Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (160 Wątki)

Zabawy domowymi przedmiotami.

Data utworzenia : 2017-11-03 12:22 | Ostatni komentarz 2017-12-28 08:45

J.Swierczewska

2803 Odsłony
32 Komentarze

Czesc i czolem. Moja corka nie interesuje sie zwyklymi zabawkami, woli bawic sie przedmiotami codziennego uzytku. Myslicie ze to cos zlego? Powinnam jej na to pozwolic? Zdjecie ponizej to przyklad jej ulubionej "zabawki".

2017-11-07 20:49

mój mały uwielbia pokrywki od słoików :P Dla dzieci to nowośc , i ciekawosć

2017-11-06 14:47

Jest to całkiem normalne. Każde dziecko przed to przechodzi, że zaczynają go interesować "zabawki" mamy i taty. :) Mój Syn też tak miał i ma. Uwielbia bawić się w kuchni. Jak nie garnkami to wszystkimi łyżkami jak nie łyżkami to bawi się w szufladzie gdzie trzymamy ścieki. Zawsze coś znajdzie ciekawego i interesującego. A zabawki podrabiane nie są takie ciekawe jak te prawdziwe. Przynajmniej mojemu Synowi nie odpowiadają. :) o wiele bardziej woli te moje. :)

2017-11-05 11:54

Chyba wszystkie dzieci maja taki etap :-) moja uwielbiała tluczki łyżki drewniane silikonowe foremki do muffinek, metalowe miseczki, pojemniczki, no i oczywiście klucze, pilot i telefon :-) najbardziej się obawiałam tych ostatnich, bo tego nie mogłam wyparzyc ani umyć w zmywarce, więc kupiłam zabawkowe zamienniki. Klucze i pilot Fischer Price, towarzyszyły nam wszędzie i telefon Little tikets niebiesko żółty z lusterkiem.teraz córeczka jest starsza i uwielbia bawić się w kuchnie. Ma plastikowe garneczki i owoce na rzepy do krojenia. Na święta chcemy jej zrobić mini drewnianą kuchnię która stanie w nowym domku w kąciku w kuchni i będziemy razem gotować :-)

2017-11-03 18:43

hahah,skąd to znam :D moja Ala kradnie wszystko co trzymam w ręce - łyżeczkę, pilot, ciasto (!) telefon... jak posadzę ją na kolanach to zabiera wszystko ze stołu.

2017-11-03 16:29

Napewno to nic złego ;) moja córka ma 3,5 roku i u mnie na piętrze wyciąga mi plastikowe miski , wrzuca do nich chusteczki higieniczne - bo zawsze kupuję na zapas po dwa wagony gdyż mąż i ja mamy alergiczny katar i są momenty że idzie tych chusteczek - a po ten sięga drewniane moje łyżki od gotowania i tym sposobem gotuje nam obiady lub kolację ;) u babci na dole z kolei wystawia na ławę małe garnki i wrzuca do nich swoje plastikowe warzywa i gotuje ;) ma swoje garnki zabawkowe ale one tylko na chwilę bo to jednak nie to ;) ostatnio z pudełka wyciągała sobie dwie torebeczki ryżu i gotowała pomidorowa ;) nie bronie jej póki co gdyż nic mi nie rozsypuje, nie łapie się za noże, ani nie podchodzi do kuchenki gazowej, ani nie bierze nic szklanego....czyli jeśli zabawa dziecka jest w granicach rozsądku to czemu nie - niech się rozwija. Ale jeśli chwyta za przedmioty którymi może zrobić sobie krzywdę lub komuś to niestety trzeba jak najszybciej znaleźć zamiennik dla danej rzeczy. Mojej pozwalam na zabawy w kuchni gdyż jest naprawdę rozsądna. Już gotuje że mną ;) a to mi coś miesza czy też dosypuje. A to mi jajka ubije czy też dosypie mi odpowiednie składniki które jej wcześniej odmierzylam - oj czuje się wtedy taka dumna i pomocna ;)))) a przede wszystkim potrzebna ;)))) kiedyś robiliśmy razem rogaliki - ja swój wałek a ona swój zabawkowy - fakt była ona cała w mące i pół podłogi - ale ta radość z jaką niosła dziadkom swoje rogaliki bezcenna ;)**** a kuchnie wysprzatalam w pół godziny.

2017-11-03 14:26

Zdecydowanie to nic złego. Moja 2,5 letnia córka ma nawet taką szuflade w kuchni która wie ze może otworzyć i nie będę o to zła. Tam mam właśnie takie drewniane rzeczy, łyżki, tluczki itp... taka kuchnie dla dzieci też ma ale mamy kuchnia zdecydowanie lepsza. A półroczny synek jak tylko zobaczy pilot czy butelkę z wodą to też od razu do niej ciągnie...

2017-11-03 14:00

Czasem dziecko dluzej sie pobawi taką "domowa" zabawka niż tą ze sklepu, ktora kosztowala fortunę. Po prostu dzieci lubią to co nowe i zakazane. To ich najbardziej cieszy :) Kinga z tymi zamiennikami to nie zawsze jest tak fajnie. Jedno dziecko da sie "oszukac" a inne za wszelka cene bedzie chciało np prawdziwy pilot, ten zabawkowy to juz nie to samo bo kanałów w tv nie zmienia :p wszystko zalezy od dziecka:)

2017-11-03 13:47

To całkowicie normalne :-) Takie przedmioty mają swoje zamienniki w sklepach z zabawkami :-) Dużo dzieci np lubi piloty, i np w pepco można kupić pilota zabawkę :-) Zestaw małej kucharki też z pewnością się znajdzie ;-) Syn bratowej cały czas latał za odkurzaczem i czepiał się żelazka (juź nie wspomnę o wyżej wymienionym pilocie) więc kupiła mu te urządzenia w wersjach zabawkowych i Mały jest jak najbardziej zadowolony :-)