia,czy huśtawki:)