Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Kupowanie zabawek dla dziecka

Data utworzenia : 2018-07-22 09:16 | Ostatni komentarz 2018-07-25 12:01

Konto usunięte

379 Odsłony
6 Komentarze

Jak często kupujecie swoim dzieciom zabawki? Mają ich dużo? Córka ma 13 miesięcy i zabawek na moje oko nie za dużo. Lubi bawić się wszystkim, do niedawna królowały jeszcze grzechotki i inne małe w łapkę, teraz już raczej tylko w wózku. Bawi się wszystkim co ma, czasem robimy rotację i z górnych półek dostaje zabawki naprzemiennie, tymi które ma na podłodze bawi się kiedy chce. Obojętnie czy daną zabawką nie bawiła się parę godzin, czy parę dni, i tak bawi się chętnie. Większość z nich to prezenty, sami kupiliśmy jej dokładnie 5, każdą na jakaś okazję, jedną używaną bez okazji. Zdarza Wam się to? Kupujecie coś ot tak, bo np. dziecku (lub Wam, w przypadku rodziców mniejszych dzieci) się coś bardzo spodobało? Spodobał mi się drewniany wózek dla lalek, może też służyć jako pchacz i mam dylemat. Czy nie za szybko, bo przecież lalkami się jeszcze córka nie bawi, a pchacz ma (prezent). Ale z drugiej strony oprócz książeczek i ciuchów, naprawdę nie kupujemy jej dużo (czasem dostanie pluszaka przy okazji wypłaty taty), nie jest zasypana zabawkami, choć z roczku ma parę nieodpakowanych. I czasem mam ochotę coś jej kupić tak tylko, bo mi się spodobało, bo to ja wiecznie dbam o rachunki, o oszczędzanie, o to, by nie kupować bzdur itp. I potrzebuję poczytać jak to jest u kogoś.

Konto usunięte

2018-07-25 12:01

Szczerze? To mam wrażenie, ze wiele osób w moim otoczeniu totalnie przesadza jesli chodzi o ilość zabawek kupowaną dzieciakom. A nie liczy się ich ilośc ale jakość. Zabawki powinny nie tylko bawic ale również uczyć. W przypadk małego dziecka rozwijać: dotyk słuch wzrok Dobrze jest poczytać sobie o zabawkach sensorycznych https://sklep-tolek.pl/blog/2018/06/04/zabawki-sensoryczne-dla-niemowlat-czy-warto/ Poza tym im więcej zabawek tym wiekszy bałagan się w domu robi :P

2018-07-25 11:29

Dużo zależy od wieku dziecka. Zabawki edukacyjne są jak najbardziej ok, choć ostatnio obserwuję, że dziecko woli bawić się butelką po wodzie mineralnej czy kubkiem po jogurcie niż prawdziwą zabawką.

2018-07-25 11:25

Emmkao ja młodemu kupiłam używane z fp jakieś pianina i takie grające wszystko w stanie idealnym i dałam chyba 100 zł za 8 zabawek a w sklepie bym krocie zostawiła. Ja zabawek ogólnie nie kupuje często dziewczyny jak chcą same sobie kupują za swoje a mały ma trochę.

2018-07-25 11:09

Ostatnio dość często spotykam się z tym, że ludzie kupują dla dziecka używane zabawki. W necie jest dużo tego typu ogłoszeń. Zwykle szukają w swojej okolicy i umawiają się na odbiór osobisty, wówczas przed zakupem można dokładnie obejrzeć zabawkę i sprawdzić czy wszystko w niej działa. Czasami są to zabawki w naprawdę dobrym stanie, a jednak można je kupić za ok. pół ceny.

Konto usunięte

2018-07-23 03:26

Moja córka ma 3 miesiące, jednak trochę zabawek już mamy. Kupuje je również bez okazji jednak staram się aby były przemyślane i praktyczne. Chcę aby rozwijały różne umiejętności maluszka i pobudzały go do aktywności. Już teraz przyglądam się zabawkom dla starszaków - szukam zabawki rozwijającej i pobudzającej wszystkie zmysły

2018-07-22 12:02

Nasz synek ma 3latka. Jak dla mnie ma bardzo dużo zabawek. Dostaje od dziadków i rodziny ale sami też mu kupujemy i to często. Jakieś większe typu zestaw torów czy klocków raczrj z jakiejś okazji ale mniejsze bez okazji. Albo wtedy jak synkowi cis się bardzo podoba np ostatnio w przedszkolu u kolegi zobaczył samolot super wings i bardzo mu się podobał i prosił nas żeby mu kupić no to dostał. My już też odróżnia y chwilowa fansberie w sklepie od prawdziwej chęci posiadania danej zabawki. Często też kupujemy synkowi zwłaszcza mąż różne resoraki bo synek uwielbia autka. Ma ich naprawdę dużo ake każde kolejne to mega radość i chętnie się nimi bawi. Ja z kolei częściej kupuje książki jak był młodszy te obrazkowe teraz raczej do czytania. Oczywiście nie ulegamy każdemu kaorysowi chce i często też synek słyszy że dziś nie albo że na coś musi poczekać do urodzin dnia dziecka itp. Zdarza się też że kupujemy coś spontanicznie np wczoraj poszliśmy do pepco po coś zupełnie innego a kupiliśmy synkowi namiot bo akurat była przecena i nam się podobał. Moim zdaniem wszystko oczywiście zależy od budżetu rodziców no i przekonan. U nas więcej zabawek kupuje mąż. Ja jak synek był młodszy z kolei szukałam zabawek edukacyjnych i rozwojowych albo jak coś u kogoś mi się spodobało to też kupowałam. Ale ha częściej robię zakupy przemyślane które mają czemuś służyć.