Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Wpływ wieży telefonicznej/sieci 5G na nasze zdrowie.Stacja bazowa

Data utworzenia : 2020-05-19 14:46 | Ostatni komentarz 2020-06-08 22:22

Wątek edytowany: 2021-05-26 06:57

monika7896

2052 Odsłony
51 Komentarze

Dziewczyny,jakie jest wasze zdanie na temat znajdujących się blisko waszego zamieszkania stacji/ wieży telefonicznej?Dostałam propozycje od jednej z bardzo znanej sieci ,wybudowania u mnie na działce właśnie takiej wieży.Raczej się nie zgodzimy na to ,bo pomimo nawet dobrze brzmiącej oferty ludzie tu u nas na wsi "zjedli by nas " za to.Wiem,że w miastach sprawa wygląda zupełnie inaczej i dużo ludzi nawet nie zwraca na to uwagi lecz na wsiach jest odwrotnie.Ludzie chcą mieć szybki internet, duży zasięg, super sprzęt ,ale o wieży nie ma mowy bo promieniowanie itd.Postep cywilizacyjny tak pędzi ,że nie ma mowy o zatrzymaniu.Ta wieża ,na którą ja się nie zdecyduję i tak gdzieś blisko stanie bo zawsze ktoś "odważny" się znajdzie.Chcę jednak poznać wasze zdanie i nastawienie do tego tematu sieci 5G.

2020-06-08 22:22

Dlatego najważniejsze że wszystkiego to nie tracić nadziei. 

Konto usunięte

2020-06-08 10:52

Patrycja to jest prawda, jeżeli chory się załamie to już nic mu nie pomoże. 

2020-06-07 22:05

Moim zdaniem najgorzej jak człowiekowi zabiera się nadzieję, a nadzieja czyni cuda i w to wierzę. Ważne jest by człowiek chory wierzyć że wyzdrowieje nawet jak medycyna już nie daje rady to uważam że jak człowiek traci nadzieję załamuje się to jest najgorszy stan z którego nie ma już żadnego wyjścia. 

Konto usunięte

2020-06-06 10:24

Patrycja ja wiem, że w takich sytuacjach szuka się pomocy wszędzie ale według mnie jeżeli medycyna już nie jest w stanie pomóc, nic nie jest w stanie pomóc. 

2020-06-04 20:01

Nie no ja mówię o sytuacjach gdzie medycyna i lekarze są już bezsilni. 

Konto usunięte

2020-06-04 10:41

Patrycja rozumiem, z moim teściem była podobna sytuacja. Ale ja jednak nie zdecydowałabym się na takie leczenie. Według mnie ci ludzie naciągają tylko załamanych ludzi na pieniądze. Mój mąż też miał raka i tylko dzięki szybkiej operacji żyje a gdybym posłuchała teściowej i pozwoliła go leczyć u takiego cudotwórcy i jakim piszesz to dziś byłabym już pewnie sama od conajmiej 2 lat. 

2020-06-03 23:04

U nas niestety babcia nie zdarzyła, chemioterapia już w pewnym momencie lekarz powiedział że nie ma już ratunku trzeba przerwać chemioterapię i czekać liczyć na cud lub pogodzić się z tym co ma być. Także jakbym wiedziała o takich możliwościach wtedy lapala bym się wszystkiego po odstawieniu chemii babcia zyła miesiąc.. Przerzuty były wszędzie a ja mam wyrzuty sumienia że nic wtedy nie zrobiłam więcej że powinnam nawet magika sprowadzić by cokolwiek zrobić już chciałam marihuanę w kroplach załatwiać która była wtedy nielegalna a po śmierci babci weszła jako legalna nosz... 

Konto usunięte

2020-06-03 10:39 | Post edytowany:2020-06-03 10:40

Patrycja zrobisz jak uważasz ale w rodzinie miałam taki przypadek. Też trafili na kogoś, kto niby sam czymś tam wyleczył nowotwór. Ciocia się zachwyciła, zgodziła na terapię. I nie ma jej już 4 lata. To co robili ci ludzie i co jej podawali wpływało na jej psychikę. Chciała wierzyć, że pomaga i czuła się lepiej ale rak zjadał ją w jeszcze szybciej niż wcześniej. Kiedy poszła do lekarza bo córka namówiła ją na wizytę usłyszała, że został jej miesiąc życia, było za późno na cokolwiek, nie dało się jej uratować. A gdyby zamiast pójść do tych ludzi poszła od razu do lekarza i podjęła leczenie dziś by żyła.